mam pytanko ponieważ w życiu nie korzystałam z cateringu a myślę pod kątem komunii młodego.
nie planuje dużej imprezy,max 12 osób( w tym 3 dzieci).obiad plus coś słodkiego kawa/herbata…
znalazłam kilka firm okolicznych(katowice/chorzów/siemianowice) i zamierzam powysyłać już konkretne pytania z prośbą o orientacyjną wycenę usługi.
napiszcie mi w ogóle jak to wygląda.
na konkretną godzinę przyjeżdża zamówione jedzenie,co muszę przygotować,czy naczynia /sztućce oni dają czy swoje..
na co mam zwracać uwagę…
szczerze mówiąc nie znam nikogo kto korzysta z tych firm i nie mam żadnej poleconej,wybrałam z netu,poczytałam,pooglądałam galerie… ale wiadomo jak to w necie…wszystko ładnie pięknie…
maż mi truje że trzeba było wziąć restauracje i mieć z głowy… A ja twierdze że w domu “przytulniej”.szczególnie że to będzie tylko najblizsza rodzina i że do kościoła mamy 50 metrów i odpada kwestia dojazdu kościół-dom-restauracja-kosciół.
poradzicie coś?
32 odpowiedzi na pytanie: catering informacje
Byłam na takiej komunii, że pan z restauracji gotował w domu tych, co robili przyjęcie.
Nagotował i sobie poszedł:)
To jakieś rozwiązanie, tylko nie wiem, czy tanie.
u mnie odpada, mam małą kuchnie i nie wyobrażam sobie żeby mi ktoś obcy fikał przy garach:)
muszę mieć gotowca do wyłożenia na stół:)
po obiedzie w restauracji nie trzeba sprzatac
Korzystałam, przy okazji komunii. Gości ok 35 (juz nie pamiętam ilu było ;)).
Wyszło mimo wszystko drogo, mimo iż nie wypożyczyłam z tej firmy naczyń (miałam swoje), i firma nie oferowała obsługi kelnerskiej (nalatałam się jak waryjat i po komunii padłam ;))
Teraz zdecydowanie wolałabym w knajpie.
Organizowaliśmy kiedyś z przyjaciółmi imprezę z cateringiem. Przywieźli wszystko w takich dużych naczyniach prostokątnych z przykrywką (jakoś się to konkretnie nazywało ale teraz już nie pamiętam jak) było gorące. Oddawaliśmy je na 2 dzień. Ponieważ przywieźli wszystko na raz część musieliśmy odgrzać.
Zastawę mieliśmy swoją.
O talerze i sztućce najlepiej zapytać u źródła bo pewnie z tym może być różnie u jednych tak a u innych nie.
To się nazywa praktycyzm:)
Minusem w restauracji jest to, że nie mają gdzie dzieci brykać, albo mają mały teren wydzioelony.
Jak ktoś ma dom i ogród to: nie ma dzieci przy stole jest spokój;)
Na wspomnianej komunii był ogród z trampoliną, dzieciaki zajęły się soba, goście grali w piłkę, badmigtona, itd.
Firma cateringowa z Olkusza, która działa również na terenie całego województwa śląskiego przywozi swoje stoły, swoje krzesła, mają swoją zastawę, a po imprezie wpadają panie z odkurzaczami i wszystko sprzątają.
Kumpela zamawiała ich w tym roku na komunię, była to jej druga
impreza w ich wykonaniu, była bardzo zadowolona.
wszystko można dogadać.
Zależy od restauracji.
Koło mnie, niedaleczko, jest taka, co nie tylko ogród ale i kawał lasu posiada.
Różnie bywa.
w “mojej” restauracji dzieci mialy animatorow, piekly ciasteczka, gry i zabawy na dworze i w srodku w wydzielonych 2(!) salach z podzialem wiekowym.i zapakowali mi niezjedzone na wynos
miałam firmę na komunię Maksa
3 godziny wcześniej przyjechał samochów- przywiózł WSZYSTKO- mnie nie obchodziła najmniejsza łyżeczka
prosili o kuchnię do dyzpozycji
używali jej jedynie do ugotowania ziemniaków i upieczenia ryby
no i do szykowania oczywiście
miałam przystawkę, obiad dwudaniowy, desery, kolację w formie grilla…
do tego fontanna czekoladowa dla dzieci
wyniosło mnie taniej niż zapłaciłabym w restauracji
a dzieci miały swobodę bo komunia była na ogrodzie
pewnie wszystko zalezy od firmy
nasza była fantastyczna
kolejne dwie komunie juz u nich zaliczyliśmy
Właśnie wróciłam ze 3 godziny temu z chrzcin mojego młodego. Impreza była w restauracji. Dzieci bawiły się i na pewno nie było im nudno – przygotowałam im balony, wstążki, druciki kreatywne, bloki rysunkowe z przeróżnymi przyborami do rysowania, książkę “Zabawy sznurkowe” oraz sznurki, bańki do dmuchania, dostały też Rummikub – bawiły się na tarasie, a pod koniec imprezy zabrałam ich jeszcze pohasać na znajdujący się blisko przy restauracji plac zabaw. Obsługa w lokalu świetna, straciłam rachubę ile razy zmieniali talerze czy sztućce, przy czym były to sympatyczne dziewczyny a nie nadęci kelnerzy. Lokal ma świetną renomę, bardzo dobrą kuchnię… Zatrzymuje się tam bardzo wiele znanych osób przyjeżdzających do naszego miasta – restauracja hotelowa. Byliśmy sami w całym obiekcie. 🙂 Wg mnie dobry wybór restauracji, dopasowany pod swoje potrzeby to najlepszy wybór.
Ps. W lodówce mam jedzonko na jutro. 🙂
z zainteresowaniem czytam co piszecie….
naczyń w zasadzie nie będę potrzebowała bo jak pisałam ludzi mało więc tyle się w domu znajdzie…wiem że mimo wszystko posprzątac po wszystkim trzeba ale co tam….damy radę:) jakby chodziło o wiekszą “bandę” to nie porywałabym sie na takie coś w mieszkaniu.
marcina chrzciny robiłam w podobnym składzie sama w domu,siostra u siebie smażyła mięsiwa,ja resztę,ciasto i tort kupiłam w cukierni,coś tam upiekłam i wszystko się udało…
zrobię sobie rekonesans i będę wiedziała na czym stoję.
dziękuję za wszelkie sugestie:)
Monika – przelicz przede wszytskim jaka bedziesz miec roznice w kosztach, bo moze sie okazac ze wyjdziesz na to samo knajpa-dom z catheringiem – a wtedy sprzatanie jest bonusem 😀
U naszych sąsiadów podobnie, z tym że dzień wczesniej zwiezli zastawy stołowe, a w dzień przyjęcia już gotowe gorące potrawy w termosach.
O wow to jakaś super firma
jak przeglądałam w necie ceny restauracji to nie wiem co musiałabym zamówić w cateringu żeby tyle płacić….
obawiam sie,że teraz to już okoliczne restauracje są zajęte a żeby dojeżdzać gdzieś daleko to mi się nie uśmiecha mając do kościoła na nogach 3 minuty.
moi teściowie w ogóle nie są przyzwyczajeni do jazdy po mieście (całe życie na wsi) więc ktos musiałby ich wozić.siostra ze szwagrem i córeczką będa bez samochodu (przylatuja z irl) więc musielibyśmy kursować tam i z powrotem…my mamy za małe auto żeby robić za taxi…
mimo wszystko jestem za domem…
a sprzatanie…. to hobby mojego męża więc dam mu tą radoche:):)
zastanawiam się nawet czy nie zamówić ciast i tortu osobno w cukierni a z cateringu tylko obiad i ewent zimną płytę
napoje soki to sobie sami zakupimy,kawę/herbatę zrobimy….
chyba nie bedzie tak źle
Ja przerabiałam w tym roku komunię Emilki. Zdecydowaliśmy się na imprezę w domu głównie mając na uwadze Filipka ale nie żałuję. Tort zamawiałam z cukierni obok ciebie, ze Szczecińskiej, jedno ciasto upiekła mi siostra, drugie koleżanka. Rolady miałam zamawiane w zaprzyjaźnionym sklepie mięsnym, musiałam je tylko upiec. Dzień wcześniej przygotowałam sobie wszystko co tylko było możliwe, drugi gatunek mięsa, sałatki itp. Tylko, że ja miałam przez dwa dni do pomocy znajomą. Bez niej byłoby mi ciężko to wszystko ogarnąć. Najgorzej byłoby z obiadem. Jak myśmy byli w kościele ona kończyła obiad. Przyszliśmy praktycznie na gotowe.
Acha, wszystkich nas było 20 osób.
Monika ja tez sprawadzalam kiedys ceny w cateringu i tam byly ceny za gotowe zestawy komunijne i byly tak samo wysokie jak w restauracjach.
I to mnie zniechecilo do cateringu
na razie zaklepalam miejsce w knajpie ale nie podoba mi sie ze wszedzie jest ta sama cena 150-160 zł odo osoby jak na weselach
Wyzysk na maksa
A znasz Złoty rog w Katowicach na rogu Mariackiej Tam tez mozna zamowic jedzenie na komunie Maja bardzo dobre miesa salatki. To taki sklep z jedzeniem i na wynos i na szybko tam mozna zjesc
Ale i tak wtedy trzeba miec w domu kogos do pomocy
dziękuje dziewczyny.
Aga też planuje tort od Klizmy,pyszne wypieki mają:)
musze przedyskutowac sprawę ciast z siostrą,może faktycznie upiekłaby z 2 blaszki….zawsze to swojskie.
złoty róg sprawdzę,od lat słynie z dobrego jedzenia.i zorientuje się w cenach cateringowych.
kurcze ale się nakręciłam,…komunia za 9-mcy a ja już panikuje
w warszaie płaciłam 80zl/os
za calkiem solidne menu wraz z tortem w cenie
Znasz odpowiedź na pytanie: catering informacje