cc w Przekroju

calkiem ciekawy artykuł [Zobacz stronę]

pozdrawiaMY

64 odpowiedzi na pytanie: cc w Przekroju

  1. Re: cc w Przekroju

    czytalam wczoraj ten artykul. osobiscie jestem przeciwniczka cesarki na zyczenie – moja znajoma dala 5 tysiecy za to w prywatnej klinicie, bo bala sie rodzic. cesarka to przeceiz operacja i powinno sie ja wykonywac tylko wtedy, kiedyjest niezbedna. ja rodzilam naturalnie i jestem zadowolona, powiem wiecej, DUMNA – ze poradzilam sobie. bolalo, owszem i to bardzo, pieronsko bolalo ! ale warto bylo….

    Adaś (19.05.2004)

    • Re: cc w Przekroju

      Też jestem przeciwniczką cesarek na życzenie. Nie rozumiem takiego podejścia. Zrozumiałabym jak rodzi kobieta, która tego dziecka nie chce, nie wiem, np. została zgwałcona, wtedy rozumiem, że chce tylko żeby jej to dziecko wyjęli i zabrali. Ale jeśli kobieta zachodzi w ciążę świadomie i chce dziecka to powinna od razu mieć świadomość porodu.
      Urodziłam córkę drogami natury, z umiarkowanym bólem, lekkim znieczuleniem (takim dożylnym, które działało może godzinę) i jestem bardzo zadowolona. Teraz grozi mi cesarka, bo mały się ułożył miednicowo, ale mam nadzieję, że się jeszcze obróci, bo ja cesarki NIE CHCĘ!!! Dla mnie każda operacja to konieczność. Wiem jak narkoza wyniszcza organizm (miałam już 3) i nie wyobrażam sobie fundowanie takiego wyniszczenia na własne życzenie.

      Aga & Czarek

      • Re: cc w Przekroju

        Ja próbowałam urodzic Tosię przez 15 godz. Nie udało się – efekt: cesarka. I Bogu za nią dziękuję, bo chyba bym umarła razem z dzieckiem. Przeszłam w związku z tym oba porody i uważam, że cesarka jest super. Miałam do naturalnego znieczulenie zewnątrzoponowe, ale wenflon wysunął mi się z kręgołupa i przestało działać. Cieszę się, że przy drugim dziecku tez juz będę mieć cesarkę, bo chyba nie zdecydowłabym się juz na dziecko mając świadomość naturalnego produ. A dodam, że nie bałam sie bólu, byłam zmotywowana do porodu i pozytywnie nastawiona…
        A to co pisze w Przekroju Janette Kalyta, dla której miałam dotąd mnóstwo szcunku – zbulwersowało mnie. Jak można pisać, że rodzenie bez bólu i przez cc jest niekobiece!!!! Jestem w szoku, że wykształocna osoba może tak twierdzić!!! Własnie stąd biorą się później kompelksy i problemy mam po znieczuleniach i cc na życzenie. Bo takie osoby z autorytetem wygadują głupstwa. Ot tyle….
        Wkurzyłam się….

        Karolcia i Tosia (02.05.2004)

        • Re: cc w Przekroju

          Narkozę podaje się tylko przy cc ratujących życie. A tak zewnątrzoponowe.

          Karolcia i Tosia (02.05.2004)

          • Re: cc w Przekroju

            Ja tez “próbowałam” urodzić naturalnie i trwało to 18 godzin w koszmarnych mękach, skończyło się cesarką na całe szczęście bo tez byśmy z synkiem juz chyba się wykończyli. Uważam, że cesarka powinna być na życzenie bo decydując się na nią zna się zagrożenia. Wychodzę z założenia, że moje ciało jest moim ciałem i mogę decydować co mam z nim robić. Nikt nie ma prawa kobiety zmuszać do porodu naturalnego jeśli ona tego nie chce. Jeśli będę drugi raz w ciąży to zapłacę za cesarkę z czystym sumieniem. Inaczej sobie nie wyobrażam. I też mnie wkurzył ten tekst, że cesarka jest niekobieca. Zacofanie… Pewnie ta pani się boi, że straci pracę…
            I ten tekst o braku związku matki z dzieckiem… ja się cieszę, że po tym koszmarze jakim był poród naturalny nie miałam depresji poporodowej i nie odbiło się moje samopoczucie na dziecku.

            <img src=”/upload/37/42/_309922_n.jpg”>

            Edited by skate130 on 2004/09/03 21:53.

            • jak można byc przeciwnikiem cc na życzenie?

              Przeciez nikt nikogo nie zmusza żeby miał cesarskie cięcie. Jeśli jakaś kobieta sobie tego życzy to chyba jej sprawa, prawda? Jak ktos może mieć prawo jej tego zabronić? Kto chhce rodzić naturalnie, czy w znieczuleniu, czy bez to jego sprawa. Nie rozumiem czemu kobiety nie moga o takich sprawach decydować. I nie rozumiem głosów typu: jestem przeciwniczką cesarek na życzenie, bo co, bo same byście tego nie zrobiły? To nie róbcie, nikt Was nie zmusza, wolna wola. Każdy poród jest inny, każdy człowiek ma inny próg bólu, inne lęki i inne nastawienie do porodu. Jeśli można sobie ulżyć to nie powinno się tego zabraniać.

              • Re: cc w Przekroju

                Wiecie co jak można tak pisać??????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                1cyt. “…Raz-dwa – dziecko przychodzi na świat, a tobie nawet nie rozmaże się makijaż.”

                Ta pani mogła jeszcze napisać,że podczas cc mozna np. robić sobie makijaż- toż to niemal tak przyjemne jak wizyta w gabinecie kosmetycznym

                Naprawdę baaaardzo zabawne…………….

                2.cyt “… Mamy XXI wiek, dlatego każda kobieta próbuje ograniczać ten ból, ale cesarskie cięcie jest zaprzeczeniem kobiecości.”
                Faktycznie
                Zaprzeczeniem kobiecości jest posiadanie powyzszego zdania na ten temat.
                Przepraszam za wyrażenie się, ale ten kto tak napisał jest dla mnie totalnym debilem!!!!!

                3 cyt “Rodzenie naturalne przekłada się na relacje matka-dziecko, ale o tym się nie mówi…”

                Tak, tak faktycznie, mamy po cc nie kochają swoich dzieci, nie dbają o nie, ogólnie mają w nosie i zaniedbują na każdym kroku. Swięte słowa….

                Dziewczyny nie czytajcie tego lepiej. Niech każda rodzi tak jak chce i gdzie chce i oby spełniły się Wasze marzenia dotyczące porodu, a artykuł szczerze odradzam- szkoda się denerwować.

                Niki i Nineczka 21.01.2004.

                • Re: cc w Przekroju

                  Aha jeszcze jedno…Ja miałam cc nie na życzenie lecz z powodu odklejającego się łożyska i niedotlenienia małej i jestem bardzo ciekawa czy wg tej pani jestem NIEKOBIECA CAłKIEM czy tylko TROCHĘ??? Jak myślicie??

                  P. S. Przecież jest to całkowicie chore

                  Niki i Nineczka 21.01.2004.

                  • Re: cc w Przekroju

                    Ta pani nie boi sie ze straci prace, zapewniam Cie. Jest jedna z najbardziej zapracowanych kobiet jakie znam.
                    Pozdrawiam

                    • Re: cc w Przekroju

                      Ale Kalyta nie pisze ze niekobiece jest rodzenie BEZ BOLU tylko rodzenie przez CC NA ZYCZENIE. Znieczulenie sama mi polecala. I nie mam kompleksow :). Ona nie ma nic przeciwko CC ze wskazan medycznych (i chyba tak bylo u Ciebie).
                      Pozdrawiam

                      • Re: cc w Przekroju

                        O makijazu to nie sa slowa TEJ PANI.
                        Bronie jej, bo ja uwielbiam, dzieki niej urodzilam BEZBOLESNIE ponad 4 kg Natalke. I porod byl dla mnie cudnym przezyciem. Tylko dzieki TEJ PANI.
                        Pozdrawiam

                        ps. ty nie mialas CC na zyczenie wiec napewno nie jestes wg niej ani ociupinke “niekobieca” .

                        • Re: cc w Przekroju

                          No to gratuluje tego umiarkowanego bolu. Moze gdybys jak ja rodzila 36 godzin bez skutku caly czas na skurczach to pozostawilabys margines na inne przypadki niz lekkie porody. No i mialabys lepsze informacje – cc rzadko robi sie w narkozie.

                          • Re: cc w Przekroju

                            Uwazam, ze nie jestesmy w stanie ocenic tego, jak nasz porod wygladałby gdyby przyjmowal go ktos inny. Pozwole sobie wątpić, ze ta pani ulzy kazdemu i ze sprawilaby, ze wiele by sie zmienilo w moim 36 – godzinnym porodzie – no ale ciekawe, kto wie, moze sprawilaby ze poszloby w 4 godziny. Mysle jednak, ze po prostu dane Tobie bylo miec lzejszy porod, niekoniecznie tylko dzieki tej pani.

                            Bardzo niekobieca Lea

                            • Re: cc w Przekroju

                              oczywiscie zupelnie co innego kiedy cc jest rozwiazaniem podyktowanym wzgledami medycznymi (rozpoznanymi czy jeszcze przed porodem, czy w trakcie), w takim przypadku nie ma sie co zastanawiac, ale tylko dlatego, ze chce? to w koncu operacja, gdyby naturalne rodzenie bylo calkiem szkodliwe, wydaje mi sie, ze ludzkosc dawno by wymarla, a artykul jak artykul, zawsze dobrze znac rozne opinie, chociazby po to zeby sobie wyrobic wlasne zdanie, nikt nikogo nie zmusza, nie zabrania, to tylko kilka zdan w Przekroju, nie?

                              • Re: cc w Przekroju

                                “Mamy XXI wiek, dlatego każda kobieta próbuje ograniczać ten ból, ale cesarskie cięcie jest zaprzeczeniem kobiecości. Kobieta, która się na nie decyduje, w pewnym sensie mówi: wyjmijcie mi to dziecko, do widzenia.” Dosłownie powiedziała, że cesarskie cięcie jest zaprzeczeniem kobiecości, nie cesarskie cięcie na życzenie. Zaczyna zdanie od słów, że mamy XXI ale reszta jej wypowiedzi to odnosi się chyba do wieku XIX… Ja też myślę, że tak naprawdę jeśli poród trwa 4-5 godzin czy mniej to najwięcej zależy od natury. Moje dziecko po 18 godzinach męczarni nadal nie zeszło do kanału rodnego pomimo tego, że rozwarcie miałam od 5 godzin na 10 cm i skurcze parte. Mój lekarz, który był przy porodzie tez jest zwolennikiem porodów naturalnych na siłę, nieważne co się dzieje. Chciał jeszcze czekać dwie godziny mówiąc: “Wytrzyma pani, poród naturalny to takie wspaniałe przezycie… a cesraskie cięcie to operacja poważna często kończąca się komplikacjami…” Gdyby w porę ktos mądry mnie stamtąd nie wyrwał na salę operacyjną to nie wiem jaki byłby finał. Ja uważam, że cała ciąża jest tak bardzo kobieca i wyzwala już tyle hormonów, że mozna sobie już darować taki ból. Każdy ma prawo decyodwać o swoim ciele a szczególnie osoby po ciężkich przejściach przy pierwszym porodzie. I tak są dla mnie bohaterkami dziewczyny które mając za sobą bardzo ciężki pierwszy poród decydują się na następne dzieci. Zdanie o kobietach które chcą cc na życzenie “wyjmijcie mi dziecko, do widzenia” jest na niskim poziomie… Niech piszący ten artykuł najpierw zastanowi się ile kobiet decyduje się na to przy pierwszym porodzie. Myślę, że o wiele mniej niż jeśli ma to byc drugi poród. Ja tez miałam marzenia, że urodzę naturalnie, że dobrze zniosę ból ale to co działo się na porodówce mnie przerosło… i do dzisiaj ten koszmar mi się śni. Nie wiem czy będę jeszcze mieć dzieci ale jeśli to napewno urodzą się przez cesarskie cięcie.

                                • Re: cc w Przekroju

                                  ja mialam cc ze wskazan medycznych (maly siedzial na pupie + okulistyczne powody), ale uwazam, ze jezeli kobieta nie czuje sie na silach, to powinna miec prawo do cc na zyczenie. nie kazdy ma taka psychike, ze zniesie 10, 15 godz. bolu i bedzie z tego DUMNY. dla pewnych osob porod naturalny jest strasznym szokiem – kumpela rodzila w megarewelacyjnym szpitalu, gdzie preferuje sie porody nat. bez zzo. efekt – 13 godz. akcji porodowej – i co najgorsze: depresja. dzieckiem zajmowala sie jej mama przez prawie 2 mies.
                                  jestem mama po cc i porod (tak, to tez porod, ni tylko operacja) byl dla mnie silnym przezyciem. mialam zzo, widzialam synka po wyjsiu z brzuszka, lezal mi na piersi, zaraz po cc dostalam go do cyca i karmimy sie do tej pory. cudowne chwile, ktorych nigdy nie zapomne. nie czuje sie mniej kobieca. ba, sadze, ze gdybym miala cc na zyczenie, rowniez nie czulabym sie mniej kobieca. kocham moje dziecko i chyba to – i tylko to- swiadczy o tym, ze czuje sie mamusia.
                                  moje drugie dziecko i nastepne (jesli bedzie) tez przyjdzie na swiat przez cc, wiem o tym. nigdy nie poznam bolu porodu naturalnego, ale za to pierwsza noc po cc, kiedy przestanie dzialac znieczulenie i pierwsze kroki z dziura w brzuchu, woreczkiem z siusskami w jednej rece, a kroplowka w drugiej pare razy mi sie jeszcze przypomni i wywola dreszcze;)))
                                  pozdrawiam

                                  • Re: cc w Przekroju

                                    Akurat cytat podany przez Ciebie jest wyjety z kontekstu. Chodzilo o mode na cesarke.

                                    • Re: cc w Przekroju

                                      Brenda ale zastanów się co to za generalizowanie. Przecież większość cesarek na życzenie nie wynika z tego, że kobieta ma taki kaprys, że nie chce jej się rodzić, że chce “szybko” załatwić temat. Tak nie jest, strach przed porodem naturalnym, strach przed bólem, przed powikłaniami, strach o dziecko, to nie są wystarczające powody żeby chcieć zabieg? Moim zdaniem każda, absolutnie każda kobieta ma prawo decydować o tym jak chce urodzić. Poznać wszelkie wskazania i przeciwskazania i mieć mozliwość wyboru. Co to w ogóle za określenie “moda na cesarkę”. Jakieś farmazony o braku kontaktu matki z dzieckiem, i to zdanie, wyjmijcie mi dziecko… Nie znam pani Kalyty ale poraziły mnie jej słowa. Być może jest wybitną położna, ma nadzwyczajny talent łagodzenia bólu i potrafi pomóc kobiecie ale ona jest jedna taka wyjatkowa. Niech nawet dziennie odbiera 10 porodów, to będzie ich tylko 3650 w roku, a co z reszta? Sporo się napatrzyłam na męki kobiet i może są one bardzo kobiece ale pewnie jedynie dla tych co stoją z boku…

                                      • Re: cc w Przekroju

                                        Pamiętam, ze calkiem niedawno był wątek na temat cesarka czy poród naturalny i wywolał on małą “burzę”.
                                        Co do artykułu, to jak dla mnie nic specjalnego, chaotyczny, nie wnoszący nic nowego, stronniczy, pełno w nim uproszczeń. Uogólniajac: nagonka na cesarkę.
                                        Uważam, ze autorom udalo się przedstawić jeden jedyny, choc niewątpliwie istotny argument przeciwko cc – jest to operacja! I tyle!
                                        Pozostałe rzeczy jak to, ze nie ma takiej więzi pomiedzy matka a dzieckiem, ze dziewczyny, które nie rodzily naturalnie tylko przez cc są niekobiece i cierpia na depresje, to według mnie tylko opinie (bzdurne zresztą). A i jeszcze to hasło, ze dla prawidlowego rozwoju dziecka ważne jest to by przyszło na swiat droga naturalną. A jakies uzasadnienie?
                                        Takie gadanie, że kobiety wybieraja cc, bo boja sie bólu, a tak po prostu wyjmuje się dziecko i po sprawie, to czyste uproszczenie. Bo niby po cesararce to nic nie boli?
                                        I ta obawa, ze za 50 lat, to wszystkie kobiety wybierałyby cc…bez komentarza.
                                        Coś mi sie jeszcze z ta statystyka nie zgadza :” 25 procent porodów w naszym kraju w obawie przed bólami porodowymi rozwiązywanych jest za pomocą cięcia cesarskiego”??? (Co czwarta kobieta rodząca w naszym kraju ma cesarke na zyczenie?)….jak dla mnie dziwne, zwlaszcza, ze piszą o tym, ze trzeba na to wydać niezłą kasę…
                                        Reasumujac: jak dla mnie to kolejny nic nie znaczący artykuł.
                                        Wszystkim dziewczynom urażonym tym hasłem o pozbawieniu kobiecosci radzę, by tak do tego podeszły!(Wątpię, ze bierzecie sobie do serca, wypowiedzi np. naszych politykow- specjalistów)
                                        Na pocieszenie dodam, ze też jestem niekobieca, bo urodzilam swoje pierwsze dziecko przez cc, w dodatku martwe, wiec tym bardziej powinnam czuć sie niespełniona. Nie mam jednak takich problemów, ponieważ być moze dzięki cesarce zyje i moge po raz drugi być w ciąży.
                                        Teraz czeka mnie druga cesarka, w pewnym sensie na życzenie, ponieważ mój lekarz nie jest tak wielkim przeciwnikiem cięcia i uważa, ze w moim przypadku bedzie to bezpieczniejsze. Gdybym wybrala innego lekarza- przeciwnika cesarek, pewnie namawialby mnie do porodu naturalnego. I choc w pierwszym momencie poczulam zal, ze od razu skazuje mnie na cięcie, teraz jest mi to wszystko jedno, liczy sie tylko mój syn! (Nie pomyslalam, ze powitam go w makijażu )
                                        Przy okazji dodam jeszcze jedna moja opinię. Mnie osobiscie wkurza to, ze wielu lekarzy jest zagorzalymi przeciwnikami cesarek. Na siłe namawiaja do porodu naturalnego argumentujac, ze tak jest lepiej, zwlekają z wykonaniem cięcia, ryzykujac w ten sposob często zdrowie, a nawet zycie dziecka lub matki. Moja koleżanka przez jednego takiego zwolennika natury urodzila niedotlenione dziecko z porażeniem mózgowym.
                                        A to, że kobieta ma prawo wybrać cesarke nie oznacza, ze robi to nieświadomie, bez zastanowienia sie. Na ogół ma ku temu konkretne powody…
                                        Pozdrawiam wszystkich zwolennikow i przeciwnikow cc

                                        asia i grudniowy szymuś

                                        • Re: cc w Przekroju

                                          Nie pomysl czasem ze jestem jakas fanatyczka naturalnych porodow, bo to nieprawda. Sama kiedys chcialam miec cesarke na zyczenie, bo po prostu balam sie bolu. Myslalam: zrobia male naciecie, wyjma z brzucha dziecko i juz, po co mam sie meczyc. Tym bardziej ze moja mama miala 2 kilkudziesieciogodzinne porody wiec myslalam ze mnie tez to czeka.
                                          Nie do konca sie zgadzam z tym co napisali w tym artykule.
                                          Ale to co napisalas ze “pewnie boi sie ze straci prace” to bzdura.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: cc w Przekroju

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general