Cześć dziewczyny,
Moja córeczka 4 latka od października chodzi do przedszkola – pierwszy rok. Po tygodniu złapała przeziębienie, potem był 3 dniowy wirus jelitowy, a na koniec zapalenie jamy ustnej, trwało to 2 tygodnie. Trwało to ponad dwa tygodnie. Jak już wyzdrowiała posłałam córcię do przedszkola i po 4 dniach chodzenia znowu złapała jakiegoś wirusa, który objawia się temperaturą 38 stopni, kaszel raczej mokry i katar, a potem bóle brzuszka, no i przy tym nie chce jeść. Lekarz raczej preferuje naturalne metody leczenia powiedział, że to są typowe objawy wirusowe które złapała w przedszkolu i zastosował doraźne leki typu krople do nosa i coś przeciwgorączkowego. Wtedy kiedy córcia nie chodzi do przedszkola, to zostaje z teściową. No i właśnie z teściową jest problem, bo podważa diagnozy lekarza i każe mi biegać do innych lekarzy twierdząc, że tak długo trwają te choroby i ja córci nie podaję żadnych leków np. antybiotyku żeby jej szybciej przeszło. Oczywiście przy tym teściowa mnie krytykuje, że jestem złą matką, że źle zajmuję się dzieckiem, że nie potrafię dziecka zmusić do jedzenia itp. rzeczy. Oprócz tego narzuca mi że powinnam córce zrobić wszystkie badania, żeby sprawdzić co to za choroba ją męczy. Najpierw starałam się jej tłumaczyć że lekarz który leczy córcię ocenił że jakiś czas musi potrwać okres adaptacji dziecka w przedszkolu, że będzie chorowała, bo styka się nagle z wieloma wirusami i przez to po jakimś czasie się uodporni ale moja teściowa nadal swoje. Poradźcie co w takiej sytuacji można zrobić. Czy może któraś z Was miała taki przypadek ze swoim przedszkolakiem.
Pozdrawiam
Kristina i Kaludusia
2 odpowiedzi na pytanie: Choroby przedszkolne – help
Re: Choroby przedszkolne – help
standardowe chorobska przedszkolne lekarz moim zdaniem ma racje a babcia swoje dzieci leczyla pewnie non stop antybiotykami teraz sa inne metody i na katar z goraczka antybiotykow sie juz raczej nie daje
niestety pierwszy rok w przedszkolu to czesto rok w domu
Re: Choroby przedszkolne – help
Nie przejmuj się tym co babcia mówi. Przecież na wirusy nie działaja antybiotyki. Zresztą tak leczono nasze pokolenie. A teraz raczej dąży się do tego, żeby unikać takich metod leczenia.
Prawda jest taka, że niektóre dzieci, rzeczywiście często chorują, gdy idą do przedszkola, a jak nie chodzą do przedszkola to chorują w szkole. Dzieci przychodzą tam z róznych domów. W każdym domu jest inna flora bakteryjna i taka mieszanka sprawia, że nasze pociechy łapią katarki, kaszelki itd. Muszą się jednak kiedyś uodpornić. I czym wcześniej tym lepiej. Do póki to nie są poważne choroby nie ma się czym przejmować. Mój synek prawie w ogóle mi nie chorował, ale był z nim w grupie jeden chłopczyk, który miała ciągle zapalenie oskrzeli a później płuc i lekarz definitywnie doradził rodzica, aby nie chodził do przedszkola. Wrócił po dwóch latach i teraz nie choruje.
Musisz to jakoś przeżyć z każdym miesiącem będzie coraz lepiej.
Znasz odpowiedź na pytanie: Choroby przedszkolne – help