Witam idziekuje wszystkim którzy tzrymali za mnie kciuki. Jak niektóre z was wiedza wczoraj byłam u lekarza i było cudownie wszystko ok. Jednak usg przez brzuch w tak wczesnej ciazy jest mało wiarygodna dlatego dzis mialam sie zgłosic na usg dopochwowe dokładniejsze i troche nowoczesniejsze od tego robionego wczoraj. No i poszlam jak na skrzydłach na 14-tą. Lekarz robił usg przez pół godziny szukał patrzył i… jedyne co zobaczył dokładnie to…. puste jajo płodowe odpowiadajace 8 tc ciazy w pecherzyku brak 100 procentowy a to co wczoraj mialo byc moim malenstwem okazało sie krwawym złogiem. Echa serduszka brak i mojego malenstwa tez. Pokazywał mi wszystko bardzo dokładnie tłumaczył ze czasem tak bywa ale ja juz nie chcialam tego słuchac. Jutro rano mam sie zgłosic na odziale ginekologicznym na zabieg oczyszczenia macicy. I swieta mam w dupie (przepraszam) i 12 kwietnia moja 10-tą rocznice slubu tez mam w dupie. Cały swiat przestał mnie cieszyc. Chcialabym uciec zaszyc sie gdzies i nie myslec jednak nie da sie. Jestem pełna bólu żalu smutku i wszystkiego co w uczuciach najgorsze. Chyba Bóg nie chce zebym miala wiecej dzieci i dziekuje za Klaudie ze ją mam. Przestaje sie starac na zawsze bo 4 poronirnia nie wytrzymam psychicznie bo juz sobie nie radze. Jestem taka rozgoryczona. I wciąż zadaje sobie pytanie Dlaczego znów cos jest nie tak????? Dlaczego????? podobno mam zbyt wysoką krzepliwosc krwi i powinnam zbadac sie na przeciwciala kardiolipidowe czy jako tak jednak badan tych nie wykonuje sie w moim miescie ( Chojnice) ale ja juz nie mam sily do walki mówie staraniom pass. Łzy leją mi sie ciurkiem jestem załamana a swieta wymazalabym z mojego zycia przeciez mialo byc dobrze jeszcze wczoraj wielka radosc nadzieje i dziekowanie Bogu za okazaną łaske a dzis?????? Smutek żal i nic wiecej a jutro znow uczucie tej bolesnej pustki. Zegnam sie z forum na jakis długi czas bo musze odpoczac od wszystkiego. Pozdarwiam i zycze wam kochane szczescia zdrowia i spelnienia marzen tych małych i tych wielkich. Alina (pograzona w totalnym smutku)
21 odpowiedzi na pytanie: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
To straszne… Nie będę probowała Cię pocieszać bo to bez sensu w tym momencie.Jedyne co chciałam Ci powiedzieć to to żebyś się nie załamywała jesteś silną kobietą i wiele już przeszłaś i wierzę, że za jakiś czas kiedy ból minie nabierzesz sił na dalszą walkę. Póki co odpoczywaj dużo zdrówka Ci życzę
Monia&chlopaczki
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Rozumiem jak ci jest przykro, tylko co ma Bóg z tym wspólnego, pamiętasz przecież co mówili ci lekarze, jak te ciążę wogóle zauważyli, wiesz też że zachodzenie w ciąży zaraz po poronieniu było obarczone ogromnym ryzykiem i nie sądzę, zeby Bóg Cię do tego namawiał, myśle, ze masz szansę urodzić zdrowe i śliczne dziecko, jeśli odpuścisz ze dwa cykle teraz po oczyszczeniu i dasz szansę dojść organizmowi do normy, z tego co widzę, nie masz też wielkich problemów z zachodzeniem w ciąże, wiec może poświęć ten najbliższy czas na gruntowne przebadanie, sprawdź te przeciwciała i wracaj do oczekujących na lutówki 2008, a świętami się nie przejmuj za rok będą następne, daj sobie czas na wypłakanie, żeby za dwa, trzy miesiace wrócić do formy.
pozdrawiam i bardzo ci współczuję
TickerFactory.com/ezt/d/1;20724;19/st/20070924/dt/6/k/7d34/images/obrazek.gif[/img]
[obrazek]tickers. TickerFactory.com/ezt/d/1;20724;19/st/20070924/dt/6/k/7d34/preg.png[/obrazek]
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Przeżyłam kiedyś to samo, co Ty… też byłam pełna smutku, bólu, rozgoryczenia i złości na wszystkich… dziś jestem mamą dwóch cudownych dziewczynek, czego i Tobie życzę :).
Asia, Julia i Lenka
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Alinko, przytulam Cię mocno kochana. Trzymaj sie ciepło. Tak mi przykro, wczoraj czytając twojego posta na “listopadówkach” cieszyłam sie, że jest ok, a dzisiaj smucę się razem z Tobą.
Anulka56
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Alinko-tak bardzo mi przykro……
Przytulam Cię bardzo mocno i życzę aby spełniło się Twoje marzenie o dzidziusiu- nie poddawaj się!!!!!!!!!!
Agata,Wiktorek(13.04.2003) i malusie wrześniątko
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Przykro mi…
tylko tyle napisze
Ja i…
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Współczuję. Bardzo. Odpocznij ze 2 cykle, działajcie i nie poddawaj się. Tylko tyle moge napisać….
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Alinko przykro mi…
to nie znaczy ze nie bedziecie mieć więcej dzieci ale powinnaś kilka cykli odpuścic, dać się zregenerować organizmowi….
trzymaj sie
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Alinko – bardzo, bardzo mi przykro, bo uważnie śledzę Twoje posty i ten dzisiejszy jest dla mnie szokiem.
Przytulam Cię mocno z całego serducha i ja wciąż trzymam za Ciebie olbrzymie kciuki i wierzę w to, że na pewno jeszcze doczekasz się maleństwa.
Ochłoń, daj sobie czas na przeżycie tego cierpienia i do robotki.
Będzie dobrze – zobaczysz.
Julka 01.03.2004
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Alinko tak mi przykro i smutno. Tulę Cię mocno i nadal trzymam kciuki, żeby się Wam udało! Zaświeci i dla Was słonko.
Gosia, mama Artka (17.05.2002r.) i Igorka (14.03.2007r.)
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Alinko – wiem, jak sie czujesz – bo sama mam poronienie za soba. caly czas trzymalam kciuki, suwak pomoglam zrobic – bylam pelna dobrych mysli.
Alinko, daj sobie czas i sprobuj ponownie. jestes jeszcze mloda (wnioskuje po nicku).
zobaczysz i dla ciebie slonce zaswieci i Klaudia bedzie miala rodzenstwo…
ps. mzoe sprobuj znalezc naprawde dobrego lekarza?
i koniecznie zbadaj te ciala – to wazne !
MAJA i
Adaś
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Bardzo Ci współczuję :(:(:(
Miśka 8.12.2002 + ktosik
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Łatwo powiedziec, nie smuc się Ale ja zawsze mówię nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło- zobaczysz nim sie obejrzysz, znowu bedziesz się cieszyc, ze jest fasolka- tym razem zdrowiutka- ja tez nie wierzyłam, a dzisiaj odliczam dni do porodu- badź dobrej mysli i sie nie załamuj- trzymam kciuki za szybkie zafasolkowanie!!!
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
trzymaj sie mija droga przed toba jeszcze dni pełne radosci zobaczysz wszystko pujdzie po twojej mysli tylko troszke cierpliwosci a co do Boga to uwielbia robic niespodzianki sama jestem tego przykładem w czerwcu przyjdzie na swiat nasz synus co prawda nie planowany ale jak bardzo juz od samego poczatku pokochany i tobie tego zycze zeby w najmniej spodziewanym momencie spotkało cie takie szczescie jak nas
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Wiem, że w takim momencie żadne pocieszenia, rady nie mają sensu. Ale chciałabym Ci powiedzieć, że wiara czyni cuda nie wolno jej stracić i trzeba w nią wierzyć!
Mam koleżankę, która 5 razy utraciła swoje szczęście i podobnie jak Ty miała właśnie coś nie tak z krzepliwością krwi. Znalazła dobrego lekarza, poświęciła pewien czas na wyleczenie swojego organizmu i teraz cieszy się i tuli do serca swoje wymarzone szczęście!!!!!!!!!
Przemyśl to wszystko na spokojnie jeszcze raz i napewno po jakimś czasie podejmiesz odpowiednią decyzję….!
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Nawet nie będe próbowała Cię pocieszać bo nie wiem jakie słowa mogły by Cię pocieszyć – nie ma takich.Alinko proszę o jedno nie wolno Ci się poddać my wszystkie jesteśmy napewno przygnębione twoimi wieściami,ale twoja rezygnacja z dalszych starań ogromnie przytłacza.Odpocznij nabierz sił i próbuj dopuki są szanse próbuj nie pozwól nam wszystkim myśleć że nie warto że nie ma szans bo tak nie jest.Dopuki pod twoim sercem jest mieszkanko na maluszka to trzeba próbować i walczyć.Życzę Ci aby wszelki ból minął i nastała znowu radość i optymizm którym tu wszystkie zaraziłaś. Pozdrawiam Olga
+9 cykl starań Odzywaj się do nas.
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Alinko… tak mi przykro :(:(
Pamiętam jak pisałaś o swoich przejściach, czytałam
potem pisałaś o swoim szczęściu, czytałam i cieszyłam sie razem z tobą…
Nie wiem co powiedzieć, przykro mi jak cholera… zaparło mi dech. Trzymaj się.
Nie wiem co więcej napisać…:(:(
—————–
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Alinko, tak mi przykro 🙁
nie załamuj się, bądźcie z mężem teraz blisko siebie, oboje potrzebujecie ciepła i spokoju. Trzymajcie się.
13 cykl starań
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Bardzo mi przykro…. Ja jestem już 2 tygodnie po zabiegu. Też skończyłam ciążę ok 8 – 9 tc. Ściskam mocno. Wiem, co to za ból…
Minka z Oliwką (19.11.2003)
Re: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku
Bardzo smutne to co napisałaś, wiem co czujesz, przytulam Cię bardzo mocno, u mnie też stwierdzono puste jajo płodowe w 7 tc.wiem jakie to uczucie, ale nie trać nadziei, wiem, ze to bardzo trudne, ale bądź silna i nie poddawaj się.Ja walczyłam o swojego syna i jestem najszczęśliwsza, że Go mam.
Pozdrawiam Cię mocno
Basia i Tymonek 19.04.06
Znasz odpowiedź na pytanie: Ciąża – pomyłka i mnóstwo smutku