ciąża mi pada na mózg

Mamy kochane! Jestem żywym przykładem człowieka, który się za dużo naczytał i nasłuchał czego efektem był mój dzisiejszy sen.
1. nasłuchałam się, że ciężarówki w zaawansowanej ciąży mogą bez trudu rozpoznać jaką część ciała wypina ich maleństwo
2. przeczytałam, że jestem w okresie, kiedy powinnam mieć dziwne marzenia o mojej dziecince – ale to jak mi się zdawało kompletnie mnie nie dotyczy

Do rzeczy: najpierw przyśniło mi się, że widzę bardzo dokładnie nóżkę mojej niuni, ale ponieważ lekarz powiedział mi, że moja córa leży bardzo nisko, to oczywiście nóżkę tę oglądałam na swojej nodze, nawet trochę się dziwiłam, że tak nisko, ale co tam, bo to jest nic w porównaniu do drugiej części snu!
W związku z tym, że wczoraj mała mi dała nieźle popalić to zaczełam marzyć o porodzie. Efekt- urodziłam… świnkę morską! Fakt, że była śliczna, miała fajowe uszka i długie zęby, którymi nas ciągle gryzła, ale najlepsze było to, że wszyscy mi wmawiali, że to normalne i wszystkie dzieci wcześniej urodzone są świnkami morskimi, a potem przechodzą cudowną przemianę w małego człowieczka!

Hmm, nie wiem co o tym myśleć – chyba ciąża rzeczywiście rzuca się na mózg!

Pozdrawiam serdecznie tych, którzy dotarli aż do tego miejsca tej bzdurnej opowieści

Ewelina i Nikola (01.04.03)

14 odpowiedzi na pytanie: ciąża mi pada na mózg

  1. Re: ciąża mi pada na mózg

    O matko ale sie uśmiałam z tej świnki, aż mi łzy poleciały. Dobre, naprawdę dobre 🙂

    kangurzyca i jej 33 tyg. maleństwo

    • Re: ciąża mi pada na mózg

      Buuu czyli chcesz powiedzieć, ze dzieci nie rodzą się jako świnki…? A ja myślałam… hihi…
      Ale bardziej podobało mi się to o niskim położeniu dziecka hihi…
      Mnie się śniło jakoś tak, ze czułam, gdzie dziecko ma ucho, bylu tuż pod cienką warstwą skóry brzuszka mojego…
      I niech mi ktoś powie, ze nasze sny to projekcja naszych marzeń… ;-P

      Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

      • Re: ciąża mi pada na mózg

        Hehe, dobre – przypominam sobie post, gdzie któraś pisała, że miała sen, że urodziła żabę 🙂
        Mnie też się niedawno śniło się coś podobnego: dzidzia trzymała sobie w brzuchu grzechotkę i ta grzechotka mi wystawała z jednej strony. Pozdrawiam!

        Beata z Groszkiem (04.05.03)

        • Re: ciąża mi pada na mózg

          a to dobre 🙂 z ta swinka 🙂
          to mi sie powinny snic swinki bo swego czasu moj ukochany mial dwie i jak pomieszkiwalismy razem to tak sie namnozyly ze biegaly hordami po domu (serio mowie :)…
          moze nie powinnam tego mowic ale ja mialam dzis sny erotyczne z naszym rehabilitantem w roli glownej (przystojny skurczybyk – a jak sie dziecmi potrafi zajmowac…)… glodnemu chleb na mysli 😉

          ps tylko ciiiii – maz nic nie wie hi hi

          pozdrawiamy serdecznie
          wielkobrzuchy kiuik i 36-tyg jas w srodku

          • Re: ciąża mi pada na mózg

            Hm.. a to taaaaka rehabilitacja…? ;-P

            Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

            • Re: ciąża mi pada na mózg

              Cieszę się, że mój sen poprawił Ci humor!!

              Pozdrawiam serdecznie (a swoją drogą to właśnie mi szwagierka powiedziała, że im bliżej porodu tym częściej śnią się takie rzeczy!)

              Ewelina i Nikola (01.04.03)

              • Re: ciąża mi pada na mózg

                noooooooooo……..eeee…..mmmmmmmm……….;)
                a zajecia jak mowilam faaaaantastyczne….
                pan np wskakiwal na stol i pokazywal jakie ruchy fizjologiczne wykonuje noworodek nogami – cudo! 🙂
                a ten sen to byl tylko sofcik taki ;P faceci z poczuciem humoru ktorzy umieja sie jednoczesnie zajac noworodkiem widocznie wywoluja u mnie takie takie konotacje 😉

                a tak serio – b duzo sie dowiedzialam, jakie buciki, co z nosidelkiem, co z chodzikiem, smoczkiem a przede wszystkim jak postepowac z jasiem zeby mial mile dziecinstwo 🙂
                a pozatym opowiadal jak maja w instytucie do czynienia np z wczesniakami po 600 gram… Niesamowite…

                pozdrawiamy serdecznie
                wielkobrzuchy kiuik i 36-tyg jas w srodku

                • Re: ciąża mi pada na mózg

                  Kiuikczku, mam problemy z odróżnieniem, co z opisywanych przez Ciebie zaistnień było snem, a co jawą.. hihi…

                  A co o smoczkach i nosidełkach usłyszałaś! Spowiadaj się, już!

                  Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

                  • Re: ciąża mi pada na mózg

                    Ha ha!!!!
                    Ja też mam często durne sny, aż czasem trudno je opowiedzieć.

                    ave (termin 10 lipiec)

                    • Re: ciąża mi pada na mózg

                      wyjasniam wszem i wobec zeby sobie nie myslaly nic gupiego – ja sie tylko calowalam we snie i to kurturarnie ;P

                      a wszystko inne wiem z wykladu (ehem polaczonego z pokazem 😉
                      jesli chodzi o smoki to te anatomiczne sa ponoc najgorsze (tzn takie powyginane tu wciete tam nadmuchane – ciezko wytlumaczyc bez rys), smok powinien przypominac piers matki – a wiec szeroka podstawa i wydluzony no ten…cycek…
                      i nie powinien byc za miekki…zeby dziecko nie mialo za latwo…po karmieniu takim smokiem dziewcko nie powinno miec zadnych problemow z piersia matki…
                      nosidla precz – dziecko ma niefizjologiczna pozycje (troche tak jak kiedys z szerokim pieluszkowaniem) tzn nogi na boki jak zaba a glowa na bok i wisi tak biedactwo…dobre sa turystyczne np takie rurki obciagniete materialem…i od 6 miesiaca (od kiedy dziecko siedzi lub zaczyna siadac)…oczywista na chiwle od czasu do czasu mozna wyjsc – trudno dziecko zepsuc ale nie ciagle i nie czesto…
                      o chodzikach nie bede mowic bo to najgorsze dziadostwo…
                      najogolniej zdrowe dziecko mozna zepsuc dzodzikiem – pozniej np dziecko chodzi na palcach albo krzywi stopy bo nauczylo sie odpychac a nie utrzymywac rownowage…
                      buty powinny byc miekkie a nie sztywne – stopa ma sie ruszac w stawie skokowym gornym i dolnym… A jak chcemy zobaczyc jak sie ma dziecko w tzw zdrowym obuwiu zsprzed lat to nalezy obuc sie w buty narciarskie….powiedzial ze jak znajdziemy takie buty to mozna spalic stoisko…
                      i co jeszcze…. Nie pamietam…100 tys roznych rzeczy ktore trzeb by pokazac bo sie nie da opisac…

                      pozdrawiamy serdecznie
                      wielkobrzuchy kiuik i 36-tyg jas w srodku

                      • Re: ciąża mi pada na mózg

                        Nieźle Cię dopadły senne marzenia:)) Uśmialiśmy się z mężem z tej świnki:) W sumie fajnie zwirzątko, gorzej gdyby to był jakiś mniej sympatyczny stworek… typu myszka….:)

                        Przy okazji mi też przypomniał się sen, który kiedyś nieżle mnie rozbawił i zaziwił, jakie to głupoty mogą się przyśnić… śniło mi się, ze na brzuchu mam taki rozporek, jakie kiedys były w męskich slipach i… dziecko wystawiło sobie przez ten rozporek nóżki:) I tak chodziłam z tymi nózkami na wierzchu… a wszystko przez usg w 20 tyg., kiedy to lekarz dokładnie zmierzył nózki małego i miały 3 cm…. Strasznie wtedy się śmiałam na usg, a mały cały podskakiwał…

                        Pozdrawiam
                        Beata+ 37 tyg. Synek

                        • Re: ciąża mi pada na mózg

                          TWOJ SEN BARDZO MNIE ROZBAWIL. MI SIE KIEDYS SNILO ZE URODZILAM NORKE. BYLA SLICZNA I JAKOS NIE PODOBNA DO NIKOGO NAJLEPSZE BYLO TO ZE KARMILAM JA MLEKIEM Z WORECZKA.
                          POZDRAWIAM I ZYCZE JAK NAJ MNIEJ TAKICH DZIWNYCH SNOW.
                          PATTY I FASOLKA

                          • Re: ciąża mi pada na mózg

                            Dziewczyny, a ja dzis sie obudzilam przez wlasne jeki i placz, cala bylam zalana lzami. Snilo mi sie ze stracilam dziecko w 7 miesiacu ciazy, czyli teraz. A wszyscy dookola sie pytali, czy ja juz urodzilam… Tragedia… Dotychczas jak to sobie przypomne,niedobrze mi sie robi… To sie wydawalo takie realne i straszne…

                            Helenka – przyszla mamuska

                            • Re: ciąża mi pada na mózg

                              Wspołczuję Ci. Nienawidzę takich snów, które odzwierciedlają moje lęki…

                              Pozdrawiam
                              GOHA i Dareczek
                              14. 04. 2003

                              Znasz odpowiedź na pytanie: ciąża mi pada na mózg

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general