Było o ogrodzie, a co z balkonem?

Wreszcie mam swój balkon 🙂
A ponieważ zielona jestem w temacie jak szczypiorek na wiosnę, poradźcie
Co, kiedy i jak
posiać, posadzić
żeby latem mieć piękny, kolorowy i pachnący balkon.
Mam trzy długie a wąskie skrzynki wzdłuż balkonu, na barierce, chciałabym, żeby coś zwisało na zewnątrz, ale nie tylko.
Poradźcie ogrodniczki, będę wdzięczna.

25 odpowiedzi na pytanie: Było o ogrodzie, a co z balkonem?

  1. no ja tez jestem ciekawa, co prawda, kwiatow nie chce, bo za duzo os mialam:)
    ale tak myslalam, ze moze jest cos nie kwitnacego:(

    • ja zawsze kupuje na rynku petunie, chyba w maju:)Kupuje, przesadzam (tzn. maz, bo ja mam dwie lewe rece do kwiatow) i kwiatki ladnie rosna, na zewnatrz wlasnie, bo na balkonie tylko takie mi sie podobaja:)

      • Zamieszczone przez beamama
        Wreszcie mam swój balkon 🙂
        A ponieważ zielona jestem w temacie jak szczypiorek na wiosnę, poradźcie
        Co, kiedy i jak
        posiać, posadzić
        żeby latem mieć piękny, kolorowy i pachnący balkon.
        Mam trzy długie a wąskie skrzynki wzdłuż balkonu, na barierce, chciałabym, żeby coś zwisało na zewnątrz, ale nie tylko.
        Poradźcie ogrodniczki, będę wdzięczna.

        ja na swoim blokowym balkonie miałam zawsze kocanki, rosły ogromne, na metr chyba się zwieszały i kwitły- mają żółte kwiatki- do tego np. ciemnofioletowe i różowe pelargonie, ładnie wyglądają z tymi srebrnymi aksamitnymi liśćmi kocanek. I już. Kiedyś kupiłam maleńkie dalie, surfinie i jakieś surfiniopodobne, ale mszyce się na nich pasły… nie bardzo mi pasowało robić opryski przy małym dziecku, więc wywaliłam. A z pelargoniami i kocankami problemu nie ma wcale 🙂 tylko trzeba pamiętać o tym, o czym wspominają w komentarzach w linku- kocanki są bardzo ekspansywne, więc do skrzynki nie więcej niż 1 szt. polecam i pożądny nawóz, a będzie pięknie. Ja swoje to nawet musiałam od wewnątrz przycinać, bo prawie na balkon nie można było wleźć 😉
        m.

        • Na balkonie podobają mi się surfinie i jednego roku je sobie na balkonie sprawiłam. Tylko to są kwiatki, które są dość wrażliwe na słońce, lubią dość dużo wody, a mój balkon praktycznie cały dzień w słońcu stoi i nie byłam w stanie (nie mam ręki do kwiatów) ich utrzymać w takim stanie, by pięknie wyglądały. Kiedyś widziałam cały balkon z pięknie zwisającymi surfiniami – pięknie to wyglądało.

          • ja zawsze sadze pelargonie zwisające,surfinie i begonie ale w tym roku wykukałam milion bels (chyba dobrze napisałam )-cudo

            • z innej beczki

              Zamieszczone przez maduxia

              ja na swoim blokowym balkonie miałam zawsze kocanki, rosły ogromne, na metr chyba się zwieszały i kwitły- mają żółte kwiatki- do tego np. ciemnofioletowe i różowe pelargonie, ładnie wyglądają z tymi srebrnymi aksamitnymi liśćmi kocanek. I już. Kiedyś kupiłam maleńkie dalie, surfinie i jakieś surfiniopodobne, ale mszyce się na nich pasły… nie bardzo mi pasowało robić opryski przy małym dziecku, więc wywaliłam. A z pelargoniami i kocankami problemu nie ma wcale 🙂 tylko trzeba pamiętać o tym, o czym wspominają w komentarzach w linku- kocanki są bardzo ekspansywne, więc do skrzynki nie więcej niż 1 szt. polecam i pożądny nawóz, a będzie pięknie. Ja swoje to nawet musiałam od wewnątrz przycinać, bo prawie na balkon nie można było wleźć 😉
              m.

              miło Cie widzieć 🙂

              • Zamieszczone przez EwkaM
                miło Cie widzieć 🙂

                cześć, Ewa :-*
                a bo ja czasu WCALE nie mam na forumowanie 🙁 jak tylko młode w dzień zaśnie, to ja do łopaty, sekatora i obornika o zapachu waniliowym, hehe… a potem do pracy typu zarobkowego pędzę, a wogle to mąż miał meeega grypę i trza go było odizolować ( Ant. po 2 dniach sie pytał, kiedy tata do domu wroci, hihihi, a tata nieprzytomny w pokoju obok), Stach mi się zaraził i tak, 6 dup gorączka, nie chudnę wcale, Antek przywalił glową w przedszkole (biegł, kolega go zawołał, więc się odwrócił, ale zapomniał zatrzymać, rezultat- śliwa na pol dłoni nad prawym uchem). Kompa to staram się wcale nie włączać nawet wieczorem, bo tak jak dziś- siedzę juz długo, a sterta prasowania normalnie w oczach rośnie 🙁 muszę sie poważnie wziąść za szukanie pani do pomocy, bo sama nie daję rady 🙁 domu mi się zachciało, szlag by trafił
                m.

                • Zamieszczone przez maduxia
                  cześć, Ewa :-*
                  a bo ja czasu WCALE nie mam na forumowanie 🙁 jak tylko młode w dzień zaśnie, to ja do łopaty, sekatora i obornika o zapachu waniliowym, hehe… a potem do pracy typu zarobkowego pędzę, a wogle to mąż miał meeega grypę i trza go było odizolować ( Ant. po 2 dniach sie pytał, kiedy tata do domu wroci, hihihi, a tata nieprzytomny w pokoju obok), Stach mi się zaraził i tak, 6 dup gorączka, nie chudnę wcale, Antek przywalił glową w przedszkole (biegł, kolega go zawołał, więc się odwrócił, ale zapomniał zatrzymać, rezultat- śliwa na pol dłoni nad prawym uchem). Kompa to staram się wcale nie włączać nawet wieczorem, bo tak jak dziś- siedzę juz długo, a sterta prasowania normalnie w oczach rośnie 🙁 muszę sie poważnie wziąść za szukanie pani do pomocy, bo sama nie daję rady 🙁 domu mi się zachciało, szlag by trafił
                  m.

                  a ja już wątek poszukiwawczy załozyłam 😉
                  przezyć współczuję
                  my też z lekka udupieni jesteśmy – dziec złamał obojczyk;
                  a pogoda na rower się zaczyna 🙁

                  • Zamieszczone przez EwkaM
                    my też z lekka udupieni jesteśmy – dziec złamał obojczyk;
                    a pogoda na rower się zaczyna 🙁

                    o kurka :eek:, jak to sie stalo??

                    • Zamieszczone przez kasiex
                      o kurka :eek:, jak to sie stalo??

                      spadł z łóżeczka w nocy

                      • Zamieszczone przez EwkaM
                        spadł z łóżeczka w nocy

                        w cholerę! z piętrowego??? Nam Staszek jakieś 3 tygodnie temu glebnął w nocy z naszego- przelazł przeze mnie przez sen i plasknął centralnie, aż mu się smoczek odgniótł…. no ale nic poza tym.

                        biedny Krzyś 🙁 ja nigdy nie miałam nic złamanego, ale wyobrażam sobie, jak to strasznie boli 🙁
                        m.

                        • Zamieszczone przez EwkaM
                          spadł z łóżeczka w nocy

                          oj bidok 🙁
                          wysokie to łóżeczko?

                          • Zamieszczone przez maduxia
                            w cholerę! z piętrowego??? Nam Staszek jakieś 3 tygodnie temu glebnął w nocy z naszego- przelazł przeze mnie przez sen i plasknął centralnie, aż mu się smoczek odgniótł…. no ale nic poza tym.

                            biedny Krzyś 🙁 ja nigdy nie miałam nic złamanego, ale wyobrażam sobie, jak to strasznie boli 🙁
                            m.

                            łóżko standardowe raczej, może ciut wyższe niż ikeowskie, bo z szufladą

                            (no dobra, byłam zmierzyć, niecałe 50 cm)

                            musiał bezwładnie lecieć i na obojczyku wylądować 🙁

                            mieszkamy tu już 5 mies. i jeszcze nie spadł (w starym mieszkaniu miał takie łózeczko, że wylecieć nie mógł – monsz po całości barierkę dokręcił – ale był problem z wchodzeniem, niewygodnie bardzo było górą); na początku pod łózeczkiem kladlismy mega grubą kołdrę, koc – żeby w razie czego dzieć miękko lądował; po miesiącu spokojnego spania i braku loniczych atrakcji odpuściliśmy; i po 5 mies. doczekaliśmy się lądowania – bolesnego 🙁

                            • Zamieszczone przez gacka
                              Na balkonie podobają mi się surfinie i jednego roku je sobie na balkonie sprawiłam. Tylko to są kwiatki, które są dość wrażliwe na słońce, lubią dość dużo wody, a mój balkon praktycznie cały dzień w słońcu stoi i nie byłam w stanie (nie mam ręki do kwiatów) ich utrzymać w takim stanie, by pięknie wyglądały. Kiedyś widziałam cały balkon z pięknie zwisającymi surfiniami – pięknie to wyglądało.

                              Ja mimo tego, że też mam balkon bardzo słoneczny to od kilku lat mam wzdłuż barierki surfinie. Przetestowałam już kilka kolorów i już drugi rok będę miała same białe (nie takie śnieżne, ale jaśniutkie- nie wiem jaki to kolor). W zeszłym roku takie miałam i były piękne.
                              Fakt, ze miałam z nimi sporo pracy, dużo podlewania i codzienne skubanie tych przekwitłych kwiatków. Szczególnie to skubanie było męczące, ale efekt był przepiękny 🙂
                              2 lata temu, kiedy były upały to podlewałam 2 razy dziennie- 1 butelka do szkrzynki i 1 po wierzchu po kwiatach- i tak na każdą skrzynkę. Dodatkowo miałam odżywkę do surfinii i je zgodnie z instrukcją zasilałam.
                              Też nie bardzo mam rękę do kwiatów, ale się zawzięłam, a jak zobaczyłam efekty to dbałam (podlewanie i skubanie) i kwitły pięknie do jesieni.

                              A na balkonowym parapecie mam zawsze pelargonie stojące i dla odmiany często je zaniedbywałam, ale one wszystko zniosą 😉

                              • Zamieszczone przez kasiex
                                oj bidok 🙁
                                wysokie to łóżeczko?

                                niecałe 50 cm
                                i cieszymy się że takiego nie zakupiliśmy (a chęć wielka była):

                                łóżeczko Krzysiowe jest takie, ale przystawione dłuższym bokiem do ściany:

                                • Zamieszczone przez EwkaM
                                  niecałe 50 cm
                                  i cieszymy się że takiego nie zakupiliśmy (a chęć wielka była):

                                  łóżeczko Krzysiowe jest takie, ale przystawione dłuższym bokiem do ściany:

                                  no to faktycznie niefortunnie polecial…

                                  • Zamieszczone przez kasiex
                                    no to faktycznie niefortunnie polecial…

                                    no niestety
                                    ale dzielnie wszystko znosi 🙂 i to największa ulga

                                    • Zamieszczone przez EwkaM
                                      spadł z łóżeczka w nocy

                                      😮
                                      o rany boskie!!

                                      • Zamieszczone przez JaEwa
                                        Ja mimo tego, że też mam balkon bardzo słoneczny to od kilku lat mam wzdłuż barierki surfinie. Przetestowałam już kilka kolorów i już drugi rok będę miała same białe (nie takie śnieżne, ale jaśniutkie- nie wiem jaki to kolor). W zeszłym roku takie miałam i były piękne.
                                        Fakt, ze miałam z nimi sporo pracy, dużo podlewania i codzienne skubanie tych przekwitłych kwiatków. Szczególnie to skubanie było męczące, ale efekt był przepiękny 🙂
                                        2 lata temu, kiedy były upały to podlewałam 2 razy dziennie- 1 butelka do szkrzynki i 1 po wierzchu po kwiatach- i tak na każdą skrzynkę. Dodatkowo miałam odżywkę do surfinii i je zgodnie z instrukcją zasilałam.
                                        Też nie bardzo mam rękę do kwiatów, ale się zawzięłam, a jak zobaczyłam efekty to dbałam (podlewanie i skubanie) i kwitły pięknie do jesieni.

                                        A na balkonowym parapecie mam zawsze pelargonie stojące i dla odmiany często je zaniedbywałam, ale one wszystko zniosą 😉

                                        A kiedy się sadzi? Czy sieje?:o

                                        • Zamieszczone przez EwkaM
                                          no niestety
                                          ale dzielnie wszystko znosi 🙂 i to największa ulga

                                          to najwazniejsze 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Było o ogrodzie, a co z balkonem?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general