..
Powinnam się zgłosić z Filipkiem do przychodni… chociązbyna szczepienie ( to zaległe, które miał miec jako 6 tyg niemowle), poza tym wypadałoby zbadać stan jego zdrowia.
Ale ja nic na to nie poradze ze nie ufam już tym znachorom w przychodni… a co jak zaszczepią go i się bardzo rozchoruje?
Ostatnio miał zapalenie płuc, którego ie mozna był usłyszeć przez stetoskop (słuchawki), bo było tzw. bezobjawowe i widoczne tylko na RTG.
Jak pomysle, ze mam iść z wizytą do naszej słuzby zdrowia to mdleja mi ręce.
Boje się o Filipa…
A j ak zaczne się domagać badań, np takiego RTG, to przecież zostane wywalona z gabietu albo uznana za psychicznie chorą. Poza tym mogę sie domagać – oni i tak nie mają czym zrobić takiego przeswietlenia albo innego badania. Jedyne co mają to swoją wątpliwą wiedzę, słuchawki i brak chęci i zaangażowania w tym co robią.
Rzygać mi się chce.
Pojde prywatnie.
Nasyłają mi kontrole z przychodni – ostatnio była pielegniarka – NIE WPUSCIŁAM JEJ.
Po co mi taka “ciocia”. Jak poprzedniej mówiłam ze z dzieckiem jest coś nie tak, bo ma gilki z krwią w nosie, to powiedziala, ze tym sie nie nalezy przejmować (to był czw a w pt dziecko było na intensywnej terapii).
Pewnie mnie tam w tych swoich zakichanych zeszytach obsmarują jak jakąs ostatnia meliniare, ale i tak ich już nie bede wpusczać!!!! i koniec kropka…
Powiedzcie mi, czy mogę takim gadom odpalić, ze wykonam szczepienia prywatnie, jak to załatwić by sie od nas odchrzanili?
bO JA IM JUŻ NIE UFAM,NIE WIERZE i dziecka “leczyć” nie dam.
Bruni i Filipek
16 odpowiedzi na pytanie: boje się iśc na szczepienie
Re: boje się iśc na szczepienie
Mozesz zmienic przychodznie na taka, ktora bedzie miala lekarzy, ktorym ufasz. Proponuje ci tez zakup szczepionki infanrix-hib (daje mniejsze reakcje poszczepienne – moja mala wyla straszliwie po pierwszym szczepieniu “panstwowymi szczepionkami” a po tym nic jej nie bylo!) i wcale baby glupiej wpuszczac nie musisz, nikt cie obsmarowywal nie bedzie – a po tym, co pisalas zmienilabym nie tylko przychodnie ale i pediatre – najwazniejszy jest Filipek, wiec musisz miec lekarza, ktoremu mozesz ufac
Gerodne i Nataszka (10 i pol miesiaca)
Geronde
Re: boje się iśc na szczepienie
doskonale Cię rozumiem….. ja wprawdzie chodziłam szczepić do przychodni, ale wszystkie szczepionki kupowałam sama w aptece. Jak tylko coś dolega Natusi – też korzystam z prywatnego lekarza. Nie ufam publicznej służbie zdrowia
Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂
Re: boje się iśc na szczepienie
… Nie dziwie Ci sie ale ja ostatnio poszlam prywatnie i było gorzej niż normalnie…pan dr traktował mnie jak pół-idiotkę tłumacząc mi jak wygląda odklejenie łożyska i mówiąc 100 rzeczy nie na temat….skruszona wróciłam do swojej przychodni…. A może spróbujesz zmienić poradnię albo lekarza…w końcu i tak pewnie bedziesz szczepila własną szczepionką wiec chyba nie ma znaczenia kto ja wbije….bo w naszym dziwnym kraju kasa to nie zawsze jakość niestety:(… No chyba, ze masz kogoś naprawde sprawdzonego.
… A przypomnialo mi się…jak ja szczepialm Igora to pielęgniarka kazała mi go przystawić go do piersi i rzeczywiście płakał tylko przez chwile a potem znow zassał i zapomniał o bólu…może spróbuj tego sposobu żeby tak Filipka nie bolało..
Powodzenia na szczepieniu! Trzymamy kciuki!
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: boje się iśc na szczepienie
Rozumiem Cię doskonale. Ja też po powrocie ze szpitala postarałam się o prywatnego pediatę, który przy okazji będzie pracował w szitalu. Mamy też prywatngo chirurga. Teraz natomiast staram się o szczepionki, bo te od państwa z kalendarza szczepień mnie nie interesują.
Czasem tylko gdy nie starcza mi na do końca miesiąca, zastanawiam się co się dzieje z naszymi pieniędzmi, gdzie one uciekają
Pozdrawiam
GOHA i Dareczek
już trzy miesiące!!!
Re: boje się iśc na szczepienie
rozumiem cie ale…
teraz chyba traci juz waznosc ta szczepionka poporodowa?
a prywatnie bedzie lepiej? ja zmienilam przychodnie jak bylam niezadowolona… teraz mam przemil a obsluge, ale czy RTG przed kazdym szczepieniem zrobią prywatnie?
juz nie wiem co powiedziec… rorumiem Twoje przejscia i punkt widzenia, choc pielegniarce zanim bym ja odprawiła powiedziałabym kilka słow o jej poprzedniczce
a tam masz brzydki wpis w papierach, wiem, ze ci nie zalezy, ale ja bym chciala powiedziec im jak olewaja
bo teraz ta baba pojdzie do nastepnej osoby i tez oleje
moze gdyby jej uswiadomic, ze krew to wazny objaw…
troche sie poczulam prawde mowiac czytając te posty wszystkie jak zła matka, ja nie kupuje szczepionek, lekarza mam panstwowego… to wszystko jest trudne… sama nie wiem…. trudny problem… a pielegniarka srodowiskowa teraz do domu do ciebie naprawde nie wiem po co… to jakas kpina, oni olali objawy, nie potrafili zajac sie dzieckiem w szpitalach roznych (nie tylko Twoim dzieckiem) a chodzac po domach chca sprawic pozory takie opiekunczosci…
Edited by Lea on 2003/07/02 16:07.
POLECAM INFANRIX!!!
Bruni, wg mnie powinnas znalezc lekarza, ktory bardzo dokladnie zbada Filipka przed szczepieniem. I koniecznie zafunduj mu INFANRIX, zamiast “panstwowej” szczepionki DTPw. Koszt – ok.60zl, ale kilkanascie razy rzadziej wywoluje dzialania niepozadane i jest duzo bezpieczniejsza.
Geronde poleca INFANRIX HIB – to dwa w jednym, tzn. Infanrix + szczepionka przeciw zakazeniom H.influenzae (nieobowiazkowa, ale zalecana). Nam powiedziano, ze te lepiej podac dopiero za nastepnym razem, bo teraz jeszcze za wczesnie na szczepienie p/H.influenzae. Uwierzylam na slowo i tak tez zrobie – tylko to juz koszt ok. 150zl. A potem jeszcze chyba dwie powtorki. Jednak ja jestem przekonana, ze warto.
Aha, dodam, ze Jakub nie mial zadnej goraczki, nie marudzil, a miejsce wklucia nawet nie bylo zaczerwienione 🙂
Re: boje się iśc na szczepienie
Nie można się sugerować tym że szczepionki państwowe uczulają, dzieci po nich mają gorączkę i płaczą. A po tych kupionych prywatnie to niby dzieci są szcześliwe?
Moim skromnym zdaniem wszysko zależy od dziecka. Czy jest wrażliwe czy nie.
Moja niunia przy szczepieniu (państwowym) płakała malutko. Nie miała żadnej gorączki, nie była marudna.
To zależy od dziecka. Nie można tak uogólniać.
Sylvia i Natalka (06.03.2003)
Re: boje się iśc na szczepienie
Zgadzam sie z Toba calkowicie, ze wszystko zalezy od dziecka. Te bardziej wrazliwe moga zareagowac roznie nawet na lagodniejsza szczepionke. I nie twierdze, ze szczepionka bezplatna jest do niczego. Przeciez podawana jest z powodzeniem tysiacom dzieciakow. Jednak Infanrix nie zawiera calych komorek krztusca i dzieki temu reakcja organizmu jest lagodniejsza. A to juz fakty medyczne, a nie moja subiektywna ocena.
Re: boje się iśc na szczepienie
Ja Ci sie wogole nie dziwie…. idz z Filipkiem do prywatnego pediatry a on da Ci recepte na szczepionke- wykupisz i zrobi Ci ja osoba ktora Ty wybierzesz. Zyjemy w wolnym kraju i to Ty masz prawo zdecydowac do jakiego pojdziesz lekarza i kto Ci bedzie robil szczepionke, ja tez bym do tych konowalow nie poszla!!! A tak na marginesie zaszczepilam wczoraj Maksia HIBEM i juz jestem troszeczke spokojniejsza. !!!
Malgosia i Maksio (27.03.2003)
Re: boje się iśc na szczepienie
A i Jeszcze zpomnialam Ci napisac, ze mozesz Filipkowi oszczedzic bolu przy wklowaniu igly stosujac masc Emla ja wczoraj ja zastosowalam i Maksio sobie gaworzyl podczas szczepienia naprawde ta masc oszczedza dziecku cierpienia ( ta masc jest na recepte). Pozdrawiam.
Malgosia i Maksio (27.03.2003)
Re: boje się iśc na szczepienie
wszystkie dzieci, które przeszły poważne choróbska powinno się szczepic tymi bezpieczniejszymi sczepionkami. Szczepi sie tak głównie dzieci z padaczką, porażeniem mózgowym, po cięzkich chorobach – czyli tak jaku u Was – zapalenie opon,dzieci po wylewie. My. jako, że mały po wylewie mamy zalecone szczepienie infarixem dtpa – szczepionka accelularną, bezpieczną dla maluszka i tylko takie będziemy stosowac. Koszt ok 60-70 zł. Dodatkowo zaszczepimy małego przeciwko hib, ale to za jakis czas, za zgodą lekarza.
A odnośnie przychodni to mam jedną radę -zmieńić na taka, która będzie Ci odpowiadać. Dzięki Bogu czasy, kiedy obowiązywała rejonizacja juz dawno minęły.
Re: boje się iśc na szczepienie
Moja kolezanka dowiadywala sie czy mozna szczepic w innym miejscu niz zgloszone w szpitalu i powiedziano jej ze nie – no chyba ze zmiana przychodni. Chodzi o karte szczepien- nie mozna jej wziac z przychodni i pozniej oddac.
A co do zmiany lekarza – ja polecam male osrodki – u mnie to praktyka lek. rodzinnego i pani pediatra – ona zna karte Jeremcia na pamiec bo nie maja setek dzieci.
Ja wiem ze teraz jestes bardzo wrazliwa na opieke lekarska bo przezylas pieklo na ziemi ale to nie jest tak ze inni lekarze wiedzieliby od razu co robic. U nas czasami jest “slad krwi” w kupce i glutku i nam powiedziano ze to normalne bo dzieciaczki takie male maja jeszcze slabe naczynka – no i u nas nic wiecej sie nie dzieje i nie dzialo – wiec moze ta polozna dlatego tak sie zachowala. RTG to przeswietlenie ktorego nie mozna robic od tak wiec sie nie dziwie ze nie zalecaja za kazda wizyta
Ja traktuje pediatre w przychodni dla dziecka zdrowego.
W naglych i powaznych przypadkach jest taki pediatra u nas w miescie ktorego wszyscy znaja i on wszystkie dzieci leczy – czasami potrafi o 24 w nocy przyjechac tyle pacjetow ale podobno jest najlepszy.
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: boje się iśc na szczepienie
jestem takiego samego zdania na temat służby zdrowia…z wszystkiego złego wybrałam przychodnię prywatną…
pielęgniarka środowiskwa też przyszła dlazego nie szczepię dziecka (bo pierwszych tygodniach zgłosciłam Michała do państwowej przychodni ale szybko zrezygnowałam i szczepiłam go prywatnie)
Pani przyszła i powiedziała ze zgłosiła mnie do Sanepidu że nie szczepię dziecka, ja jej wyjaśniłam że szczepię i się skończyła rozmowa.
Gosia i Michałek (8 msc:)
Re: boje się iśc na szczepienie
…dobrze wiedzieć…my idziemy w piątek…muszę koniecznie kupić…
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: boje się iśc na szczepienie
Ta masc jest na recepte wez sobie recepte od pediatry( masc stosuje sie conajmniej godzine przed szczepionka)..
Malgosia i Maksio (27.03.2003)
Re: boje się iśc na szczepienie
Pewnie coś wtym jest, ze wszystko zalezy od dziecka… Mateusz po szczepieniu od razu się uśmiecha bez żadnych środków, wystarczy go podnieść do pionu.. pewnie jak bym go trzymała podczas szczepieia, to by ani nie stęknął hihi albo jak by jednocześnie jadł cyca… on bardziej krzyczał jak go nagle położyłam niż jak go szczepiono – zwykła szczepionką…
oby tylko działała dobrze….
Znasz odpowiedź na pytanie: boje się iśc na szczepienie