Kobietki, odkad pamietam mam ta sama fryzure, czyli wlosy do ramion, lekko postopniowane i balejaz, wszystko tak samo, niekeidy tylko farba lekko ciemniejsza badz jasniejsza….
brakuje mi odwagi na zmiane, zreszta nie wiem nawet jak….
glupio mi jakos fryzjerke prosic o zmiane…boje sie, ze jak bede wygladac tragicznie to z pracy sie zwolnie….
i co mam zrobic??
jak jest z wami???
a naprawde potrzebuje jakiejs zmiany…..psychicznie tez mi jest to potrzebne…
45 odpowiedzi na pytanie: brakuje mi odwagi:(
Włosy nie reka, odrosną:) Tnij, przefarbuj, zmieniaj. W najgorszym wypadku potwierdzą sie Twoje lęki:) Mogłabyś wrzucić fotkę Twego lica – łatwiej byłoby coś doradzić.
Poza tym czuje, że temat zaraz wyląduje w ZDROWIE I URODA;)
hhmmm, a chyba jest w zdrowie i uroda???
czy nie….
Póki masz jeszcze jako taką oglądalność i poczytność, to dawaj mordotrzaska;P
a nie masz jakiegos zaufanego zakladu? moze ktoras z twoich kolezanek ma fajna fryzure, wyszla zadowolona od fryca i moze szczerze polecic?
taki dobry zaklad ma zawsze jakiegos fachure, ktory umie ocenic, co bedzie ladnie lezalo
mam podobnie jak ty, rzadko decyduje sie na zmiany, szczegolnie jesli chodzi o fryzure (trudno mnie zadowolic, a i nie mam jakos latwych wlosow i ksztalt twarzy tez niekoniecznie sprzyjajcy wariacjom)
wlasnie poprzez takiego poleconego fryzjera mialam najfajniejsza fryzure w zyciu
a w razie czego, wlosy odrosna!
ale ja sie wstydze…
po namysle oto ja….potem usune:)
jedno z moim szkodnikiem, drugie w spietych….mam niewiele zdjec….zawsze ja robie…
A przeglądałaś stronki z fryzurami? Na tej jest 3000 przeróżnych.
A może na krótko?
ja też mam podobny problem – od lat ta sama fryzura, może i chciałabym coś zmienić, ale ja mam bardzo dziwne włosy, niezbyt podatne na układanie i nie mam też czasu ich modelować, a tak to tylko przeciągnę prostownicą, a jak nie to zwiążę i problem z głowy
kiedyś myślałam o trwałej, ale chyba szkoda włosów, miała może któraś jakieś doświadczenia z trwałą?
to witaj w klubie, moje wlosy zyja wlasnym zyciem, do slubu mialam wylane litry lakieru by sie trzymaly….
dokładnie – żyją własnym życiem
zmiana fryzury jest super – ja mam szczescie ze jakis rok temu trafilam do fryzjerki – mistrza, jest super profesjonalistka, powiedziala ze “dobrze sciete wlosy to takie ktore sie myje i sie wychodzi ” – zadnego ukladania, bawienia sie,.
no i tak mam – myje i ruszam, nawet pianki nie uzywam:)
jedynym minusem jest to ze pani jest bardzo dokladna, kilka godzin u niej na fotelu to standard.
ona patrzy i widzi w czym ci dobrze, fajnie jakbys trafila na kogos takiego.
no niestety fryzjerkom w mojej okolicy bardzo duuuużo brakuje…:(
moze warto wyskoczyc to miasta obok?
chyba tak trzeba będzie zrobić, ale najpierw muszę zdobyć dobry i sprawdzony namiar
warto ! dobrze zrobiony łepek to fajna sprawa
daj mi swoja fryzjerke!!!!!!!!!!
Moze byc kurierem:)platne przy odbiorze….moze byc???
P. S bywam na mazurach, okolice szczytna, daleko od Ciebie???
nie tak daleko – ełk
fryzjerki nie wysle -gdzie ja taka druga znajde 🙂
Nelly Kochana, jeszcze do niedawna miałam ten sam problem..moje włosy rosły sobie i rosły, aż sięgały za tyłek, a ja nosiłam je wciąż spięte..ciągle ta sama fryzura, do tej pory nigdy farby nie widziały..i w końcu nie wytrzymałam, obciachałam je do ramion i do tego grzywkę walnęłam sobie..:)
Inspiracji szukałam w necie, do tego polecony fryc i udało się..choć nie powiem, ja cykor jestem i za zmianami nie przepadam.. Ale jeszcze jedno..czasem żałuję, że pozbyłam się moich, bądź co bądź, pięknych, długaśnych blond włosków..i kurczę..zauważyłam, że teraz rzadziej faceci się za mną oglądają (ku uciesze mężulka;)).. Ale to pewnie dlatego, że na młodość mi już nie idzie
.. A tak na marginesie..bardzo, bardzo sympatyczną masz buźkę..:):):)
odwagi więc życzę..i działaj!!!!!
alez ja ją odesle:)
a ja nie zobaczylam twojej podobizny… Nie zdazylam,i nawet nie moge nic doradzic;-)ja mam fantastyczna fryzjerke tez.kora mowi mi w czym jest mi dobrze i w czym jest mi zle i tlumaczy fryzure na zdj,tzn ile trzeba ukladac taka fryz…i wtedy robimy to przy czym nie ma roboty.tak jak teraz.sciela mnie i…myje wlosy,same sie susza i ukladaja. Ale ja lubie odwaznie czasem sie sciac.ekscytuje mnie nowa fryzura.polecam zetnij sie to maksymalnie podnosi adreline,humor inne sprawy;-)
Znasz odpowiedź na pytanie: brakuje mi odwagi:(