Zaczelismy wczoraj nocnik i jest tak jak sie spodziewalam – dziecko musi dorasnac do tego urzadzenia ;-). Ani jednej wpadki jak na razie, wystarczylo wytlumaczyc i Ala sama siada i robi ot tak. Nie wola a pokazuje ale jak na razie to mi na jedno. I tak sobie glosno dumam apropo tej wlasnie aparatury: nocnik najzwyklejszy, najtanszy, bez bajerow. Mala dorosla od niego i nawet pilnowac jej za bardzo nie musze. Wiec dalej mysle ze jest jakas magiczna granica wieku kiedy dziecko zacznie rozumiec i korzystac i kazde dziecko bedzie miala ja inna jedne wczesniej inne pozniej. I nic na sile tak uwazam, zadne nocnikowanie ledwo siedzacych dzieci. Mam poparcie swojego dumania jeszcze w kuzynce. Co prawda deko starsza byla bo zaczeli w 23 miesiacu ale w ciagu dwoch tygodni doszla do takiej perfekcji ze nie obca jej taka aparatura procz nocnika jak kibelek czy drzewko 😉 Niecaly miesiac pozniej pobila rekord i zakazala sie pieluchowac na noc (budzi sie w nocy na siusiu poczym wola rodzicow by pomogli jej sie rozebrac) Tym polozyla mnie na lopatki…obie.
ps oczywiscie wiem ze chwale sloneczko nim zajdzie i wiele moze sie jeszcze zdarzyc (zeby nie bylo) ale tak fajnie sie poczulam ze mi dziecie dorasta;-)))
Toeris, Ala i 10.12.05
10 odpowiedzi na pytanie: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam ;-)
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
wspaniale patrzec jak dziecko dorasta i dojrzewa do pewnych decyzji, prawda 🙂 ja też jestem jedną z tych zwolenniczek 🙂
Trzymam kciuki 🙂
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
No i słuszne to twoje dumanie 🙂 My kupiliśmy nocnik jakiś czas temu, ot tak, dla spróbunku 😉 No i po tym spróbunku uznałam, że nie ma najmniejszego sensu uczyć na siłę dziecko czegoś, czego ono najzwyczajniej w świecie nie pojmuje. I nie może pojąć, bo nie odczuwa jeszcze parcia na zwiercze cewki moczowej… pomyślałam sobie, ze to tak jakby nam, kobietom, kazać panować nad miesiączką ;-)))
No, która zdąży na czas do kibelka?
;-)))
nocnik na razie wylądował w szafie i poleży tak pewnie jeszcze z pół roku najmarniej 🙂
pozdrawiam,
Nikola (15 m-cy)
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
gratulujemy!!! u nas w nocnikowaniiu kiepskie efekty. Marta oczywiście wie do czego służy, chętnie siedzi i robi zawsze po spaniu popołudniowym. Ale sama na niego nie woła. Nic na siłę, nauczy się napewno, nigdzie mi się nie śpieszy. Jest to tylko kwestia czasu. Tak jak napisałaś, jedno dziecko wcześniej zakuma o co chodzi, inne później.
Marta 22m-ce
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
Miod na me serce Len jestem i nie wysadzam – tzn teoria opanowana przez Emilke z własnej woli ale nic ponadto. A wiem ze sie kontroluj bo po kapieli robi siusiu na zawołanie do wanny Przez wszystko przeszlysmy bez problemow wiec licze i na bezbolesne odstawienie pieluchy Ale dopiero w wakacje…
i oczywiscie gratuluje
pozdrawiam
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
🙂 my na razie jeszcze dojrzewamy.
P. S. Sliczna ta Twoja córa 🙂
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
My też zaczęliśmy edukację. Czytamy przygody Kamyczka na nocniku i siadamy od czasu do czasu GOŁĄ pupą na nocniku, co wcześniej było nie do pomyślenia
Na razie siku nie było, ale będą się odbywały próby sikania na rózne rzeczy z góry razem z tatą
A co mi tam, podobno mój kuzyn tak sie nauczył i tylko chciał sikac na piasek latem.
Aga i Kuba (25.06.2003)
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
Na wstępie pozwole się pozachwycac Alą! jakże ona spowazniała, wypiękniała, a zdjecie jest boskie! Oj udały się nam wrześniowe dzieciaczki!
Gratuluję także Ali postępów nocnikowych. To nie lada sztuka. Mi dzisiaj Al narobił na podlogę w kucki tuż przed nocnikiem. Pozostawiam to bez komentarza
,
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
A dziekujemy. Ja tez jak patrze na Alberta to nadziwic sie nie moge ze z takiego mysliciela (bo takie zdjecie z raczka przy brodce mi utkwilo w pamieci) wrosl taki piekny mezczyzna 😉
Wiesz moze Al nie jest jeszcze gotowy na nocnik… Miesiac temu tuz przed zebowa trzydniowka wystawilam nocnik dla Ali z oczywistym zamiarem, jednak jesli w ciagu trzech dni nie doszla by do min 50% trafien skonczylabym probe i uznala za prowokacje nieudana – jeszcze nie czas. Probe przerwala mi choroba po jednym dniu aczkolwiek trafien mielismy sztuk raz (na w sumie piec). Wiec raczej nie byl to jej czas. Potem rozmawialismy dlugo o sikaniu do nocnika jak to robia duze dzieci. Mowilam tez jak bylabym dumna gdyby i ona tak robila i takie tam. W kazdym badz razie trzy dni temu sama przyniosla nocnik, zdjela pieluje i pokazal na krocze…reszte juz wiesz
Toeris, Ala i 10.12.05
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
Ja co prawda mam troszkę inne zdanie – Ninę wysadzam odkąd skonczyła 8 miesięcy ( zaznaczam że dobrze siedziała i nie miala nic przeciwko nocnikowaniu) żeby była przyzwyczajona do nocnika, nie bała się go, no i też żeby dzięki wysadzaniu oszczędzić na pieluchach,i od ponad miesiąca Nina sygnalizuje że chce kupkę – przychodzi i mowi “sisi”.Zdazra jej się też wołać na siusiu. Niedługo zamierzam zrobić próbę generalną i zacząć puszczać ją bez pieluchy bo widzę że coraz rzadziej przy wysadzaniu ma mokro, ostatnio dziennie idą nam tylko 2 pieluchy ( na ogół ta po porannym spacerze który jest dłuższy jest mokra, po południu nawet po 1,5 godzinnej zabawie na dworze ma sucho i jak wracamy od razu leci do nocnika. Mam nadzieję że teraz to już gładko pójdzie i do wakacji Nina będzie bez pieluchy. Też mamy zwykły nocnik 🙂
Gratuluję Ali postępów i życzę przyjemnego biegania bez pieluchy 🙂
Monika & Nina 19.11.2003
Re: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam 😉
Kurcze! Ale z Ali pannica wyrosła! Jak ją ostatnio widziałam, to była jeszcze słodkim bobasem! Powodzenia! My też trenujemy, ale wyniki powoli się poprawiają.
Znasz odpowiedź na pytanie: Chwale slonce przed zachodem a co mi tam ;-)