biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

Chciałam sie Was dziweczyny zapytać i doradzic. Czy trzeba do szpitala wziąść biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne. Mysle, że piersi jeszcze rosna po porodzie jak sie już “produkuje” 🙂 to mleko i nie kupowałam biustonosza, bo doszłam do wniosku, ze moge nie trafić z rozmiarem, niektóre z Was doradzają jedank aby się w to zabezpieczyć. Jak narazie nie mam biustonosza do karmienia tylko jeden, zwykły, koronkowy, na aktualny rozmiar. Napiszcie jak to jest. No i czy wkładki laktacyjne są od razu konieczne i odciagacz (odciągacz polecała mi kolezanka, że jest konieczny na pierwszy nawał pokarmu).
Pozdrawiam i dziekuję za odpowiedzi. Czekam z niecierpliwością, bo niewiele czasu mi już zostało na ostatnie zakupy.
Weronika + Joanna ( 14.07.04)

18 odpowiedzi na pytanie: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

  1. Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

    Witam
    Mnie bardzo biustonosz przydał sie w szpitalu – ale miałam taki zwykły bawełniany. Fajnie dostosował się do wzrostu piersi.Wkłądki laktacyjne od 2 – 3 dnia – konieczność jeśli nie chcesz być zalana mleczkiem ( ewentualnie weź sobie ze 2 pary a gdy nawał Ci sie zacznie ktoś Ci dowiezie opakowanie. Laktator nie był mi potrzebny. Ale gdyby to u nas na oddziale był elektryczny i mozna było z niego skorzystać.
    Pozdrawiam

    ika z Igorem

    • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

      Ja nie nosiłam biustonosza w szpitalu. Kobiety leżące ze mną – różnie.
      Wkładki nigdy nie były mi potrzebne.

      • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

        Ja rodziłam późnym wieczorem, a przed południem następnego dnia miałam zalaną koszulę – z piersi dosłownie leciało ciurkiem. Takim sposobem mąż leciał po biustonosz, wkładki i koszulę 😉 Na szczęście wszystko dostał w szpitalnym sklepie.

        Daga, Zuzia 14m i groszek 15t

        • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

          Mi biustonosz w szpitalu wcale się nie przydał. Mija koszula nocna mała za małe wcięcie (za mało guziczków od góry) żebym mogła swobodnie karmić, więc chodziłam w szpitalnej (jak większość kobiet na oddziale) tym bardziej że tak ze mnie ciekła krew, że moja koszula wylądowałaby w śmieciach. Z tego względu stwierdziłam, że biustonosza nie będę nosić a szpitalną koszulę mogę mlekiem ubrudzić. Co do wkładek laktacyjnych, przydały mi się dopiero w domu (nawal mialam około siódmego dnia). Laktator nie przydał mi się wcale

          • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

            Ja nie potrzebowałam ani biustonosza, ani wkładek ani tym bardziej laktatora. Nie mniej jednak miałam to wszystko przy sobie (oprócz laktatora, który był dostępny na oddziale). Jak to będzie u Ciebie trudno przewidzieć. Na wszelki wypadek mozesz jednak zabrać to wszystko ze sobą do szpitala.

            Pozdrawiam

            Lilianka i synek Mikołaj 19.06.2004

            • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

              w szpitalu nie nosiłam biustonosza, wkładek też nie (bo nie miałam jeszcze pokarmu);

              • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                Mi bardzo się przydał biustonosz i wkładki z tego względu, że po 1 dniu karmienia piersią miałam bardzo obolałe brodawki i o cokolwiek dotknęłam (nawet o koszulę) – wywoływało to piekielny ból.
                Bardzo polecam.
                Laktatora użyłam pierwszy raz dopiero w domu.

                GUSIA2004 + Oskar (16.06.2004)

                • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                  ja nie wyobrazam sobie nie nosic w szpitalu stanika. wielkie cycki z nawalem, bez stanika bolaly strasznie a stanik je troche unosil i bylo lepiej.
                  wkladek nie uzywalam bo tak sie ze mnie lalo ze i tak by nie wystarczyly. wkladalam sobie pieluchy terowe i po godzinie musialam zmieniac na nową.

                  • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                    ja nie potrzebowałam w szpitalu ani wkładek ani biustonosza, ani laktatora- wszystko to przydało mi sie w domu… Ale wszystko to miałam ze sobą w szpitalu..i chyba tak najlepiej werko- nigdy nic nie wiadomo- jak widac po opiniach dziewczyn 🙂

                    pozdrowionka

                    ola i gabunia 05/06/04

                    • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                      dokaldnie u kazdej inaczej…jesli nie chcesz brac do szpitala (bo wiadomo ze to zajmije miejsce) to radze miec w domu spakowana siateczke i w razie czego ktos dowiezie….mi codziennie zwozili cos czego potrzebowalam i jak wychodzilam to mialam dwie ogromniaste torby no i Gosie oczywiscie:)

                      • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                        Dziewczyny dziekuje Wam serdecznie za liczne wskazówki. Napewno wiele mi to wyjaśniło. Z tego co piszecie to jednak sprawa indywidualna, jednym sie przydało, a innym nie. Jeszcze raz WAM serdecznie dziekuje. Pozdrawiam. Fajnie, ze macie to juz za sobą, ja powoli wpadam w panikę, żeby wszystko bylo ok, żeby o czymś nie zapomnieć. A jeśli mozna Was jeszcze podpytać to napiszcie, czy lepiej golić sie samemu w domu, czy lepiej zostawić to połóżnej.
                        Pozdrawiam
                        Weronika + Joanna (14.07.04)

                        • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                          ja zrobilam to sama bo dalam rade:))
                          skurcze zaczely mnie brac o ok 13 i odrazu wlazlam sobie do wanny i powolutko wszystko zrobilam….juz mniej wiecej miesiac przed porodem bardzo pilnowalam zeby wszystko “tam” miec ogolone…tzn robilam to bardzo regularnie…tak zeby w razie czego szybko do szpitala…i zebym juz sie tym nie martwila.

                          • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                            Ja kupilam biustonosz rozmiar wiekszy od tego noszonego w ciazy i okazal sie dobry-nosze go caly czas.Wkladki laktacyjne oczywiscie tez kupilam i polecam firmy NUK. Przetestowalam wszytskie i te sa najlepsze. Nie wiem jakbym sie obyla bez stanika i wkladek w szpitalu, bo mimo iz mialam cesarke pokarm pojawil sie natychmiast i cieklo z cyckow w zwiazku z tym…. Tak wiec biegiem do sklepu:)

                            Aga+POLCIA(30.04.04)

                            • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                              Zgadzam się z dziewczynami-każda ma inaczej, więc lepiej mieć przygotowane wszystko w pogotowiu w domku. Ja przez pierwsze 2 dni chodziłam bez biustonosza, ale potem zaczęło ze mnie nieźle lecieć mleczko, no i bez stanika ani rusz, bo wszystko było mokre. Laktator się nie przydal, ale miałam w domu w razie czego.

                              Basia i Anulka

                              • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                                Tak na prawdę to jest nie do przewidzenia, więc chyba lepiej to wszystko mieć. Jeśli o mnie chodzi, to biustonosz do karmienia założyłąm raz. Potem kilka razy zwykły, a potem przestałam w ogóle nosić i chodzę bez. Wkładki użyłąm kilka razy, bo była zima i kiedy z mrozu wchodziłam do ciepłych pomieszczeń ciekło mleko. Jak mrozy się skończył – przestałąm używać. Odciągacz miałam i też użyłm kilka razy, żeby trochę mleczka zostawić, jak wychodziłam z domu. Nawału pokarmu nie miałam w ogóle, a karmię do dzisiaj.
                                Tym nie mniej lepiej to wszystko mieć, bo wiadomo – może być potrzebne.

                                Kra i Wiktorek (19.11.2003)

                                • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                                  1. Potwierdzam, korzyści z noszenia szpitalnych koszul, też chodziłam tylko w nich. Po porodzie się starsznie pociłam no i od czasu do czasu krwią coś sie upaskudziło. Codziennie rano miałam świerzutką koszulę.
                                  2. Biustonosza nie miałam i bardzo żałowałam. Żałowałam też że nie kupiłam go sobie wcześniej, bo po porodzie nie miałam mozliwości i kupywałam “telefonicznie” mąż poszedł do sklepu wykręcił nr do mnie i romawiał ze sprzedawczynią przez telefon. Mam 3 biustonosze Gaia -20 zł, Joanna – 40 zł Triumph- 70 zł. Najlepszy jest Joanny.
                                  Przed ciążą miałam miseczkę 70C lub D, w czasie ciązy nosiłam 75E ( był trochę luźny). Po porodzie faktycznie biust jeszcze trochę rośnie, ja staniki do karmienia noszę 75E (ale ten rozmiar już nie jest luźny, po za tym te staniki są bardziej elastyczne i dobrze sie dopasowują)
                                  3. Wkładki były mi potrzebne nie tyle do “łapania pokarmu”, co do osłonięcia poranionych brodawek. Synek źle łapał pierś i sutki mnie bolały, położne kazały smarować je własnym mlekiem, wysuszyć, posmarować maścią przyłożyć wkładkę i założyć koniecznie stanik (to z powodu nawału)

                                  Ania i Bartuś (26.04.2004)

                                  • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                                    Nawał jest przeważnie 2-3 dni po porodzie, więc wszystko zależy od tego, jak długo będziesz w szpitalu. Ja byłam 5 dni, bo mały miał żółtaczkę i wylądował na fototerapii, więc już na 3 dzień leciało ze mnie mleko ciurkiem i biustonosz a tym bardziej wkładki były niezbędne. Laktator też mi się przydał, bo jak Kacperek leżał w cieplarce przez 2 dni był karmiony butlą, a ja odciągałam pokarm w swoim pokoju. Polecam laktator aventu – rewelacja.

                                    Lettka & Kacperek (06/06/04)

                                    • Re: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                                      Dziewczyny dziekuje WAM za liczne odpowiedzi. Ja siedzę juz jak na szpilkach w domu. Mój termin to 14 lipiec, a tu nic, coraz więcej różnych myśli mam w głowie. Dobrze, że macie to już za sobą. Trzymajcie kciuki.
                                      Pozdrawiam
                                      Weronika + Joasia (14.07.2004)

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general