U mnie zaczęło się ‘książkowo’, po skończeniu 30 tygodnia (a może jeszcze w trakcie?). Potworniy świąd skóry, głównie ręce i nogi, ale nie tylko. Badania prób wątrobowych potwierdziły choestazę ciężarnych. No i leżę już drugi tydzień w szpitalu, bez informacji czy jeszcze wyjdę przed porodem do domu…
Parametry trochę spadły, ale to najprawdopodobniej na skutek ‘płukanek’ czyli kroplówek z glukozą i vit. C. Teraz jestem w 34 tygodniu i liczę że urodzę mimo wszystko (przy tym szyjka skrócona do 17 mm) zdrową córcię i w terminie…
W każdym razie jestem dobrej myśli.
Czy któraś z Was ma albo miała podobne problemy?
Dodam że ja w ciąży z Asią (18.09.2003) nie przechodziłam tego…
pozdrówki,
Ela, Asia i Natalka (23.11.2006)
7 odpowiedzi na pytanie: CHOLESTAZA – czy któraś to przechodzi (-ła)?
Re: CHOLESTAZA – czy któraś to przechodzi (-ła)?
ja zachorowałam na cholestazę w 34tc, od 35 tc leżałam na patologii a w 37 tc wywołali mi poród bez sukcesu i skończyło się na cesarce. Poród był wywoływany, bo transaminazy nie spadały i dodatkowo skakały cukry (miałam cukrzycę) + zespół antyfosfolipidowy. Wiele dziewczyn leżało z cholestazą na patologii i żadna z nich nie wyszła bez dziecka, z reguły wywoływali po 37 tc skończonym, bo to już jest ciąża donoszona. Jedną wypuścili to za parę dni wróciła, bo znów transaminazy poszły na maksa do góry. Acha.. No i szybko starzało mi się łożysko. Ale dziecko 100% zdrowe więc myślę, że u Ciebie wszystko będzie dobrze :-)) przy takiej szyjce pewnie szybko pójdzie 😉
Re: CHOLESTAZA – czy któraś to przechodzi (-ła)?
…dzięki za odpowiedź:-)
Wiadomość z dzisiaj rano: wypisują mnie ze szpitala bo parametry spadły i ponieważ są w normie nie ma podstaw do hospitalizacji. Oczywiście wypis w moim przypadku oznacza ciągłe monitorowanie ruchów dziecka, a w razie jakichkolwiek wątpliwości natychmiastowy powrót do szpitala, oprócz tego co 2-3 dni KTG i badania prób wątrobowych…
Trochę się boję, ale z drugiej strony cieszę się na to wyjście (chociaż liczę się z tym, że być może to tylko na kilka dni), trochę nacieszę się moją Asią, bo strasznie tęskni, i spakuję torbę do porodu, bo pewnie jak następnym razem tu trafię, to wyjdziemy już z Natalką na zewnątrz brzucha:-)
Wiem, że często wszystko kończy się dobrze – tak jak u Ciebie:-) ale i tak sie boję…. Nawet lekarze mówią że ta choroba jest jeszcze nie poznana do końca, a przez to i bardziej niebezpieczna… Jeszcze parę tygodni niepewności:-(
pozdrowienia dla CIebie i Filipka:-)
Re: CHOLESTAZA – czy któraś to przechodzi (-ła)?
Cześć
Mam pytanie czy cholestaza może juz objawiać się w trzecim miesiącu ciąży. Moja kolezanka ( dodam,że to początek trzeciego miesiaca) ma plamy na skórze, strasznie ją to swędzi. Jak sie drapie to zostają ślady brzydko wygladające, dosłownie jest cała w pręgach. Szczególnie na rekach i szyi. czy to nie za wcześnie. Czym to grozi?
Dzieki za odpowiedz.
pozdrawiam
andzia i madzia 06.05.04 r.
Re: CHOLESTAZA – czy któraś to przechodzi (-ła)?
Nie sądze żeby cholestaza ujawniła się w I trymestrze, zazwyczaj jest to choroba ostatniego trymestru
fame i Krzyś i marcowa Angela 11.03.2007
Re: CHOLESTAZA – czy któraś to przechodzi (-ła)?
Ja miałam podejrzenie właśnie w I trymestrze, rzadko ale występuje, na szczęście b dokładne badania wykluczyły tę dziwną chorobę, miałam uczulenie aczkolwiek nie wiem do dziś na co. Powiedz koleżance żeby koniecznie zgłosiła się do dobrego lekarza i nie lekceważyła tego swędzenia…
Agnieszka z córeczką Kasią ur. 13/07/2003
i niespodzianką czerwcową_2007
Re: CHOLESTAZA – czy któraś to przechodzi (-ła)?
dzięki za informację
andzia i madzia 06.05.04 r.
Re: CHOLESTAZA – czy któraś to przechodzi (-ła)?
Potwierdzam – nie należy lekceważyć swędzenia. Ja leżałam w szpitalu aż do porodu, który wywołali mi jak tylko skończył się 37 tc (żeby nie męczyć mnie i nie ryzykować życia dziecka – głównie dlatego!). Natalka urodziła się zdrowa. A teraz cieszymy się sobą już od 5 tygodni:-)
Znasz odpowiedź na pytanie: CHOLESTAZA – czy któraś to przechodzi (-ła)?