kurcze, przeczytałam ostatnio post mimi (myślała, że jest w ciąży a ma 5 miesieczne dziecko) no i zaczęłam się martwić.
po wizycie kontrolnej u gina ( wszystko ok) trochę nas z mężem poniosło ( prawie 6 miesięcy abstynencji zrobiło swoje) i teraz się zamartwiam, czy kurcze czasami nie zaciążyłam
okres dostałam w 6 tygodnu po porodzie a zaszaleliśmy dokladnie 14 dni po pierwszym dniu miesiączki czyli w normalnych ( moich) warunkach w dniu owulacji ( kretyni !!)
dziewczyny jaka jest szansa, że w tym cyklu nie wystąpiła owulacja? wkońcu po porodzie mogło się wszystko rozregulować!
no bo na skuteczność prezerwatywy nie ma co liczyć !
strasznie dziecinny ten problem, ale spędza mi sen z powiek, nie mam ochoty na druga ciąże zaledwie 2 miesiące po porodzie ( no bo kto ma!)
mąż oczywiście się zaklina, że to nie możliwe, że się na czas wycofał ale ostatnio też tak mówił no i mamy Natalkę!
błagam napiszcie w % jaka jest szansa, ze jestem w ciąży?
a testu ciążowego za zadne skarby nie zrobię, za nic na świecie!
piszę to tu bo oczekujące chyba nie beda w stanie tego zrozumieć>
basia i natalka jednak kwietniowa
2 odpowiedzi na pytanie: chyba się zamartwię!!! help
Re: chyba się zamartwię!!! help
Dlaczego na skutecznosc prezerwatywy nie ma co liczyc?
Niektorzy licza tylko na nia. To w koncu zabezpieczyliscie sie za pomoca “gumki”, czy nie? Jezeli nie, to mimo wszystko radze zrobic test inaczej sie nie dowiesz, no chyba, ze poczekasz, a czas sam pokaze…
pozdrawiam
colora + Szymonek (22.10.03)
Re: chyba się zamartwię!!! help
nie no gumka była, ale ostatnio też była no i tak jak pisałam zaszłam w ciążę,
muszę się chyba wyłączyć z myslenia o ciąży na jakiś czas, strasznie się przewrazliwiłam po przeczytaniu tamtego posta
basia i natalka jednak kwietniowa
Znasz odpowiedź na pytanie: chyba się zamartwię!!! help