Ciągle jeszcze nie mogę się odważyć, żeby zacząć działać na forum dla “oczekujących”. Nie mogę uwierzyć w to moje maleńkie szczęście, które kłuje mnie i gniecie w dole brzucha, a czasem przyprawia o mdłości i zawroty głowy. Boże, skąd wziąć wiarę, że wszystko będzie dobrze…
Lekarz oczywiście kochany, zabronił się martwić, kazał myśleć pozytywnie i nawet udało mu się mnie uspokoić na jakieś pół godziny.
Przepisał mi luteinę i acard (mam powtórzyć na wszelki wypadek badanie na przeciwciała antykardiolipinowe), no i witaminki. Ciekawe tylko, dlaczego acard ma napisane w przeciwwskazaniach: nie podawać kobietom w ciąży??? Z tego co czytałam, jest on wręcz polecany, a w przypadku potwierdzonej obecności przeciwciał antykardiolip. konieczny!
A tak w ogóle, to ominęło mnie spotkanko w Wawie, bo właśnie miałam tę wizytę na 17 i dopiero wróciłam ledwie żywa! Szkoda… Miałam nadzieję zobaczyć kilka z Was na żywo. Cóż – następnym razem – cierpliwość to jedna z cnót, których nie powinno nam chyba brakować.
No, już się wysmęciłam…
Pozdrawiam, Agata (i malutkie szczęście?!)
9 odpowiedzi na pytanie: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
Re: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
Agato, zycze duzo spokoju. Najlepiej zajmij mysli czys “niezwiazanym”, posluchaj muzyki powaznej ( to ponoc uspokaja) idz na spacer lapac ostatnie promienie slonca.
Wiem ze latwo sie mowi ale probowac trzeba
Trzymam za was kciuki i mysle ze wszystko bedzie dobrze.
Zuza
Re: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
Może wtedy gdy zaczynasz się bać i denerwować, albo gdy Ci będzie słabo i niedobrze pomyśl sobie, że jeszcze kilka dni temu mogłaś o tym tylko pomarzyć – a teraz już masz tego dzidziusia naprawdę, więc spełniło się Twoje marzenie. Życzę Ci z całego serca żeby wszystko było dobrze i żebyście byli zdrowi i po cichutku Ci jeszcze powiem że chciałabym być na Twoim miejscu nawet z tymi wszystkimi troskami.
matylda
Re: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
Dziękuję Ci bardzo. Wierzę, że i Ty niedlugo będziesz miała się czym “martwić”. Trzymam kciuki, żeby to bylo jak najszybciej!
Re: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
Nie ma sie co martwic, wiem ze latwo sie mowi, pewnie sama nie moglabym spac ze szczescia:)
Wszystko na pewno bedzie w jak najlepszym porzadku i chyba czas najwyzszy zebys zaczela juz w to na powanie wierzyc:)
Pozdrawiam i sciskam Ciebie i Twoje malenkie szczescie:)
sreberko
Re: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
Posłucham… pospaceruję, wszystko zrobię, żeby przestać się ciagle zastanawiać… A to oczywiście i tak nic nie da… Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam, Agata (i… )!
Re: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
No, zaczyna mi się trochę poprawiać. Dzięki Wam!
Re: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
Agatko nie zamartwiaj sie, to nie jest dobre ani dla Ciebie ani dla Twojego malenstwa!!!! Dbaj o siebie i duzo sie usmiechaj a wszystko bedzie dobrze!!!
PS. Tak bardzo chcialabym byc na Twoim miejscu i miec takie rozterki
Moniś
Re: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
Agatko lekarz ma racje nie denerwuj sie bedzie dobrze muszisz w to wierzyć i tylko tak teraz myśleć dla dobra dzidzi! ja będę cały czas trzymać kciuki aby było wszystko dobrze!!!! pozdrawiam Cie cieplutko i Twoją małą fasoleczkę
Kasiek
Re: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…
Każda z nas zazdrości Ci tych obaw, wierz mi…
Głowa do góry!
Ewa
Znasz odpowiedź na pytanie: Byłam dziś u lekarza! I o tym jak się boję…