I jak?
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(7 miesiecy!)
Re: Cindy?
Przepraszam, dziewczyny, że się nie odzywałam, ale miałam niż :-(((( niestety, wszystko mi wygląda na zwykłą małpę:-((( więc nie ma sensu robic dziś testu ciążowego.Straaasznie mi smutno, ale przez to wszystko rzuciłam nałóg palenia. I tak trzymam!!! Piękna, słoneczna pogoda za oknem, a mnie coś nie za bardzo chce się wychodzić z domku. 18 mam wizytę u gina i mam nadzieję, że chociaż wyniki cytologii wyjdą dobrze. No cóż… zaczynam nowy cykl…
CHCĘ BARDZO SERDECZNIE PODZIĘKOWAĆ WSZYSTKIM DZIEWCZYNOM, KTÓRE BYŁY I SĄ ZE MNĄ, PODTRZYMUJĄ NA DUCHU, DODAJĄ OTUCHY I SIŁY. DUŻE BUZIACZKI DLA WAS :))))))
SYLWIA ZAWSZE UŚMIECHNIĘTA STARAJĄCA SIĘ
Re: Cindy?
Sylwiaczku,
wiesz, że riiba też jest z Tobą (tak duchowo, bo na odległość).
Ja też mam dziwne nastroje, od dwóch nocy w ogóle spać nie mogę, jakieś myśli głupie po głowie mi się tłuką…a potem ledwo przytomna jestem za dnia.
Buziam Cię mocno i pamiętaj o swojej własnej dobrej radzie, to jest o niezawodnej kąpieli.
Re: Cindy?
DZIĘKUJĘ SERDECZNIE! A kapiel to musowo dzisiaj zrobię 🙂
SYLWIA ZAWSZE UŚMIECHNIĘTA STARAJĄCA SIĘ
Re: Cindy?
Sylwia nie martw się, ja też przez toxo muszę pauzować. Nie wiem jeszcze jak długo trwa leczenie – jutro idę do specjalisty do którego fuksem udało mi sie „wkrecić” bo wizytę normalną mam na 20 maja, ale jeśli szybciutko skończę to w przyszłym miesiącu razem będziemy się BARDZO STARAĆ – wiec głowa do góry. Pozdrawiam Asia
Re: Cindy?
Przepraszam chyba stracilam wątek co z ta kapilea o której mówicie z takim entuzjazmem może i mi zdradzicie ten sekret :)) (bez urazy)? może i ja wtedy skorzystam.
katrin
Re: Cindy?
Hejka Katrin !!
Pewnie, że się podzielimy naszym sposobem na poprawę nastroju. Parę dni temu, kiedy dopadł mnie dół gigant Cindy poleciła mi kąpiel (teraz będę cytować jej słowa)przy świecach i nastrojowej muzyce, z odrobiną olejku eterycznego, i żeby w czasie takiej relaksacyjej kąpieli pomyśleć o 5 rzeczach, które się udało osiągnąć, o 5 zaletach urody i 5 rzeczach, które się umie świetnie robić.
Ja wtedy odkryłam , że w szafeczce w łazience zachomikowaną mam jakąś saszetkę z ziołami specjalnie na jedną kąpiel mającymi działanie odprężające. Jak jeszcze do tego włączyłam sobie hydromasaż, to mi się zrobiła piana pod sufit, tak ,że miałam uciechy, jak dziecko i humorek mi się rzeczywiście poprawił.
A z takich spraw, to jeszcze wiem, bo mi pani w sklepie Feng Shui powiedziała , że raz na jakiś czas dobrze jest wziąć kąpiel oczyszczającą z paroma łyżkami soli po prostu. Ponieważ sól ma właśnie oczyszczające działanie…
Pozdrawiam!
Re: Cindy?
Dzieki
dzis wieczorkiem spróbuję, olejek akurat mam, dostałam, więc sie przyda
katrin
Re: Cindy?
Pokusiłam się jednak na test, żeby mieć pewność. I niestety jedna niebieska krecha. Coś jest ze mą nie w porządku i chyba muszę iść po prostu do lekarza się przebadać. Wczoraj czułam się fatalnie, miałam mroczki w oczach i myslałam , że zemdleję, ciśnienie spadło mi do 71 na 46 (br…), piersi mam ociężałe i pieką mnie dziwnie, a temperatura 37,4. Tak mi się wydaje , że to jakieś osłabienie wiosenne może. A jeszcze na domiar złego, mój małżonek wczoraj po prostu mnie dobił stwierdzeniem, że jak teraz się nam nie uda, to on już chyba nie chce mieć dzidzi :-((( Nie wiem co robić, co myśleć….. nie wiem dlaczego to powiedział…:-((((
SYLWIA ZAWSZE UŚMIECHNIĘTA STARAJĄCA SIĘ
Re: Cindy?
normalne
Boi sie ze to udowadania jego „niemeskosc”
Albo to staranie jest dla niego zbyt duza presja
Moze starajcie sie mniej oficjalnie?
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(7 miesiecy!)
Re: Cindy?
Nie martw sie Cindy. Ja tez to przechodzilam. Moze nie tak doslownie, ale moj maz nie byl jeszcze gotowy. Teraz gdy sie staramy o drugie dziecko sam juz wie kiedy sa plodne dni.
Ale do badan jeszcze nie dojrzal.
Zobaczysz wszystko sie ulozy.
Moim zdaniem nie mozna naszych mezczyzn stawiac pod presja, bo to przeciez oni musza za kazdym razem stanac na wysokosci zadania. Poprostu nie za duzo o tym w domu rozmawiac i robic swoje.
Cud poczecia jest naprawde piekny i w kochajacym sie zwiazku niesie za soba radosc.
Pozdrowienia,
Majka
Re: Cindy?
Cindy jeśli źle się czujesz to lepiej idź do lekarza przynajmniej bedziesz wiedzieć czy wszystko ok. A jesli chodzi o męża to wiesz on też na pewno bardzo pragnie maleństwa i troszkę nerwy mu puściły. Może dopadło go też jakieś przesilenie wiosenne. Jeśli teraz bez dwóch kreseczek w przyszłym miesiącu na pewno ochoczo zabierze się do przytulanka. Zobaczysz będzie dobrze. Pozdrawiam Asia
do Cindy
Smoki ma rację! Ja starałam się BAAARDZO DŁUGO. I dopiero jak już pogodziłam się z tym , że nigdy nie będę miała dzieci i przestałam myśleć obsesyjnie o zajściu w ciążę – pojawiła się dłuuugo wyczekiwana druga Kreseczka :-)))))))
Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)
Re: do Cindy
A przepraszam, że pytam: baaardzo długo to znaczy ile?
Ja staram się prawie rok, a tak obsesyjnie to 9 cykl i nic. Chyba za bardzo się przejmuję!!!
[i]magie
TEMPERATURKI
Re: Cindy?
super!!! rzeczywiscie pomaga odreagowac wszystkie stresy, i wczoraj jej zażyłam i dzisiaj to zrobię dzieki dziewczyny człowiek nieraz nie pomyśli że mozna tak wspaniale spędzać wieczorki w wannie……samej :)))
pozdrawiam katrin
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Rodzice » Tematy » PRZYSZLI RODZICE » Dla starających się » Cindy?