Jak w temacie. Ostatnio odwiedzalam pewna mame z pewna coreczka (zainteresowane pozdrawiam!). Mateusz, ktory nalezy do b. towarzyskich i smialych osobek, ktory uwielbia 20-osobowe imprezy, supermarkety z calym tlumem ludzi, ogromem barw i dzwiekow itd. – podczas wizyty plakal za kazdym razem (okropnie!) kiedy nieco mniejsza od niego dziewczynka wydawala jakikolwiek dzwiek. Dziwne to, bo nie boi sie dzwiekow ani wydawanych przez maszyny, ani ludzi doroslych, ani dzieci – takze male i niegadajace (tylko beblajace, ale chodzace). A tu taka sytuacja. I tak przez poltorej godziny. Nawet to smieszne bylo, ale jednak chcialabym wiedziec skad mu sie to wzielo? ❓ 🙂
Dodam, ze oprocz tego razu podobna sytuacja miala miejsce kiedy odwiedzalismy kilkutygodniowe dziecie kuzynki meza. Noworodek wprawdzie sobie spal, ale od czasu do czasu kwilil przez sen, a wowczas Mateusz momentalnie robil podkowke. Myslalam, ze mam po prostu nad wyraz empatyczne dziecko 😉 ale dziewczynka z syt. nr 1 byla caly czas pogodna i usmiechnieta… 🙄
Ja i moj Mateusz majowy ’05
4 odpowiedzi na pytanie: Boi sie dzwiekow pelzajacych dzieci ;)
Re: Boi sie dzwiekow pelzajacych dzieci 😉
Może Marta po prostu Mateuszkowi nie przypadła do gustu i nie umiał tego w inny sposób wyrazić ?
Ale może się przyzwyczai ! A tak się cieszyłam na takiego przystojnego kawalera!
Re: Boi sie dzwiekow pelzajacych dzieci 😉
A moze byl po prostu wzruszony? 😉
Ja i moj Mateusz majowy ’05
Re: Boi sie dzwiekow pelzajacych dzieci 😉
może po prostu tak reaguje na dzieci?? Kuba jak widzi Jonka to za wszelką cenę próbuje go ugryźć w stopy… nawet jak kiedyś Jonek był w śpiworku to Kuba intensywnie sie wpatrywał w okolice stópek ( a ja naiwnie myślałam że literki mu się na śpiworku podobają…)
Re: Boi sie dzwiekow pelzajacych dzieci 😉
Nie, bo – jak pisalam – ciut wiekszych od siebie dzieci (juz np. poltorarocznego kolegi) wcale sie nie boi… 😉
Ja i moj Mateusz majowy ’05
Znasz odpowiedź na pytanie: Boi sie dzwiekow pelzajacych dzieci ;)