byłam Czerwcówką…

Pojawiłam się na tym forum we wrześniu i miałam to szczęście, że szybko stałam się czerwcówką. Kiedy myślałam, że mam już z górki straciłam swoją coreczkę. Nadal z niedowierzaniem, ale tu wracam. Moją historię opisałam na forum PORONIENIA. Nie będę starającą jeszcze jakiś czas, ale już teraz jestem z Wami, przyjmijcie mnie proszę.

EwA

17 odpowiedzi na pytanie: byłam Czerwcówką…

  1. Re: byłam Czerwcówką…

    Ewa przykro mi bardzo z powodu Twojej córki

    Życzę Ci teraz samych pomyślnych dni, szybkiego skoku do Ciężarówek i spokojnej ciąży aż do rozwiązania

    26 cykl,[Zobacz stronę]

    • Re: byłam Czerwcówką…

      Ewo, ze łzami w oczach czytałam już jakiś czas temu Twoją historię…Jest mi ogromnie przykro, czuję żal do losu, że takie rzeczy się zdarzają…Wiem, że żadne słowa nie są odpowiednie w tej chwili i nie wyrażą Twojego żalu, bólu i smutku. Mogę Ci tylko obiecać, że będę się modlić i trzymać kciuki, żeby dla Ciebie zaświeciło słoneczko…

      Pozdrawiam

      Gosia i Zuzia ur. 26.04.2003

      • Re: byłam Czerwcówką…

        Ewuńka, przyjmujemy Cię z otwartymi ramionami… ja też zachaczyłam przez “PORONIENIA” – tylko, że mało tam pisałam, bo nie miałam siły…. oby forum “STARAJĄCE SIĘ” przyniosło Ci tym razem wiecej szczęścia… pozdrawiam gorąco…

        ami7
        [Zobacz stronę]

        • Re: byłam Czerwcówką…

          Twoja Zuzia obchodzi urodziny tego dnia co ja, uściskaj ją ode mnie.

          EwA

          • Re: byłam Czerwcówką…

            Nawet nie mogę sobie wyobrazić co teraz czujesz :((
            A było tak bliziutko…. :((
            Mam tylko nadzieję, że znajdziesz w sobie dość siły do dalszej walki (a myślę że tak właśnie będzie skoro tu jesteś:-)). Jestem z Tobą całym sercem.
            Trzymaj sie cieplutko 🙂

            Miyu
            + moja tempka
            [Zobacz stronę]

            • Re: byłam Czerwcówką…

              Bardzo mi przykro!!!!!!! Teraz napewno nie będziesz sama, postaramy się, aby dodać Ci otuchy i sił do dalszej walki o szczęście. Pozdrowionka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

              • musisz być silna i wierzyć w następny udany cud

                Ja równiez straciłam syneczka (27.01 br.) u mnie tez wszystko było w porządku, na dwa tygodnie przed, poszłam do lekarza, bo zmartwiłam się że mało rusza, ale powiedział że po prostu dziecko jest duże i spokojne. Uwierzyłam mu, a tu taki szok, do dzisiaj płaczę. Nie będę opisywała szczegółów tego co przeżyłam, bo na pewno mnie rozumiesz. Jest mi smutno, termin się zbliża (1 maj), nadal czuję się oszukana przez los i w ogóle. Ale znalazłam w sobie wiarę na nową kruszynkę. Lekarka (nowa) powiedziała że mam odczekać 3 m-ce i nie ma przeciwskazań do starań, a to już tuż, tuż. W maju biorę się do akcji, mimo wielu,a co tam niezliczonej liczby obaw nie poddam się strachowi i spróbuję jeszcze raz. Jedną nogą stoję już na tym forum i mam w sobie nadzieję i to jest chyba najważniejsze. Wiem, że trudno jest budować nowe marzenia, gdy te wszystkie najpiękniejsze umarły wraz z naszymi dzieciątkami, ale czasem warto postarać się jeszcze raz, czego przykładem sa niektóre już szczęśliwe dziewczyny po takich przejściach jak nasze…
                trzymaj się cieplutko Aga

                • Re: byłam Czerwcówką…

                  witaj
                  nie znajdę słów, żeby Cie pocieszyć, bardzo mi przykro…
                  przyjmujemy z otwartymi ramionami
                  pozdrawiam cieplutko

                  mk
                  3 cykl starań

                  • Re: musisz być silna i wierzyć w następny udany cud

                    Mi lekarz kazał odczekać 5-6 miesięcy. Też boję się dnia, na kiedy miałam wyznaczony termin porodu- 14 czerwiec.
                    Przykro mi, że oprócz tragedii, jaka Cię spotkała dodatkowo miałaś styczność z tak okropnymi ludźmi!!! Pod tym względem miałam więcej szczęścia.
                    Cieszę się, że rozpoczynasz starania, będę Ci kibicowała
                    EwA

                    • Re: byłam Czerwcówką…

                      Bardzo mi przykro! Wyobrażam sobie jak się czujesz!!

                      • Re: byłam Czerwcówką…

                        Wiem jak się czujesz, przezyłam taką tragedie tylko podwójnie.Kiedys poczujesz się trochę lepiej.Wiem jak to jest, żadne słowa nie pomagają. Ja po śmierci moich dziewczynek to myślalam dlaczego ja tez nie umarłam. Najlepiej się czulam na cmentarzu razem z nimi. Czas najlepiej leczy rany. Jakbys chciala porozmawiać to zapraszam na priv. Zawsze jak jestem na cmentarzu to rozmawiam z moimi dziećmi mi to pomaga.pozdrawiam.

                        • Re: byłam Czerwcówką…

                          Ewus,
                          To okrutny zbiego okolicznosci, ja tez mialam date porodu wyznaczona na 14 czerwca. Choc u mnie sprawa rozwiazala sie w 9 tygodniu to do tej pory jeszcze o tym mysle. Bardzo ci wspolczuje, mysle jednak ze skoro u ciebie poronienie nastapilo tak pozno, to nie powinnas sie martwic o przyszle ciaze. Innymi slowy rzecz najwazniejsza – hormony masz w porzadku i musisz wierzyc ze nastepnym razem bedzie dobrze. Pozdrawiam cie goraco, mam nadzieje ze niedlugo obie bedziemy sie cieszyc ze swoich dzieci.
                          Inka

                          • Re: byłam Czerwcówką…

                            Wiem, że nie istnieją teraz słowa które przyniosłyby Ci jakiekolwiek ukojenie. Wiem, że jest Ci bardzo ciężko i współczuję.
                            Musisz być jednak silna i wierzyć, że kiedyś się uda.
                            Na pewno dla Ciebie również zaświeci słoneczko i będziesz ściskać w ramionach swoje maleństwo.
                            Pozdrawiam Cię serdecznie i z całego serca życzę Ci powodzenia 😉

                            Asia

                            • Re: byłam Czerwcówką…

                              Witaj
                              strasznie przykro przeczytac taka wiadomosc… To nie Ty powinnas byc z nami, ale my z Toba – nie wiem, jak Cie mozna wesprzec… Przesylam Ci moc usciskow na dobry poczatek!

                              Starania radosne – choć niecierpliwe – od 3 miesięcy

                              • Re: byłam Czerwcówką…

                                Witaj Ewunia, nie potrafię swojego współczucia “ubrać w słowa”….. Mam nadzieję, że szybko powrócisz do starań, a ja będę trzymać za Ciebie kciuki ! Nosek do góry !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                Pozdrawiam cieplutko
                                Marcysia

                                • Re: byłam Czerwcówką…

                                  Witaj serdecznie
                                  Ciężko coś napisać bo słów brakuje
                                  Trzymaj się cieplutko i witaj na Staraniach a następnie zmykaj szybciutko na Oczekujące

                                  Madzia czekająca na cud
                                  gg 292168

                                  • Re: byłam Czerwcówką…

                                    Ewa to straszne, ze takei rzeczy sie zdarzaja. Przykro mi…. Nawet sobie nie moge wyobrazic co przeszlas… Trzymam kciuki by te 5-6 m-cy szybko minely i bys mogla do nas dolaczyc co tam do nas… do oczekujacych.)
                                    trzymaj sie Kochana

                                    ania-5 podejscie..))

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: byłam Czerwcówką…

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general