bocian białystok moja przygoda

witam wszystkie panie. jestem na forum od niedawna. czytam, czasami się udzielam ale w większości to dowiaduję się wielu cennych informacji. na poczatek opowiem może trochę o sobie, mam 28 lat i można powiedzieć że o bobaska staramy się od 4 lat a leczenie zaczeliśmy ok 3 lata temu. zwiedziłam wiele gabinetów lekarskich aż wreszcie trafiłam do bociana z dr mrugaczem na czele. ja 3 lata temu miałam rozpoznanie pco, zrobione miałam badanie drożności a w zeszłym roku laparoskopię i praktycznie każdy lekarz skupiał się na mnie a dopiero w białymstoku dr mrugacz powiedział że tylko moje leczenie jest bez sensu bo mój mąż ma kiepskie wyniki. więc podjeliśmy decyzję że albo w lipcu albo w sierpniu poddamy się zabiegowi in vitro. chciałabym sie podpytać czy może któraś z was miała właśnie tam przeprowadzany zabieg lub była pod opieką tej kliniki

14 odpowiedzi na pytanie: bocian białystok moja przygoda

  1. niestety nie tam miałam in vitro, więc Ci nie pmogę, ale tak czy owak witamy 🙂 i życzymy powodzenia!

    • kasia21_8 Ja też nie podchodziłam tam do programu,ale wiem, że klinika ta ma bardzo dobre opinie,kilka z moich znajomych, którym moja klinika nie przyniosła upragnionego cudu, przeniosło sie tam z leczeniem i zaciążyło. Myślę więc, że to dobry wybór i zaciskam za Was kciuki

      • dziękuję wam bardzo za pozytywne fluidy. bardzo się denerwuję i im bliżej tym jest gorzej. już tyle czasu się leczymy że podchodzę do tego bardzo emocjonalnie. mam nadzieję że tam wreszcie nam się uda. a powiedzcie mi czy wasze rodziny wiedziały o wszystkim? tzn o in vitro?

        • Witam
          ja w zwiazku z tym ze mieszkam za granica to tu sie leczylam i zaciazylam.
          Moja najblizsza rodzina wiedziala, mysle jednak ze nie wszystkim mozna powieziec.
          Trzymam mocne

          • a ja powiedziałam każdemu kto się pytał i nie zamierzam ukrywać tego faktu. Ale wiem, że wiele osób ukrywa. Moje podejście jest, że jestem dumna, że tak bardzo chciałam mieć dzieci i zrobiłam wszystko co mogłam, łącznie z in vitro. Ani myślę się tego wstydzić. Dziecku też zamierzam powiedzieć.

            • Zamieszczone przez Madziorex
              a ja powiedziałam każdemu kto się pytał i nie zamierzam ukrywać tego faktu. Ale wiem, że wiele osób ukrywa. Moje podejście jest, że jestem dumna, że tak bardzo chciałam mieć dzieci i zrobiłam wszystko co mogłam, łącznie z in vitro. Ani myślę się tego wstydzić. Dziecku też zamierzam powiedzieć.

              to nie o to chodzi że ja się wstydzę ale należe do tego typu ludzi którzy są z reguły pesymistami i wole nie zapeszać. przyznam szczerze że o naszych planach wiecie tylko wy drogie panie, moja przyjaciółka, moi rodzice i nikt więcej. nawet teściowej nie powiedziałam. jak sie uda to będzie wtedy ogromna niespodzianka

              • A to inny aspekt, ale też raczej mówiłam tylko już nie wszystkim, bo z natury otwarta jestem, ale zupełnie rozumiem, że czasem ciężko jak tyle osób wie. A o in vitro miała sporo rozmów z ludźmi czy mówić czy nie, więc mam jednostronne skrzywienie 🙂

                • hej. a co sądzicie na temat suplementów na poprawę żołnierzyków nr salfazin?

                  • Zaszkodzic nie zaszkodza, ale moga pomoc wraz ze zmiana nawykow w malych problemach. U nas dwoch andrologow powiedzialo ze szkoda czasu.

                    • Przez przypadek trafiłam na ten wątek 😉
                      Jestem wielką fanką Białegostoku i dr Mrugacza, ale także innych lekarzy tam pracujących: dr Grygoruka i Pietrzyckiego. Podchodziłam u nich do 2 in vitro i miałam 1 criotranfer i… zaszłam w ciążę naturalnie:)
                      Jak masz jakieś pytania to śmiało;) odpowiem w miarę możliwości, chociaż jeśli chodzi o info o cenach itp to trochę się zmieniły od mojej tam bytności;) niestety poszły w górę. Mnie programy wychodziły po 8000-8500 ( w tym cała procedura, badania hormonów,leki do stymulacji, mrożenie zarodków, dojazdy, noclegi,wyżywienie, leki po transferze itp) teraz z tego co wiem, program całość jest droższy.
                      Pytasz o salfazin, u nas może to zbieg okoliczności ale po niecałym opakowaniu wyniki u eMka poleciały na łeb, na szyję i były bardzo kiepskie

                      • Zamieszczone przez mycha33
                        Przez przypadek trafiłam na ten wątek 😉
                        Jestem wielką fanką Białegostoku i dr Mrugacza, ale także innych lekarzy tam pracujących: dr Grygoruka i Pietrzyckiego. Podchodziłam u nich do 2 in vitro i miałam 1 criotranfer i… zaszłam w ciążę naturalnie:)
                        Jak masz jakieś pytania to śmiało;) odpowiem w miarę możliwości, chociaż jeśli chodzi o info o cenach itp to trochę się zmieniły od mojej tam bytności;) niestety poszły w górę. Mnie programy wychodziły po 8000-8500 ( w tym cała procedura, badania hormonów,leki do stymulacji, mrożenie zarodków, dojazdy, noclegi,wyżywienie, leki po transferze itp) teraz z tego co wiem, program całość jest droższy.
                        Pytasz o salfazin, u nas może to zbieg okoliczności ale po niecałym opakowaniu wyniki u eMka poleciały na łeb, na szyję i były bardzo kiepskie

                        super że się odezwałaś. możesz mi powiedzić ile dni byłaś a białymstoku, czy dają zwolnienia do pracy i ile płaciłaś za criotransfer. czy możesz napisać dlaczego u was in vitro się nie udało- oczywiście jeśli mogę zapytać

                        • Do Białego przyjeżdżałam 7 dnia stymulacji. Wizyta z usg ( w cenie programu) + badanie hormonów ( trzeba płacić) i zostawałam już w Białym do transferu. Ja dość szybko się stymulowałam, przy 2 programach dodatkowo na miejscu było kłucie hormonami tylko przez 2 dni, zastrzyk z ovitrelle, punkcja i czekanie na transfer. Za pierwszym razem mimo dużej ilości zarodków ( do 3 doby wszystkie bardzo dobre) dr wpadł na pomysł hodowli do 5 doby i w efekcie miałam transfer tylko 1 zarodka ( reszta przestała się rozwijać), który po tych 5 dobach był w stadium moruli ( potem znalazłam info w necie, że raczej zarodków w fazie moruli się nie transferuje, tylko czeka się do stadium blastocysty. Beta po tym programie drgnęła ale dość szybko spadła. Ja winiłam za to tragicznie niski progesteron, dr M uważał, że on nie miał żadnego znaczenia. Przy drugim programie symulacja taka sama, nawet w dniu przyjazdu do Bs po stymulacji w domu miałam identyczny estradiol, i taki sam w dniu zakończenia stymulacji:). Przy tym programie od razu powiedziałam, że nie zgadzam się na transfer w 5 dobie tylko chcę w 3. Wszystko poszło ok. Podano 2 zarodki, 6 poszło do mrożenia. Była ciąża ale niestety zakończyła się w 9tygodniu:( potem było łyżeczkowanie i za kilka miesięcy criotransfer ( ja płaciłam wtedy 900zł,teraz chyba koszt to 1200zł + badania.
                          Zwolnienie w klinice dają bez problemu.
                          Sorki, że tak chaotycznie piszę, mam nadzieję że w miarę jasno to przedstawiam;)
                          A noclegi w BS : byłam tam 10 dni. 7 dnia stymulacji tak jak pisałam wcześniej przyjeżdzaliśmy, jeszcze 2 dni stymulacji, potem zastrzyk ovitrelle, punkcja, czekanie na transfer, po transferze nocleg ( bo do domu 450 km) i wolałam być wyspana i wypoczęta;)
                          Noclegi polecam w Supraślu – zwłaszcza w okresie wiosenno/letnim. Zawsze dużo dziewczyn z kliniki i można przy okazji się integrować a poważnie to Supraśl ma taki extra klimacik, że nic tylko zachodzić w ciążę.
                          Ja zaszłam w końcu w ciążę naturalnie 🙂 i to na 2 tygodnie przed kolejnym criotranferem. Przestaliśmy się z eMkiem starać i wyszło:)

                          • zostało mi jeszcze troche czasu do wizyty w bocianie a ja już panikuję. zastanawiam się czy może być taka opcja że lekarz dojdzie do wniosku że w tym miesiącu nie będziemy nic robić? zastanawiam się też czy mogę jakieś badania zrobić teraz a które będą ważne np za miesiąc?

                            • oj wcięło mi odpowiedź i nie mam siły pisać z nowu, ale chciałam tylko dodać, że wybór dnia transferu, tj. czy 2 czy 5-ty to trudny wybór i nie ma oczywistych odpowiedzi. A morule także się podaje – jak zostaje niewiele zarodków do transferu i już nie trzeba wybierać, to nie ma sensu czekać do 5-tego dnia. Moja ciąża teraz jest właśnie z takiego przypadku moruli 🙂

                              Znasz odpowiedź na pytanie: bocian białystok moja przygoda

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general