chętnie poznam wasze opinie a jeszcze lepiej szczęśliwie zakończone historie o “szybkich” ciążach po cc
jestem praktycznie rok po cc i mój gin zaleca czekac kolejny rok
twierdzi że przerwa pomiędzy cc a kolejną ciąża powinna być ok 2 lata argumentując a właściwie strasząc mnie spękaniem macicy
co Wy na to
40 odpowiedzi na pytanie: cc a kolejna ciąża
A robił Ci usg i skomentował stan macicy? Czy tylko przedstawił swoje widzi mi się?
Jeśli Ci nie robił, nie oglądał blizn, to idź do kogoś innego na usg ginekologiczne.
usg robił i uwag nie miał
o kolejna ciaze spytalam na koniec wizyty i nie odniosl sie do stanu mojej macicy – ze np cos nie tak z jej gojeniem sie etc – ale bardziej teoretycznie tj do ogólnego trendu
a ja slyszalam ze trend sie zmienil i obecnie nie zaleca sie takich 2 letnich odstepow
i to mnie zdziwilo bo to bardzo dobry lekarz tj specjalista od usg i “wykrywania wad i problemów” i nie wiem czy z pozostala wiedza jest na bakier, czy tak na mnie chucha i dmucha czy tez ja sie glupot naczytalam ze mozna sie wczesniej starac
zazwyczaj ginekolodzy sugerują odczekać 1 rok – z taką wersją najczęściej się spotykałam, tak że nie naczytałaś się głupot.
tutaj na forum widziałam kilka razy jak dziewczyny wspominały, że ich koleżanka/siostra/czy ktokolwiek zachodziły w ciążę (nieplanowaną) już w kilka miesięcy po cc i udawało im się szczęśliwie urodzić (tyle że wtedy chyba nie ma szans na próbę porodu sn). ostatnio czytałam też, że ginekolog jednej z użytkowniczek zezwoliła na rozpoczęcie starań już po 6 mies. ze względu na ‘zaawansowany’ wiek mamy i trudności z zajściem w poprzednią ciążę.
no ale gwarancji nie ma. wiadomo, im świeższa blizna, tym większe ryzyko jej rozejścia się, pęknięcia macicy, itd.
jak jest w Twoim przypadku, trudno powiedzieć. może lekarz kieruje się dodatkowymi wskazaniami (stan macicy właśnie, inne problemy zdrowotne) i dlatego proponuje dłuższą przerwę, a może opiera się po prostu na innych, jeszcze ostrożniejszych wytycznych.
ja zaszłam w ciaze po 3m-cach od cc
jestem teraz w 7m-cu ciązy i wszystko jest git,no i zostanie zakonczona cc,nie ma mowy o sn
Wiesz, nie wiem, może taka jego szkoła. Taką ma zasadę. Nie wiem. Ale to prawda, że nie ma żadnego trendu i wszystko jest kwestią indywidualną organizmu. Myślę, że Twój gin wie, że od kilku lat się nie nakazuje odczekiwania, ale on uznaje inaczej i już. Są tacy lekarze, którzy sceptycznie podchodzą do różnych nowinek przecież.
Kiedyś jedno cc było wskazaniem przecież do kończenia kolejnej ciąży też w ten sposób. A teraz się od tego odeszło.
edit: Masz chrapkę na kolejne bejbe??:)
Kurcze, mi to szkoda, że mojej ciąży już ponad połowa;)
No ja odczekałam przepisowe 2 lata po cc z następną ciążą…
Potem i tak mnie ciut ta blizna ciągnęła w ciąży- ale wszystko było ok.:)
hm
szybciej niż sądziłam tzn nie sądziłam ze ak szybko mi się zachce 🙂
gratulacje i szczęśliwego rozwiązania
Moni ka
Moja mama zaszła w ciążę rok i 2 miesiące po cc.
Blizna się rozlazła (ale jej się ogólnie wszystko źle goi).
No ale to było prawie 30 lat temu, to i cięcia były inne 😉
a co to znaczy, ze blizna się rozlazła? jakie były konskwencje
zuzelko jaki Ty masz pięny suwaczek
gratuluję
Szczegółów nie znam.
Na pewno całą ciążę leżała, większość w szpitalu.
Konsekwencje to kolejne cc z cięciem prostopadłym do poprzedniego na chyba 3 tygodnie przed terminem. Dziecko zdrowe.
edit: No i po tym dostała zakaz na kolejne ciąże ze względu na tą bliznę.
Dzięki 🙂
ja też zaszłam niecałe! 3 miesiące po cc w kolejną ciążę, urodziłam po 11 miesiącach kolejne dziecko, również przez cc
ciąża była świetna, dobrze się czułam, nic się nie działo z blizną, nic nie bolało a oszczędzać się nie mogłam bo trzeba było pielęgnować maluszka, który zrobił miejsce następcy 😉
w szpitalu poznałam dziewczyny, które miały operacje na ciężarnych brzuchach i im również nic – ze świeżutkimi bliznami – się nie działo
nasze forum mialo juz niejednokrotne przypadki ciaz w ciagu pol roku po cc.
wszystkie szczesliwie zakonczone bez komplikacji
Po operacji płodu w łonie matkę czeka bezwzglęny nakaz leżenia i więszość porodów jest przedwczesna. Ale to inna bajka, niż kolejna ciąża po cc.
dzięki dziewczyny
Wasze posty napawają mnie optymizmem 🙂 tylko do ciązy sam optymizm to za mało 😉
czekaj bo mi sie przypomnialo, ze ja sie zaczelam starac o drugie potomstwo po pierwszych urodzinach pierwszej sztuki. a tez po cc jestem. mialam zielone swiatlo
mi lekarz mowil ze te dwa lata to od ciecie do ciecia musza minac a ie od ciecia do zajscia w kolejna ciaze
Ja zaszłam w ciążę rok po cc, ciąża była bezproblemowa. Klara urodziła się zdrowa. Nawet miałam rodzić przez sn. Ale lekarze w międzyczasie postanowili mnie po raz kolejny pociąć. Jedynie w naszym kraju jest wśród lekarzy zgodna opinia, że maxymalnie wykonuje się 3 cc. Tzn. są przypadki więcej, ale po trzecim cc dają zwykle bezwzględny zakaz kolejnej ciąży.
Nieprawda.
To tak samo jak z czasem, po jakim powinno się zachodzić w ciążę po cc. Kwestia indywidualna organizmu. Ja liczę na to, że moja macica po tej ciąży nie będzie jednym wielkim sitem i da jeszcze za parę latek donosić kolejne bejbe:D
Hehe, jeszcze jedna ciąża nie rozwiązana, a ja już o następnej myślę
no ja bazuję na tym, czego sama doświadczyłam. Mój lekarz przeciwny kolejnej ciąży, lekarze w szpitalu specjalnie poświęcili mi czas, by mnie poinformować, że mam się mocno starać, by 4 cesarki nie musieli robić. Tzn. Osobiście nie spotkałam jeszcze lekarza, który dałby mi zielone światło. Jeden to wręcz stwierdził, że jestem wyjątkowo nieodpowiedzialna gdy byłam w ciąży z Tosią i czekałam na cc. A pamiętam, że przed 3 cc robiono mi usg i oceniano bliznę na macicy i stwierdzono, że wygląda bardzo dobrze.
Jak masz lekarza, który daje Ci zielone światło na kolejną ciążę, to masz farta… Ja jeszcze u nas takiego nie spotkałam :-(…
Znasz odpowiedź na pytanie: cc a kolejna ciąża