Moja coreczka rok i dziewięć miesięcy bardzo lubi jeździć samochodem niestety na długich trasach, przy monotonnej jeździe dostaje torsji, robi się blada i za chwilę “paw”. Nie pomaga nawet to że przed podróżą nie je nic tylko trochę “cycusia”. Samochodem jeżdzimy co najmniej raz na tydzień daleko na działkę więc jest to dla nas i dla małej dośc duży problem. Czy macie jakieś rady? Czy tak małemu dziecku można podać Aviomarin?
2 odpowiedzi na pytanie: choroba lokomocyjna
Re: choroba lokomocyjna
Czy probowalas srodkow homeopatycznych. Jest w sprzedazy cos co nazywa sie chyba Coculine albo occuline firmy boiron.
Re: choroba lokomocyjna
Aviomarin zdecydowanie odradzam, sugerowany przez Bubę Cocculine (Boiron) jest świetne, wypróbowałam na własnych dzieciach, tylko trzeba podawać w przeddzień i w dniu wyjazdu, najlepiej na czczo. Przy takich systematycznych wyjazdach bardzo się sprawdza. Poza tym, w aptekach bywają takie plasterki do naklejania na nadgarstkach, uciskające jakiś konkretnmy punkt. Nie próbowałam, ale kosztuje to grosze więc może warto przetestować.
A jak mała podrośnie, to często wystarczy zwykła guma do żucia…
Powodzenia!
Znasz odpowiedź na pytanie: choroba lokomocyjna