witajcie,
czy Was tez to dotknęło? tzn dolegliwość chrapania? właśnie dzisiaj rano mój mąż mnie poinformował, że chrapię! i to od 3 dni, ale nic mi nie chcaił mówić. o rany, co robić? oczywiście nie miałam o tym zielonego pojęcia, ale cóż, zdarza się. wyczytałam w jakiejś książce, że w 9 miesiącu to się zdarza, (a tak na marginesie, to co nam sie nie zdarza? wszystko!) czy któraś z was tez… chrapie? jak sobie z tym radzić?mnie to nie przeszkadza 🙂 ale szkoda mi mojego męża. ratunku….!
pozdrawiamy
6 odpowiedzi na pytanie: chrapanie…
Re: chrapanie…
Moge cie pocieszyc, ze to zdaza sie nie tylko w 9m-cu 🙂
W zeszlym roku dos cdlugo musialam lezec w szpitalu i w mojej sali byla dosc duza rotacja pacjentek (tylko ja ciagle sie nie zmienialam). Powiem ci, ze bardzo duzo z nich wlasnie chrapalo. niektore mniej,niektore wiecej. Pamietam, ze przez jedna to przez kilka dni nie moglam zmruzyc oka, tak glosno chrapala :)) (ale to chyba byl wyjatek). Nie martw sie, taka uroda ciezarnych.
Pozdrawiam.IwonaN
Re: chrapanie…
Witaj.
Nie wiem czy Cie poczeszę ale mnie też to dopadło w połowie 7 m-ca. Lekarz powiedział mi że to progesteron powoduję poluzowanie wszystkich wiązadeł a przy okazji również coś się “luzuje” w gardle i z tąd te chrapanie. Powiem Ci jeszcze tylko tyle że w pierwszej ciąży też to miałam i przeszło parę dni po porodzie.
Pozdrawiam Renata i sierpniowa dzidzia.
Re: chrapanie…
W 9 mc??? – ja jestem na począstku 6mc i mniej więcej od poczatku ciąży zaczęłam chrapać. Czasami bardziej, a czasami mniej.
Ja jest bardziej – to mąż daje mi delikatnie do zrozumienia, żebym się przebudziła, zmieniła pozycję – i wtedy jest le[iej.
Ale tak na marginesie – to ja już bałam się, że to coś z przegrodą nosową, bo do tej pory nei chrapałam i już po ciąży wybierałam się do laryngologa 🙂
Kasia
Re: chrapanie…
Moj mąz w ostatnim miesiacu mojej ciazy przenosił sie czesto w nocy do drugiego pokoju. Podobno okropnie chrapałam!!!!!!!!!!!!! 😉
Teraz juz jest Ok
Paulinka, 8 IV 2004
Re: chrapanie…
🙂
ja tam chrapalam i to przed ciaza hihih
nie zawsze co prawda, ale jak bylam bardzo zmeczona i spalam na plecach to mur beton chrapalam 🙂 maz jakos sie przyzwyczail – czasem chrapiemy sobie na zmiane 🙂
nie przejmuj sie ! przeciez to nic takiego 🙂
buzka!
Re: chrapanie…
Chrapię odkąd pamiętam. Mam skrzywioną i to znacznie przegrodę nosową i to przez to. Mąż się przyzwyczaił, jak bardzo chrapię to zmusza mnie do przewrócenia się na bok. Nie ma się czym przejmować. Jeżeli ci się to chrapanie pojawiło w czasie ciąży to pewnie po niej zniknie.
pozdrawiam 🙂
Aga & baby
Znasz odpowiedź na pytanie: chrapanie…