wprawdzie tylko do 1 (bo padalam na pysk) i w drodze powrotnej miałam stłuczkę, a przed domem przewróciłam sie wprost w stertę śniegu i spałam tylko 4h ale było warto.
Sami dorośli 😉
tańczenie
wróżenie
dobre jedzenie
kieliszek wina
(tak na uszko Wam szepnę że raz na 5 min myślałam z tęsknotą o powrocie do synka, jak on słodziutko śpi w łóżeczku, a telefony do mamy ograniczyłam do 1/godzinę aż mnie ochrzaniła……..)
Julia mamusia Ignasia 16.09.02
2 odpowiedzi na pytanie: Byłam na Andrzejkach
Re: Byłam na Andrzejkach
Ja też byłam. Zeszliśmy z placu boju zaraz po 24.00 do domu jakoś dojechaliśmy (miałam w samochodzie dodatkowe adidasy, żeby nie prowadzić w butach na obcasie). Niestety specjalna ta impreza nie była ale nie żałuję… muszę się przyzwyczajać do rozstań z małą, bo za parę miechów trzeba wrócić do pracy….
Renata i Nikola (31.08.02)
Re: Byłam na Andrzejkach
Ja ta też byłam……..czekałam na te andrzejki, nie mogłam się doczekać, a w końcu juz przed samym wyjściem nie byłam pewna czy naprawdę mi się chce…… Ale było fajnie…….do 5 rano…..mała z teściową, w nocy dostała butelkę…..była bardzo grzeczna…. A ja w końcu byłam zupełnie wyluzowana, no może nie zupełnie, ale prawie…..za to dziś cierpiałam……z niewyspania….. Ale co tam
To była moja pierwsza impreaza od…. Nawet nie pamiętam do kiedy, ale od dawna
Kasia mama Martynki (ur.02.07.2002)
Znasz odpowiedź na pytanie: Byłam na Andrzejkach