chodzic do pracy?

właśnie wrociłam od mojej szefowej. i ryczę jak głupia.
bo zamiast spodziewanego awansu, właśnie się dowiedziałam, że lepiej byłoby, gdybym poszła na zwolnienei do końca ciaży. bo teraz są zaległości(jakby to byłą m oja wina, cholera jasna!!!), a tak oni sobie kogoś zatrudnią na zastępstwo.
fakt, że mnie ostatni miesiac prawie nie było, ale – po pierwsze miałam urlop, po drugie – Jula była 2 razy chora i mnie też zarażała.
a po trzecie – to co to k.. jest!!! ja chcę pracować, a tu bach jestem w ciązy i co? skasowałam sie? jestem niepotrzebna? nie zasługuję na nic? nawet na ludzkie odruchy? i wszystko można na mnie zwalić? jest nas 5 osób i stażysta,mnie nie ma i już po wszystkim? robota lezy?
no ico – kierownikiem tez nie mogę być bo sie wykasowałam??
chyba powinnam moją dyrekcję nagrać i komuś dać tego posłuchać,.. ato podobno była moja koleżnka kiedyś… i kobieta… i ma dziecko…
kurcze, no nie mogę sie opanować!!!

20 odpowiedzi na pytanie: chodzic do pracy?

  1. Re: chodzic do pracy?

    Napiszę uspokój się – bo tak wypada, ale wcale Ci się nie dziwię, że Tobą trzęsie a do tego jak tak czytałam co piszesz, to odniosłam wrażenie, że czasami [odpukać!!!!!! tfu tfu tfu] jak wrócisz z macierzyńskiego, to mogą Cię gorzej potraktować:-(((

    Dora 08.08.04
    tinyurl.com/czufo

    • Re: chodzic do pracy?

      Witaj,
      Nie wiem co Ci napisac…
      Tez tak miałam, choc u mnie odbylo sie to duzo grzeczniej. Tez zostalam odsunieta od projektów, uciekło mi nowe stanowisko.
      Tez mialam duzo zalu… ale po chwili namyslu doszłam do wniosku ze moje dzieciatko jest najwazniejsze i pogodzilam sie tym.
      Pracowalam do konca 5 miesiaca, potem poszłam na zasluzone zwolneinie. Troszke załuje ze zrobilam to tak pozno.

      Masz w domku juz jedno dzieciatko, moze czas spedzony na zwolneiniu warto poswiecic rodzinie 🙂 tak bym teraz zrobila. Wyłacz sie juz ze spraw firmy… tak sie dzieje i juz.
      Za kilka chwil złosc minie 🙂
      Dbaj teraz o siebie i Twoj Mały Cud:-)

      Monika i

      • Re: chodzic do pracy?

        Wiecie i to mnie najbardziej wkurza. Wszędzie się o tym mówi, że za mały przyrost naturalny, że polityka prorodzinna najważniejsza i co dupa blada – przepraszam za wyrażenie – ale taka jest prawda. Kobieta martwi się najpierw czy miec dzieci czy nie – bo mogą zwolnić z roboty, jak już jesteś w ciąży to nawet gdy wymiotujesz i od sedesu głowy nie możesz oderwac to tez idziesz do pracy – bo mogą krzywo na Ciebie patrzeć, bo przecież nie masz prawa źle się poczuć. Z wielkim brzuchem biegniesz po schodach przepychasz się w autobusie czy tramwaju. Na macierzyńskim zamiast cieszyć się dzieckiem to myslisz o pracy, bo musisz za moment wracać – szkoda dziecka i pracy – zastanawiasz się czy na to samo stanowisko, czy nie, a może wogóle cię wywalą, bo po co komu kobieta z dzieckiem, które choruje itd itd i jak tu się nie denerwować i nie stresować podczas ciąży.

        • Re: chodzic do pracy?

          wiesz co, ja sobie chyba po prostu poszukam nowej pracy…
          niestety, jestem bestią dość ambitną, przejmujacą się i jak mnie ktoś tak traktuje to właściwie dla mnie rozwiązanie jest jedno.. Nie to nie.
          więc będe już troszkę na złośc – trochę chodzić trochę nie, a po macierzyńskim po prostu poszukam czegoś innego.

          • Re: chodzic do pracy?

            Cześć Sylwia,

            straszne te czasy, że musimy mieć takie właśnie dylematy. Przykre tym bardziej jest to, że zwykle włśnie takie akcje pochodzą od kobiet, które powinny rozumieć sytuację. Z jednej strony trochę rozumiem Twoją szefową (sama poniekąd nią jestem) to ona odpowiada za wyniki, ale z własnego doświadczenia wiem, że wszystko da się zorganizować tak, zeby i wilk był syty i owca cała – tym bardziej, że skoro spodziewałaś sie raczej awansu – byłaś raczaj zasłużonym pracownikiem. Z drugiej strony jednak sama jestem ambitną zadziorą i doskonale rozumiem Twoją reakcję. Myśłę, że pomysł nowej pracy jest doskonały ( choć czasy trudne) a jeśłi możesz sobie pozwolić na palenie mostów, to gra na nerwach ma takie cudownie oczyszczające działanie….;-))
            POZDRAWIAM
            Dorota

            • Re: chodzic do pracy?

              I to jest dobra decyzja… ja po prostu nie wierzę w teksty typu: zatrudnimy na zastępstwo:-(

              Dora 08.08.04
              tinyurl.com/czufo

              • Re: chodzic do pracy?

                Z jednej strony Cię rozmiem, sama wkurzam się na stan rzeczy jaki jast.
                Ale z drugiej strony… Byc kierownikiem na odległość? Jak to sobie wyobrażasz? No chyba, że zamierzasz urodzić i zaraz wrócić do pracy.

                Ja wiem, że gdybym zaszła w ciążę moja firma musiałaby zatrudnić kogoś na moje miejsce. Ktoś musiałby wykonywać moją pracę bo inaczej firma poniosłaby duże straty. Dla mnie to zrozumiałe.

                Olka i Ulcia dwa latka!!!

                • Re: chodzic do pracy?

                  wiem, ze tak naprawdę masz rację. I może powinnam. Ale nie chcę. po pierwsze dlatego, że nie wyobrażam sobie siedzenia w sumie ponad rok w domu, po drugie dlatego, że jestem z moim dzieckiem i tak całe popołudnia i weekendy i mi wystarcza (więcej nie wytrzymuję ondycyjniue i nerwowo ;)), a poza tym, to JA powinnam zdecydować a nie firma mnie po prostu zwinąc jak do przechowalni na rok. a potem? jak wrócę do pracy? po taki długim czasie? nie wyobrażam sobie tego zupełnie, jeszcze nie teraz. wole sobie raz w miesiącu odppocząć ale mimo wszysko pracować.

                  • Re: chodzic do pracy?

                    dla mnie trochę też. normalnie też tak myśle. ale poglądy się zmieniają, kiedy to zaczyna dotyczyć osobiście. jest jeszcze drobny szczegół – ja pracuję w urzędzie. panstwowym. nie oszukujmy się, tu się nic nie zawala. już były w historii firmy takie przypadki i jakoś wszystko szło swoim trybem. dlatego mnie to wkurza.

                    • Re: chodzic do pracy?

                      guzik tam, a nie odpowiada za wyniki… ja pracuję w urzędzie, tutaj za wyniki nikt nikogo nie rozlicza.. znajduja sobie kozła ofiarnego braku organizacji pracy. a prawda jest taka, że zatrudnianie coraz to nowych osób na krótko – za zlecenie, na zastępstwo, jest mieleniem papierów, bo po nich i tak trzeba dwa razy dokładniej sprawdzić… a pracownicy doświadczeni są właśnie tak traktowani – zasuwasz, to ok, cos się stanie – to won… była już u nas np lista z dniami chorobowego, z której dwie pierwsze osoby poleciały…

                      • Re: chodzic do pracy?

                        guzik tam, a nie odpowiada za wyniki… ja pracuję w urzędzie, tutaj za wyniki nikt nikogo nie rozlicza.. znajduja sobie kozła ofiarnego braku organizacji pracy. a prawda jest taka, że zatrudnianie coraz to nowych osób na krótko – za zlecenie, na zastępstwo, jest mieleniem papierów, bo po nich i tak trzeba dwa razy dokładniej sprawdzić… a pracownicy doświadczeni są właśnie tak traktowani – zasuwasz, to ok, cos się stanie – to won… była już u nas np lista z dniami chorobowego, z której dwie pierwsze osoby poleciały…

                        • Re: chodzic do pracy?

                          Tak to czasem bywa z durnymi babami-szefowymi, nie obrażając fajnych bab-szefowych. Na pewno Ci zazdrości i tyle!
                          Ja mam Prezesa z innej bajki, bardzo się cieszy, że moja rodzinka się powiekszy (może chce się mnie pozbyć po 7 latach).
                          A co bym zrobiła na Twoim miejscu? Od razu poszłabym na zwolnienie do końca ciąży! I tyle. Trzymaj się.
                          A ja się wybieram na zwolnienie od września. Przydadzą mi się wakacje…

                          [i] Asia, Julia 3,5 l i grudniowe maleństwo

                          • Re: chodzic do pracy?

                            Masz racje firma nie powinna podejmowac za nas decyzji… ja nie usłyszlaam ze mam zmykac na zwolneinie do konca ciazy.
                            Ja tez sobie nie wyobrazalam siedzenia w domku 4 mieisace… ten czas własnie dobiega konca i powiem ze to najfajnieszy czas w moim zyciu.
                            Mogłam swiadomie przechodzic ten fragment ciazy, odpoczywalam i na wszytsko mialam czas.
                            Nie powiem mialam kryzysy po ktorych chcialam wrocic koniecznie do pracy, ale przechodzilo mi.
                            Tez nie wiem co mnie spotka po powrocie… czy wogole bedzie jakis powrot… ale teraz najwazniejszy jest moj synek.
                            Teraz w ostatnich dniach moze troszke inaczej na to patrze… oj jak ten czas szybko biegnie…

                            Pozdarwiam

                            • Re: chodzic do pracy?

                              Olej to, tak to już nie raz bywa. Ja z pierwsza ciążą miałam duże problemy. Do szóstego miesiąca ciąży pracowałam, potem trafilam do szpitala i w robocie sie nie pokazałam. Teraz jestem w 31tc. i oczywiście na zwolnieniu, chciałam pracować jak najdłużej, niestety mój gin powiedział, że lepiej bedzie jak nie bedę chodzić do pracy ( żeby nie powtórzyła się sytuacja z pierwszej ciąży ). I tak od 20tc. jestem na zwolnieniu. Szef zareagowal pozytywnie, co rzadko się zdarza, życzył mi jak najlepiej. Można powiedzieć wporzo SZEFO, ale co z tego jak koleżanka zza biurka rąbie mi dupsko na wszystkie strony. Że poszłam na zwolnienie, bo mi się nie chce pracować i takie tam inne pierdoły. Wiem to wszystko, bo jestem w stałym kontakcie z moimi ” prawdziwymi” kolezankami z pracy. Oczywiście koleżanka zza biurka, która wygaduje różne rzeczy na mój temat ma 30 lat i NIE MA DZIECI !!! Zresztą kiedys powiedziała mi, że podziwia mnie, że zdecydowałam się na drugie dziecko, bo ona na rzie nie czuje instynktu macierzyńskiego – CHORA CZY CO???. Tak więc jak widzisz w każdej pracy ktoś znajdzie jakieś ALE.. !!!!
                              Pozdrawiam, trzymaj się a szefowa niech Cię w d… pocałuje

                              Anka

                              • Re: chodzic do pracy?

                                masz rację. wszędzie sie jakies świnie znajdą.
                                ale dziś jest mi już zdecydowanie lepiej. nic bardziej nie podnosi na duchu niż delikatny plan zemsty;))
                                a tak naprawdę to postanowiłam udawać, że tej rozmowy nie było.. żeby wszystkim było lepiej na siebie patrzeć teraz i w przyszłości.
                                będę dalej robić swoje, odpoczywać, kiedy potrzebuję i tyle. I nikomu nic do tego.

                                • dzięki

                                  juz mi lepiej. bardzo Wam dziękuję. czasem dobrze nabrać dystansu i posłuchać opinii innych mamuś w podobnej sytuacji.
                                  trochę się zawzięłam i teraz nadrabiam wszystkie zaległości. a jak już wyjdę na czysto, to sobie odpocznę.

                                  buziaki i pozdrawiam mamusie

                                  • Re: chodzic do pracy?

                                    jeśłi pracujesz w urzędzie to tym bardziej się dziwię, bo to już jest bycie wrednym dla zasady;-((!!!! Głupia jakaś baba ta Twoja szefowa. Wiesz to jest tak, że przez cały okres ciąży i urlopu mac. jesteś chroniona i zwolnić Cię mogą jedynie dyscyplinarnie( na to oczywiście muszą mieć na Ciebie jakiegoś poważnego haka). Na pewno takim hakiem nie może być chodzenie, lub tym bardziej niechodzenie na zwolnienie lekarskie( jakaś groteska to jest). W związku z tym jeśłi chcesz pograć babie trochę na nerwach to znasz świetny na to sposób. Z drugiej strony pytanie czy warto szarpać sobie nerwy – nawet dla ambicji;-)). Pytanie oczywiście jak wygląda rynek pracy tam gdzie mieszkasz, bo niestety urlop kiedyś się kończy…

                                    Tak sobie myślę…. ja właśnie rozpoczęłam 10 tydzień, jestem niewyspana permanentnie od 2 lat( urocza dziewczynka w domu), mdli mnie, ale uporczywie chodzę do pracy i właściwie z własnego również wyboru bronię się przed zwolnieniem ( bo kto to wszystko lepiej ogarnie niż ja;-))…. czy nie warto czasem się wyluzować i odpocząć – teraz z wielką niecierpliwością czekam na weekend majowy. Nabierz, myśle dystansu do całej sytuacji, daj buziaka Julce, pogłaszcz brzuś, może pogadaj z męskim sprawcą tego zamieszania i z pewnością olej(pst) szanowną panią.
                                    pozdrawiam
                                    Dorota

                                    • Re: chodzic do pracy?

                                      Sylwia, jesli dobrze sie czujesz i zniesiesz głupie spojrzenia szefowej to chodz, jak najbardziej. Zrobisz jej na złość bo przeciez dla pracodawcy to dobrze jesli ciężarna jest na zwolnieniu a oni zatrudnią kogoś w zastepstwo.
                                      Ja tez jestem w takiej sytuacji. Szef kazał mi iśc na zwolnienie na miesiąc zamiast na kilka dni, oczywiście na mnie czeka z miejscem.
                                      Jestem już 2 miesiace w domu na zwolnieniu, we czwartek wracam do pracy gdzie na mojim zasłużonym i wypracowanym stanowisku znajduje sie jakaś dziewczyna, która nie dość że zagarnęła moje biurko, najlepszy komuter, poczte to skorzystała również z prywatnego kalendarza!!! Już ją lubie 🙂 a na dodatek to czasu rozwiązania mmusze z nią współpracować i nie na zasadzie ja jestem szefem a ona mi pomaga tylko na odwrót, a to tylko dlatego że ja w każdej chwili moge iśc na zwolnienie. Nie dziwie sie z jednej strony że tak po prostu musi być, ale wkurza mnie to że kobiety są poniżane i dyskryminowane gdy zajdą w ciążę, że szefowie widzą to jako zbrodnie, a z drugiej strony nawołują do dzieci bo rodzi się ich coraz mniej.
                                      Wiem że i Tobie i mnie będzie ciężko, ale ja już nie moge w domu wysiedzieć, choć siedziałam z córcią, która jest już na tyle duża ze czasem się nudziłam. Chce tez być aktywna bo czuje sie coraz lepiej, che iśc do ludzi, ubrać pomalować.
                                      Jestem osobą ambitną i wiem że chociaz zastanawiałam sie czu nie olać już tej pracy to musze dopiąć swego. I tak nie zamierzam wrócić po urodzeniu dziecka, bo chce z nim być t5ak jak z Asią, i chce otworzyć swoją firmę, ale wrócę do nich, na luzie, na totalnym luzie i nie bede sie przejmowac tylk pracować własnym tępie, zwalniać jak trzeba i chodzić na zwolnienia aby wypocząć.
                                      Inti, tyle przeżyłaś, przezyjesz i to, tylko głowa do góry i nie przejmus sie wścibskimi spojrzeniami. Najwazniejsza jesteś Ty i dziecko.

                                      • Re: chodzic do pracy?

                                        Dziewczyny spójrzcie na to z drugiej strony. Sama jestem szefową i w moim zespole w ciągu ostatnich 2 lat połowa dziewczyn zaszła w ciąże. Bardzo się cieszę z ich szczęścia ale z drugiej strony muszę zorganizować pracę w zespole tak by wszystko hulało. Będąc również w ciąży. Z każdą z dziewczyn starałam się tak załatwić sprawę by same mniej więcej deklarowały jak długo dadzą radę pracować, pewnie że zdarzają się wypadki losowe szczególnie w tak wyjątkowym stanie, ale wiele spraw da się zaplanować.
                                        Również wolę jak ktoś idzie na zwolnienie do końca ciąży bo można zawsze jakoś zaplanować pracę. A trudno pracować z połową zespołu gdy druga jest w pracy 2/3 czasu. Zrozumcie też druga stronę. Jedno co gwarantuje to ponowne przyjęcie do pracy na to samo stanowisko po macierzyńskim lub wychowawczym, bo pracowników na zastępstwo zawsze zatrudniam na czas określony. Co niestety czasami oburza owe zastępczynie ale nie da się wszystkiego pogodzić naprawdę. Pracujemy w takim zakładzie że praktycznie nieobecność jednej osoby jest bardzo trudna do zastąpienia (reszta musi pracować dłużej) a co tu mówić o kilku. Wiem że często jest wiele niesprawiedliwości w pracy ale z drugiej strony też nie jest różowo.

                                        • Re: chodzic do pracy?

                                          Oczywiście masz rację i zgadzam się z Tobą. Ja tez zawsze staram się wcielić w skórę tej drugiej strony, i sama zresztą pisałam że rozumiem to iż ktos jest na moim miejscu i mój dział przez to nadal funkcjonuje.
                                          Chodzi mi tu o to żeby jednak nie traktowac kobiety w ciąży za zło, tak jak potraktowali mnie. Chodzi o to że mozna pogadać i wszystko ułożyć, i tak jak piszesz niektóre sprawy przewidzieć.
                                          Mnie spotkała jeszcze jedna niemiła sprawa, otóż dostałam lekki awans i w maju miałam dostać podwyżkę, po rozmowie którą przeprowadziłam z szefem w lutym.
                                          Pod koniec lutego już tak miałam dość pracy ze względów fizycznych oczywiście, że poszłam na urlop 3 dniowy. No i pech chciał że dostałam krwotoku na pierwszym dniu urlopu i znalazłam się w szpitalu – na 3 dni, dokładnie tylke ile trwał mój urlop. Potem dostałam miesieczne zwolnienie (a potem znów na miesiąc które teraz się konczy i wracam do pracy ). Wtedy mój szef wkurzył sie mysląc że wiedziałam o przyjęciu do szpitala i że dlatego poprosiłam o urlop. Wściekł się że nic nie powiedziałam i że zostawiłam go z całą robotą i nikt nie bedzie wiedział co ma z tym zrobić.
                                          Jakoś sobie poradzili.
                                          Przykro mi tym bardziej że ominie mnie podwyżka i premia na która sobie zasłużyłam. Zwłaszcza że w tej chwili najlepiej generuje zyski mój dział ale owoce mojej pracy zbiera kto inny – a że pojawiłay się to przedewszystkim moja kilkumiesięczna praca 🙁 a teraz nikt o mnie nawet nie pomyśli.
                                          No trudno, wiedziałam że będzie mi trudno i wiedziałam że mimo wszystko poświęce prace dla dziecka, ale czy musi to aż tak boleć….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: chodzic do pracy?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general