dla dzieci. Chodzi o to jakie kupujecie, czym się sugerujecie przy wyborze. Zawsze kupowalam K. wyprofilowane, z usztywnioną piętą (Bartek, Antylopa) itd itp
W tamtym roku kiedy K poszedł do przedszkola zauważyłam,że tylko dwoje dzieci ma takie “lepsze” buty. Reszta była ze “zwykłych” sklepów, a może i bazarów. Moja sąsiadka mówi,że ona nigdy nie kupi dzieciom takich drogich butów, że te zwykłe też są dobre, przeciez to i tak na jeden sezon, że my kiedyś nie mieliśmy firmowych butów i jakoś przeżyliśmy.
No i nie wiem…przeglądam neta i się zastanawiam
86 odpowiedzi na pytanie: BUTY NA ZIMĘ
Nie mam parcia na buty firmowe
U nas najważniejsze by dobrze na nodze leżały, były lekkie – by dziacku łatwo było biegać, by łatwo ja było założyć dziecku, idealnie by nie przeciekały
u nas, żeby na nodze dobrze leżały no i ze skóry jako takiej były
a że noga wysoka w podbiciu i szeroka to i wlekiego wyboru w sklepie nie mamy
Do czwartego roku życia kupowaliśmy tylko Bartka. Od piątego – także inne buty, np. w ccc, ale najchętniej w Tchibo. Teraz były (może jeszcze są) fajne buty dla chłopców i dziewczynek
Już 3 raz kupuję tam buty zimowe i jestem bardzo zadowolona.
Te dziewczęce widziałam jeszcze kilka dni temu w naszym Realu.
A ja właśnie niedawno ustrzeliłam na allegrze bartki za 100 pln.
Identyczne jak noszone 2 lata temu i 3 lata temu (jedna para przez 2 sezony o dziwo).
Wyprzedaż magazynu sklepowego.
Cieszę się jak dzika, bo buty były/będą świetne, a i cena atrakcyjna.
Generalnie staram się kupować buty dobrze trzymające piętę,
w sensownej cenie i takie, które spodobają się Ptyśce (jakaś wybredna się ostatnio zrobiła).
EDIT: w ub. roku pomykałą w butach Hakera i sprawdziły sie bardzo dobrze.
A w sumie nie wyglądały na to, że przetrwaja całą zimę, jednak okazały się solidne. I kosztowały 79 pln 😉
starszej North Pool Exp.,
młodszej CCC
starszemu na tą zimę zakupiliśmy buty w Smyku – Coolclub – jak dla mnie super
a młodszemu udało się Bartki za 99zł – ostatnia para była, dlatego przeceniona
śliczne, kolorowe
Te brązowe Tchibo będzie miał Mati, te dla dziewczynek też mi się bardzo podobały, ale ponieważ udało mi się na wyprzedaży upolować Ecco w cenie Bartka (lub nawet taniej :D) to Marta będzie taka “luksusowa” 😉
Reasumując dla swoich dzieci stawiam na “texy” czyli nie musi być 100% skóra.
Fajne te buciki 🙂
A jaka była ich cena?
Ciekawe czy jeszcze w naszym Tchibo będą?
w brtkach moim chlopom marzły nogi
najlepiej do tej poty sprawdzały się pumy
o choćby takie
Ja przede wszystkim patrze, zeby nie przeciekaly. Od paru juz lat kupuje ecco plus jakies inne kozaczki na lepsza pogode. Ecco przechodzi z panny na panne (praktycznie sa niezniszczalne), wiec az tak finansowo sporo mnie to nie wychodzi. Gdybym znalazla cos innego, tanszego z gwarancja, ze nie przecieka, to na pewno bym sie skusila. Poki co, nie namierzylam takowych butow. Bazarkowi kategorycznie mowie “nie!” i to nie tylko w kwestii butow zimowych.
A- kozaczki bywaja roznych firm, zwykle w Hiszpanii kupuje lub pod koniec zimy na wyprzedazach w tutejszym Geoxie, lub jakims bulgarskim sklepie (tez maja dobre buty).
Krzysiowi kupiłam wczoraj Antylopy, Kuba ma Geoxy.
W tym roku Nika ma Decathlony śniegowce z tamtego roku
do tego granatowe kozaczki pseudo zamszowe granatowe z Deischmana za całe 49 zł…. miały byc takie “ładne” i trendy i chyba jeszcze dobre będa kozaczki skórzane czarne ecco z tamtego roku…
Mikołaj jeszcze nie ma zimowych – do butów po Nice sprzed lat jeszcze nie dorósł – napewno nie będe szukała w ecco – drogo ani w bartku – drogo i niepodoba mi sie kolorystyka…..
kiedys kupowaliśmy buty w ecco na słowacji – za połowę ceny
odkąd tam jest euro – juz nie kupujemy 🙁
Ja kupuję najczęściej Ecco w Factory w Ursusie.
Na nadchodzącą zimę Misia ma właśnie Ecco i na wszelki wypadek Korneckiego.
u mnie podstawa to lekkie i nieprzemakalne
najczęściej kupujemy ecco i takie ma na tą zimę
bardzo zadowolona byłam z ubiegłorocznych Campusów, ale niestety były sznurowane i młody potrzebował pomocy przy zakładaniu
dokładnie
Tylko dobre buty. Nigdy z bazaru i tzw skór ekologicznych. Sama bym czegoś takiego nie włożyła. To dlaczego mam coś takiego fundować swoim dzieciom
Bartki są dobre, ciepłe, nie niszczą się specjalnie, nie przemakają, ale zdecydowanie za drogie, dużo się płaci za firmę.
Kupiłam w Lidlu za 50 zł, według mnie niezłe.
Bliźniakom kupiłam w Deichmanie, też mogą być.
Nie mam parcia na firmę.
w necie są…znaczy były jeszcze w srode po 99. ale tyle mam wydatków.. i sie waham… a, ide zamówić..
fuck, too late. nie ma rozmiarów większych. są tylko do 27….
Te z Tchibo oglądałam, nawet podobały mi się.
Widzę,że większość ma podobne zdanie do mojego, buty muszą być dobrej jakości i nie przemakać.
Tak więc pouczona i usatysfakcjonowana tyloma wypowiedziami wyruszam jutro na podbój sklepów obuwniczych
Ja kupuję zimowe bazarowe w tym roku chłopcom po 55 zł- odróbki Bartków 🙂 a cóeczce
w lidlu za 50 zł.
Znasz odpowiedź na pytanie: BUTY NA ZIMĘ