Byłam we Władysławowie-statek Langenort

Mój przyjazd do Władysławowa zbiegł się z wpłynięciem do tamtejszego portu statku Langenort- tej kliniki aborcyjnej, o której na pewno słyszałyście.

Kiedy szliśmy do portu słyszeliśmy takie komentarze przechodzących ludzi:

Mężczyzna, kobieta, trójka dzieci (dziewczyna ok.13 lat, mniejsza i chłopczyk) – “chodźcie chodźcie, zaprowadzę was na skrobanki” – wszyscy śmiech…..

Dwie dziewczyny – obie z wózkami, dwóch chłopaków, jedna z nich:- ” a co mam dwójkę to trzecie wyskrobię i z głowy” – wszyscy śmiech….

Nie wiem co mnie bardziej przerażało – te słowa czy śmiech..

A to zasłyszane od właścicieli pensjonatu, w którym mieszkaliśy:
grupa stopjących przy porcie (zwolenników i przeciwników):
starszy pan( !!!! ) : “a pewnie niech wpływają, więcej takich statków powinno być, niech zrobią porządek z niechcianymi brzuchami”
młoda dziewczyna: “a co ktoś będzie za mnie decydował czy mam być w ciąży czy nie, będę chciała to będe a jak nie to usunę”.

Wiecie co? Byłam po prostu wstrząśnięta. Demoralizacja i brak uświadomienia naszego społeczeństwa jest straszna. Do telewizji nadawały sie właśnie te komentarze a nie obraz dryfującego statku…

Ja osobiście dopuszczam możliwość aborcji gdy dziecko jest wynikiem gwałtu, gdy wiadomo, że urodzi się albo martwe, albo umrze zaraz po porodzie, albo będzie całe życie cierpieć z powodu chorób. I to po naprawdę głębokim namyśle. Bieda nie jest dla mnie wytłumaczeniem.
Nie wiem jak bym postąpiła, gdyby mnie zgwałconno i poczęło by si ędziecko. Naprawdę nie wiem. Być może udało by mi się je kochać dlatego, że ono niczemu nie jest winne. Że to ono jest prawdziwą ofiarą tragedii. Tylko to by była miłosć ze współczucia… Jednak wybrałabym chyba to niz MORDERSTWO DZIECKA poczetego we mnie.

Dlaczego tak jest, że jedni starają się latami o upragnone dziecko i są w stanie zrobić wiele by dać życie a potem miłość maleńkiej istocie a inni zrobią wiele, by w okrutny sposób zabić, “pozbyć się kłopotu”.
Uważam, że brak uświadomienia wśród kobiet ale i mężczyzn to główny powód tego, że dzieci umierają albo musza cierpieć.
Gdyby wszystkie te kobiety, które zabiły swoje nienarodzone dzieci wiedziały, że już w 9 tygodniu maleństwo ma już wszystko ukształtowane, że od 21 dnia bije serduszko, po prostu gdyby obejrzały np. film choćby taki jak “Cud Miłości” (większość z Was wie o czym mówię), nie zrobiły by tego.

Może Orkiestra Jurka Owsiaka powinna zebrać w styczniu pieniądze na akcję pt. np.”Świadomość Matki”.

Rozpisałam się i mogłabym jeszcze.
Bez względu na to czy znajdę u Was zrozumienie czy nie, takie są moje odczucia. Niektórzy nazywają to pogladami. Jestem jednak przekonana, że z większością z Was mogę połączyć moje myśli.

Pozdrawiam wszystkich.

Milva i 7-m-ny Dawidek z 4 !!!! ząbkami:))

12 odpowiedzi na pytanie: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

  1. Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

    Sama jestem przekonana że aborcja powinna być dopuszczalna tylko w wyjątkowych sytuacjach (pisałaś o nich). To czy ktoś wpadł czy też nie stać go na kolejne dziecko nie może być powodem usunięcia.
    Te co mają dużo dzieci a żyją biednie niech poddają się sterylizacji na koszt państwa. Dotyczy to też mężczyzn bo uważam że nie można obarczać odpowiedzialnościa tylko kobiet. Ostatecznie same tych dzieciaków sobie nie płodzimy. Tak będzie lepiej zdrowiej i mimo wszystko taniej.
    Z drugiej jednak strony nie chcę kamieniować kobiet które zdecydowały się na aborcję, bo wiem że nie wszystkie śmieją się po zabiegu że pozbyły się kłopotu.
    Sama mam córeczkę i choć jest jeszcze mała to obiecałam sobie że dowie się wszystkiego ode mnie. Również o niechcianej ciąży.
    Nie wiem jak można się śmiać z tematu aborcji. Nie rozumiem ludzi dla których jest to powód do żartów. To poważna sprawa.
    Nie byłoby w Polsce kłopotu z aborcją gdyby młodzież (nie tylko dziewczęta!) była uświadamiana o urokach i niebezpeczeństwach uprawiania seksu.
    Póki co jest to temat śmieszny i dowcipny. A nauczyciele nie potrafią szczerze i bez zawstydzenia mówić o “tych” sprawach z młodzieżą.
    Może najpierw nauczyciele i lekarze znajdą w sobie dość siły aby uświadamiać uczniów i pacjentów a potem dopiero będziemy oskarżać kobiety które decydują się na aborcję.
    Prawo dopuszcza pewne sytuacje kiedy możliwa jest aborcja. I w takich sytuacjach kobieta powinna sama (bez nacisków czy sugestii) dokonać wyboru bo ma do tego prawo.

    Aborcja to trudny temat. Co człowiek to inna opinia. Ale takie jest nasze prawo mieć własne opinie.
    Pozdrawiam

    Kasia mama Oli (17.09.2002)

    • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

      Tak jak pisałam – główny powód to brak uświadomienia. Zgadzam się, że nie wszystkie kobiety podchodzą lekko do tego, że zdecydowały się na zabieg – dla tych kobiet nie mam takiego potępienia jak dla tych, które mówią “zrobię to raz jeszcze jak trzeba będzie”.
      I zgadzam się że już w szkole nauczyciele a potem lekarze powinni prowadzić akcję uświadamiania – bezpieczny seks, rozwój nienarodzonego i narodzonego dziecka, co zrobić gdy dziecko jest poczęte ale nie planowane itp.

      Tyle, że nasze słowa też pewnie na niewiele się zdadzą bo trzeba działać, a nie szukać winnego…

      A może gdybyśmy my forumowiczki wraz z naszym “dziecko-info” rozpropagowały taką akcję? Każda w swojej miejscowości mogła by coś zdziałać. Kwestia dobrej organizacji. Może ktoś z Was ma doświadczenia jak się takie coś organizuje?

      Milva i 7-m-ny Dawidek z 4 !!!! ząbkami:))

      • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

        Sterylizacja jest zabroniona w Polsce…
        dla mnie to paranoja, ze istnieje możliwość aborcji i że może zmienią ustawę, natomiast sterylizacji nie wolno bez powodów medycznych… nie, zebym była za strerylizacją, ale to jakieś takie niewspółmierne…
        trudny temat i raczej się głęboko nie rozpiszę… bo w czasie gdy był u nas Labngenort przeszłam wiele dyskusji… niestety tylko mój mąż mnie w nich popierał (dyskutowałam w Internecie) zas wiekszosc ludzi naprawdę utrzymywała, ze to nie jest jeszcze życie itd… do tego doszło to, ze dla mnie życie jest od zapłodnienia a nie od inplantacji, a z tym nie zgadza się medycyna (wg mnie dla wygody, by było dostępnych więcej metod… a mnie to boli)
        było mi bardzo smutno gdy staek wypływał z tymi kobietami
        jest mi bardzo smutno, że ludzie kwitują ten problem śmiechem
        jest mi przykro, że obrońcy życia poczetego pokazują się w mediach jako oszołomy rzucające pomidorami w stateki i w ludzi
        umniejszają tym wagę moralną swoich poglądów i ośmieszają je 🙁

        Nie zgodzę się jednak, że tylko nauczyciele i lekarze powinni uświadamiać… przede wszystkim rodzice… nauczyciel nigdy nie ma takiegowpływu na ucznia… poza tym nauczyciel jest kims z zewnątrz, bredzącym farmazony oderwane od życia… czasami już samo to wystarczy by traktować go jak obcego… ze swojej strony nie czuję się tak przez uczniów traktowana, ale tak niestety się często zdarza innym…
        dziecko powinno wynosić otwartość i umiejętność zdrowego mówienia o sprawach intymnych z domu, nauczyciel biologii, mający z dzieckiem kontakt przez 45 minut na tydzien, a w klasie 30 osób, czyli nieco ponad minutę na łebka, niewiele zmieni w mysleniu mlodego człowieka, nawet jesli jest pedagogiem z powołania i nawet jesli dobrze przekaże wiedzę…
        dziecko wróci do domu, zobaczy matkę która nie wie czym jest antykoncepcja i która w życiu nie zamieniłą z nim słowa o jego seksualności – i opowieści nauczyciela dziecko włoży między bajki… drogie, niepotrzebne bajki…

        Potrzebna jest szeroko zakrojona akcja… to naprawdę ważne… pisałam już o dziewczynce z mojej klasy, zaszła w ciąze i urodziął dziecko w wieku 14 lat… i to własnie była dziewczynka nie chodząca do szkoły (nie chodziła od kilku miesiecy i przewidziane prawem reakcje szkoły nie miały wpływu na nią i jej mamę, dziecko do szkoły nie trafiało), z rodziny patologicznej… nie chcę tym bronic szkoły, ale po prostu wymagany jest wspólny wysiłek, bez oglądania się na innych… (nie sugeruję, ze uważałaś inaczej, po prostu tak mi się nasunęlo szersze spojrzenie)

        • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

          Dla mnie też jest to pzrerażające. Zgadzam się z tym, że kobieta powinna decydować o tym czy ma byc w ciązy czy nie, ale tego typu decyzje powinny byc podejmowane ZANIM W NIA ZAJDZIE A NIE PO FAKCIE!!!! Co to za argument na korzyśc aborcjii??? Pewnie, nie chcesz dzieci-nie zachodź w ciążę – i tyle!!! Ale nie zabijaj!!! To kontrowersyjne tematy, ale chyba własnie na tym forum jest miejsce na tego typu glosy…
          ada77 i miki

          • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

            Dokładnie- ZANIM ZAJDZIE W CIĄŻĘ. Totalny brak odpowiedzialności – “jak zajdę to usunę”.
            Trzeba tak robić, żeby nie zajść i juz. A w sejmie coś się mówi o zmniejszeniu rygoru ustawy o aborcji….

            Milva i 7-m-ny Dawidek z 4 !!!! ząbkami:))

            • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

              to jest Twoj punkt widzenia, niestety wiele osob ma inny. Pozostaje nam tylko uszanowac inne opinie:)
              Pozdrawiam

              Dorota i Ola (21.11.2003)

              • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

                Jest wiele powodow nie tylko uswiadomienie. Pomyslcie teez o “fantastycznej” polityce prorodzinnej w tym kraju. Albo o osobie, kobiecie zarabiajacej 700zl i wykupujacej leki antykoncepcyjne w aptece, ktore sa dla tej wlasnie kobiety w cenie nie do przyjecia. Wybor prosty kanapka dla syna czy hormony??????????? NIe mowie, ze aborcja jest dobra, ale nie oceniam innych. Sama zapewne nie zrobilabym tego, ale moze najpierw dajmy ludziom, kobieta mozliwosci a dopiero potem dyskutujmy o aborcji.
                Pozdrawiam :):)

                Dorota i Ola (21.11.2003)

                • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

                  otoz to! Rozumiem ze aborcja jest zabroniona i popieram to, ale za tym powinny isc pieniadze na srodki antykoncepcyjne i pomoc dla matek z dziecmi.


                  kleeo i Natalia (ur.26.07.02)

                  • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

                    Niezupelnie sie z toba zgadzam, sterylizacji mozna obowiazkowo poddawac koty, ale nie ludzi. To ze czlowiek dzis jest biedny nie znaczy ze za 10 lat nie bedzie mogl byc bogaty, a jak wiesz sterylizacja jest nieodwracalna. Na koszt panstwa to powinny byc tabletki antykoncepcyjne lub inne formy zapobiegania ciazy, a nie jak teraz jest ze nawet ksiadz zabrania antykoncepcji. Skoro jest zakaz aborcji (Ii slusznie) panstwo powinno jednoczesnie roztoczyc opieke nad tymi dziecmi, ktore sie juz urodzily w biednych rodzinach, tak zeby nie ladowaly na smietnikach lub nie zyly w nedzy i upokorzeniu, bo wyrosnie z nich kolejne pokolenie ubogich ludzi.
                    Nie uwazam tez ze “plodzenie dzieciakow” to dobry termin….Jesli ktos ma malo pieniedzy, to juz nie moze uprawiac seksu? Seks jest jedna z potrzeb jak potrzeba jedzenia czy oddychania, tak jest skonstruowany czlowiek… Czy ci ludzie maja zyc wbrew naturze? Czy skoro sa biedni nic im juz sie od zycia nie nalezy? nie moga miec odrobiny tej przyjemnosci? Robia to, bo takie jest zycie, a panstwo powinno razem z pieniazkami z zapomogi dac im pomoc w zakresie szeroko pojetej antykoncepcji…Gdybys to ty byla biedna (czego ci nie zycze!) to chyba jest lepsze wyjscie niz sterylizacja, nie uwazasz?


                    kleeo i Natalia (ur.26.07.02)

                    • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

                      Ktoś tu niedawno pisał po rozmowie z lekarzem że obecnie sterylizacja jest odwracalna…
                      nie wiem, czy to prawda
                      ale wiem, że ona nie daje 100% bezpłodności, pisłam tu już o tym, mój lekarz, który mnie operował, podczas porodu powiedział mi, ze w ciągu 6 lat pracu w naszym szpitalu prowadził już 2 ciąże osób poddanych sterylizacji…

                      Co do ceny antykoncepcji – bez przesady, istnieją tabletki barrrdzo tanie
                      i nie jest tak że to tylko biedni poddają sie abrocji i że powodem jest tylko bieda
                      ja akurat znam same osoby po prostu wygodnickie, kobiety ok. 30 – stki – które poddały sie zabiegowi w podziemiu, bo nie chciało im się zaczynać odpowiedzialnego życia
                      I przykro mi, ale akurat ich przykład pokazuje mi, ze to już nie jest naturalne zaspakajanie potrzeb… bo skoro mówimy o naturze człowieka, to polega ona na tym, ze z seksu powstaje człowiek… taka jest natura, więc nie rozumiem, czemu człowiek ma nieodpowiedzialnie szaleć zgodnie z naturą (te kobiety kóre znam mają po kilku partnerów na miesiąc!) a potem wbrew jej usuwać ciążę (dokładnie znam takie dwie osoby i nie wiem, czemu się lepiej nie zabezpieczały)
                      wg mnie nie jest to do końca kwestia wytłumaczenia naturą człowieka…

                      • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

                        Lea – mamy bardzo podobne myśli. Trochę mi raźniej z tego powodu:)
                        Na pewno się ze mną zgodzisz, że nie można generalizować:że na pewno nieuświadomienie, szybka decyzja o aborcji, brak zabezpieczania się itp. występuje tylko wśród kobiet ubogich. Bo jest też tak, że kobiety majętne, albo mających tzw. sponsorów znajdą każdą drogę by dopiąć swego. A nie zabezpieczają się bo od tabletek przytyją (bzdura) a w prezerwatywie czy z czopkiem czują dyskomfort.

                        Koleżanka jest opiekunką 2-miesięcznej dziewczynki, która jest córką bogatej pani bizneswomen. Leczyła jej odparzoną pupę (miała aż strupy), niemal ciagle nosiła na ręach bo małą zrywała się z płaczem (jakby się czegoś bała) itp. No cóż- dobrze że urodziła, dobrze, że się nie pozbyła, nie oddała…. Dobrze, że małą ma się kto zająć….

                        Lea – wiesz marzy mi się wielka akcja – może z jakąś organizacją, na pewno z mediami, fdzie można by powiedzieć: Kobieto!!-zastanów się!!-masz możliwości!! Zabezpieczaj się !! (prezerwatywy kosztują 2 zł przecież albo i mniej, tabletki najtańsze bodaj 16zł na m-c+ przewidywanie owulacji-naprawdę nie trzeba kończyć studiów), Jeśli nosisz pod sercem dziecko to pamiętaj-to żywa, pragnąca miłości-Twojej miłości istotka- daj jej to co możesz najlepszego, ale nie zabijaj!! Oddanie do adopcji jest lepsze niż śmierć- par bezpłodnych jest mnóstwo… Jeśli urodziłąś dziecko to masz tysiąc możliwości by się dowiedzieć jak się nim opiekować, by wyrosło na dobrego człowieka!! Adresów “dobrych placówek” jest wiele wiele (nie mówię o Zakładzie Opieki SPołecznej-chociaż pewnie zdarzają siewyjątki)…

                        Lea tak wiele można by powiedzieć tak wielu – również mężczyznom – prawda?

                        Ehh… póki co idę wykąpać Dawida heh :))
                        pozdrówka:)

                        Milva i 7-m-ny Dawidek z 4 !!!! ząbkami:))

                        • Re: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

                          Co do antykoncepcji to uwierz mi ze sa rodziny tak biedne ze nie stac je nawet na najtansze srodki, predzej juz zgodzilabym sie z zarzutem ze gdyby dostaly je za darmo to sprzedalyby na chleb. A biedni nie poddaja sie aborcji, ktora jak wiadomo kwitnie w podziemiach, biedni rodza te biedne dzieci.
                          Nie dotknelam nwet kwestii wygodnych kobiet, ktore usuwaja ciaze dla sportu, bo to rzecz oczywista, szkoda slow…:(


                          kleeo i Natalia (ur.26.07.02)

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Byłam we Władysławowie-statek Langenort

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general