Dziś spróbowałam – Matylda zajadała się mocno! Robi się tak: mleko modyfikowane rozrobić jak zawsze, w zimnej wodzie rozmieszać budyń, podgrzać mleko i wlać wodę z budyniem. Piszę o tym tak szczegółowo, bo pierwszy raz tak się przejęłam, żeby nic nie spaprać i wsypałam proszek budyniowy do gorącego mleka! No i porobiły się okropne grudki. Mimo wszystko i tak dzidzia wsuwała, aż się trzęsła i machała łapkami.
smacznego!!
Iwona i Matylda (25.11.2003)
6 odpowiedzi na pytanie: budyń na podwieczorek
Re: budyń na podwieczorek
Hej – rozumiem, ze budyn sklepowy? Qrcze, kusi zeby spróbowac…. a wciąż mi sie wydaje ze Milunia jeszcze za mała….
a przy okazji – zapraszam do wątku listopadówek w “chce nawiązac kontakt…..”
pozdrawiamy
Ula i Emilka (4.XI.2003)
Re: budyń na podwieczorek
Nie nie nie!
Nie wolno gotować mleka modyfikowanego, ani podgrzewać do wyższej temperatury! Traci składniki odżywcze!
Zrób wszystko tak samo, tylko, że ugotuj budyń na samej wodzie, a na końcu (jak przestygnie, bo przecież gorącego nie dajesz dzidzi) dodaj mleko modyfikowane (proszek). Rozmiesza się bez większych problemów. Nie powinno powstać zbyt dużo grudek.
Pozdrawiam
Kamelia
Re: budyń na podwieczorek
Właśnie!! Wielkie dzięki. Tak zrobię następnym razem.
pozdr.
Iwona i Matylda (25.11.2003)
Re: budyń na podwieczorek
dziekuję
a z budyniem się nie bój, przecież nie ma w nim nic, co by dzidzia nie mogła jeść: mleko modyfikowane, mąka ziemniaczana i trochę smaku z budyniu (ja robiłam waniliowy). Moja Mati je już prawie wszystko.
pozdr
Iwona i Matylda (25.11.2003)
Re: budyń na podwieczorek
jak obawiasz sie sklepowego budyniu to zrób sama kisiel z maki ziemniaczanej i wody a na końcu dodaj mleko modyfikowane rozpuszczone w małej ilości przegotowanej wody. Ale nie zagotowywuj ! ja tak daje marcinkowi od miesiąca a jest młodszy od twojej córci.dodaje jeszcze żółtko lub przecier jabłkowy lub jakieś inne owoce.pyszne to wychodzi -mały uwielbia.
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: budyń na podwieczorek
ja robie na zwyklym mleku, Nina tez je juz wlasciwie wszystko….
Znasz odpowiedź na pytanie: budyń na podwieczorek