CC a obecność męża

Czy przy cc może być obecny mąż, czy zależy to od szpitala? Myślałam,że mąż nie będzie ze mną na sali, ale przeczytałam o mamie, która miała cc przy bliźniakach i mąż był przy niej. Sama już nie wiem jak to jest

17 odpowiedzi na pytanie: CC a obecność męża

  1. mojego wpuścili na moment na salę zaraz po wydobyciu synka, mnie zszywali a mąż oglądał młodego, trwało to jednak nie dłużej niż dwie minutki

    • Moj maz byl ze mna caly czas. Ubrany w czapke i fartuch stal za moja glowa. Patrzyl na cala cesarke z wielkim zaintersowaniem. Tez rodzilam blizniaki. Potem poszedl za dziewczynami a ja zostalam do szycia.
      Swoja cesarke wspominam bardzo milo i dzieki mezowi nie umarlam ze strachu.
      Pozdrawiam

      • Zamieszczone przez irena
        Moj maz byl ze mna caly czas. Ubrany w czapke i fartuch stal za moja glowa. Patrzyl na cala cesarke z wielkim zaintersowaniem. Tez rodzilam blizniaki. Potem poszedl za dziewczynami a ja zostalam do szycia.
        Swoja cesarke wspominam bardzo milo i dzieki mezowi nie umarlam ze strachu.
        Pozdrawiam

        Ja również czułabym się bezpieczniej gdyby mógł być przy mnie mąż. Zapytam lekarza tak będzie chyba najłatwiej.

        Dziękuję Irenko za odpowiedź, wiem wiem jesteś bliźniaczą mamą, mamy Cię na liście;).

        • Zamieszczone przez M55
          Ja również czułabym się bezpieczniej gdyby mógł być przy mnie mąż. Zapytam lekarza tak będzie chyba najłatwiej.

          Dziękuję Irenko za odpowiedź, wiem wiem jesteś bliźniaczą mamą, mamy Cię na liście;).

          Podczytuje sobie Wasz watek i bardzo kibicuje kazdej z Was.!!!!
          Moje dziewczyny to juz “stare baby” wiec czytam sobie Was i wspominam jak to bylo u mnie.
          Pozdrawiam

          • odpowiadając na Twoje pytanie- wszystko zależy od szpitala
            porozmawiaj z lekarzem- nawet jeśli w szpitalu gdzie bedziesz miała cc nie praktykuje sie obecności meża na sali operacyjnej- może zrobią wyjątek
            powodzenia

            • Ja miałam niespodziewana cesarkę, zreszta mój małż jest zbyt wrazliwy i gdyby był to na pewno by odleciał, ale Marcelka zobaczył zaraz jak go wyciągnęli !!!!

              • Przy pierwszej cc mąż nie mógł być, bo jak powiedzieli – nie było czasu na przygotowanie jego, a przy drugiej stał parę metrów dalej w fartuchu jednorazowym…
                Zrób jak pisze mama3xM – porozmawiaj o tym z lekarzem.

                • Zależy od szpitala..
                  Ja miałam 2cc i mąż mógł wejść na salę zobaczyć dzieci zaraz po ich wyjęciu z brzuszka. Na sali nie chcieli, żeby przeszkadzał.. Córkę zobaczył wcześniej niż ja : ), synka chwilkę później : )

                  • przy obu cc mąż mi towarzyszł cały czas

                    w sumie do wyjecia z brzucha dziecka byl z niego uzytek – potem mu na mózg padło i bigał i krzyczał ze ma piekne dziecko, łaził za neonatologiem a potem stał na skrzynka z dzieckiem i sie wpatrywał.
                    Przypomniał sobie o żonie jak ją już niemal pozszywali

                    • W moim szpitalu można ale to kosztuje 150 zł ( oczywiście w ubraniu ochronnym)

                      • Zamieszczone przez irena
                        Moj maz byl ze mna caly czas. Ubrany w czapke i fartuch stal za moja glowa. Patrzyl na cala cesarke z wielkim zaintersowaniem. Tez rodzilam blizniaki. Potem poszedl za dziewczynami a ja zostalam do szycia.
                        Swoja cesarke wspominam bardzo milo i dzieki mezowi nie umarlam ze strachu.
                        Pozdrawiam

                        Ja mam identyczne przeżycia. Mąż był obecny przy moich 2 cesarkach-ubrany w specjalny fartuch. Trzymał mnie za rękę, głaskał po głowie… Naprawdę wspominam to bardzo miło. Synka widział od razu, poszedł tam gdzie go myli, wazyli, badali i ubierali. Jako pierwszy trzymał Jaska na rękach. Naprawdę nie ma się czego obawiać.

                        • jeszcze zalezy jak maz reaguje na krew igle itd bo moj maz moze widziec moze krwi ale jak tylko widzi igle to mu sie slabo robi, nie wiadomo czemu tak ma. I dla nas jego obecnosc podczas cesarki byla raczej niepotrzebna. Zreszta podczas cesarki dzieja sie rozne rzeczy (jak u mnie) i tylko by sie wtedy niepotrzebnie stresowal i moglby wtedy tlyko przeszkadzac. Ja osobiscie uwazam ze cesarka to operacja a maz moze byc poproszony jak tylko wyjma dzieciaczka i ogladac go podczas kapieli itd. Ale wiem ze u nas w spzitalu jezeli to jest planowana cesarka to jest taka mozliwosc aby maz byl przy porodzie po wczesniejszym uzgodnieniu tego z lekarzami,.

                          • Dzięki za odpowiedzi, już wiem co i jak.

                            • rety jak ja Wam zazdroszczę tych przeżyć…w moim szpitalu mimo próśb o wspuszczenie męża(lekarz wiedzial jak długo czekaliśmy na dziecko i jak bardzo nam zależy na tej wspólnej chwili)kategorycznie odmówił. Mialam nawet wrażenie,że traktuje to jak fanaberię 🙁

                              • ja jesli bede miala cc to bardzo bym chciala by maz byl…przy pierwszym nie byl, nawet nie pytalismy bo wszystko poszlo tak szybko… Ale teraz jesli by bylo planowane to bym b. b. chciala.

                                • Przy cc maż patrzył przez szybę, potem pokazali mu dziecko i razem na salę poporodowa- miałam jedynkę ale spałam 2h ( a on zajmował się synkiem)

                                  W sumie nie pomógł by mi za bardzo- cc miałam nieplanowane, chaos, całość trwała raczej niezbyt długo:) tylko by się pałętał miedzy okablowaniem.

                                  Co innego już drugi poród sn- oj, tam sie przydał. ( głównie do zawiezienia mnie do domu w czasie porodu i liczenia skurczy-bo zabiłabym gdyby mnie wtedy ktoś dotknął)
                                  Ale sam moment narodzin- pięęękny:)
                                  On chyba pamięta i kojarzy więcej niż ja, hehe….

                                  • Zamieszczone przez szpilki
                                    przy obu cc mąż mi towarzyszł cały czas

                                    w sumie do wyjecia z brzucha dziecka byl z niego uzytek – potem mu na mózg padło i bigał i krzyczał ze ma piekne dziecko, łaził za neonatologiem a potem stał na skrzynka z dzieckiem i sie wpatrywał.
                                    Przypomniał sobie o żonie jak ją już niemal pozszywali

                                    Dobrze, że sobie w ogóle przypomniał :):):)

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: CC a obecność męża

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general