Drogie mamusie biźniaczków!
Krwiak się zorganizował, wysechł, jest brązowy i nie zagraża maleństwom. Tak się cieszę! Jednak oszczędzać nadal się muszę, żadnych przeciązeń, przepracowywań, nawet seks zakazany jeszcze przez dwa tygonie ( już dwa miesiące abscynencji:). Poza tym bliźniaki rosną jak na drożdżach, już machają łapkami i nóżkami, serduszka im boją jak oszalałe, ja już mam mały brzuszek (10 tydzień), a w nocy czuję jakby brzuch mi falował ( czy to możliwe, że czuję ich ruchy we mnie? – takie podskórne bulgoty). Strasznie chciłabym już je zobaczyć w pełnej krasie, na jakimś specjalistycznym USG, wszystko co i jak, najchętniej z płcią:) Wiem, że to jednak za wczesnie. Na ostatnim USG były ułożone bokiem, i niewiele widziałam z ich kstałtów, choć ponoć w 10 tygodniu mają już nawet paluszki! Nie wiem, czy wspominałam, są dwujajowe:D Kochane moje, teraz tylko modlę sie, żeby żaden krwiak już się w ciąży nie napatoczył. Ani mnie, ani Wam. Buziaki.
Apolosia
1 odpowiedzi na pytanie: Bliźniaki rosną jak na drożdżach!
Re: Bliźniaki rosną jak na drożdżach!
Gratuluję, jak cudownie się czyta takie posty natchnione radością i entuzjazmem :-)))))
zastanawiam się, czy w ciązy bliźniaczej czuje sie ruchy prędzej…. na zdrowy rozum byłoby to logiczne… bo to co opisujesz, wygląda mi własnie na odczuwanie ruchów…
Znasz odpowiedź na pytanie: Bliźniaki rosną jak na drożdżach!