No inadzsedł ten dzień w poniedziałek wylatuję do Sztokholmu. Jadę na 4 miesiące pracować na statek. zostawiam malutkiego dziadkom. Umieram. Zastanawiam się jak to zrobić z pożegnaniem. Chyba nie powinnam pozwolić żeby Ptyś pojechal na lotnisko. Nie zniosę tego widoku. Czy powinnam go oddać w niedziele wieczorem rodzicom a w poniedziałek pojechać tylko z mężem?
Asia mama Patryczka 31.05.2002
9 odpowiedzi na pytanie: bolesna rozłąka
Re: bolesna rozłąka
oj.. Naprawde cie podziwiam….. Ale coz takie zycie..czasami zmusza do poswiecen…..
pozd i udanej pracy..
ps…moze oddaj go w niedziele..zebys juz mogla troche sie przyzwyczaic..i nie ryczec zaraz na poczatku podrozy..poza tym spedzis ten czas z mezem…..i odpowiednie sie nastawisz do sytuacji..
Re: bolesna rozłąka
ojej naprawdę współczuje…
Gosia i Tamiczek (03.04.03)
Re: bolesna rozłąka
…pewnie będzie Ci bardzo źle ale pomyśl, że robisz to dla dobra rodziny…pamietaj, ze “co Cię nie zabije to Cię wzmocni”…trzymam kciuki, żeby te 4 miesiące minęły jak najszybciej..
cieplutko,
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: bolesna rozłąka
nie brałabym Patryka na lotnisko – niedziela jest lepszym rozwiązaniem…. nie wiem co napisać….. musi Ci być bardzo bardzo bardzo ciężko…..
Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂
Re: bolesna rozłąka
na lotnisko zdecydowanie bym nie brała Patryka…. on tego nie zrozumie, a i Ty będziesz w większych nerwach…
Spokojnie pojeźdźcie razem do dziadków i potem się z nim tam pożegnaj… tak jak zwykle robisz, gdy go zostawiasz u dziadków…
Strasznie trudna sytuacja…
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: bolesna rozłąka
najgorsze jest zastanawianie sie przed rozloka, gdy to nastapi z kazdym dniem bedziesz blizej kolejnego spotkania i nie bedzie tak zle, a mala pewnie przetrwa to lepiej od Ciebie, w tym wieku co z oczu to i z serca. Pa
Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Re: bolesna rozłąka
Nie wiem co Ci doradzić, sam fakt rozłąki na taki długi okres jest już bardzo bolesne
/
Re: bolesna rozłąka
to znów ja,jadę ww wtorek. Jutro Pati idzie do rodziców. pakowałam go i ryczałam. Wogóle to zaczął mówić mama a ja jadę,do kogo będzie mówił jak mamy nie będzie. I tak zaczą się przytulać. Chyba cały ten kontrakt będę siedziała po pracy i piła bo inaczej nie wytrzymam. Najbardziej mnie wkurza że jadę żeby zarobić na gafy mojego męza. Ukradziony instrument – 8 tys dla siostry i kara z urzędu skarbowego 8 tys,poza tym zaległe rachunki 4 tys. I nawaet nie będę nic z tego wyjazdu miała. Aha zarobię 1900 dol. miesięcznie. Jeszcze napiszę tu coś jutro a potem to mam nadzieję że poklikam z kafejki internetowej
Asia mama Patryczka 31.05.2002
Re: bolesna rozłąka
bryy, i pomyslec ze cierpiszprzez glupote faceta, nie wiem co bym mu zrobila. Ale tak to juz czasem bywa. Jak wyjedziesz to jak juz pisalam z kazdym dniem bedzie blizej niz dalej. Wytrzymasz.
Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Znasz odpowiedź na pytanie: bolesna rozłąka