Bardzo sie boję, że mogę odejścia wód poprostu przeoczyć, zwłaszca że przy pessarze muszę co 3 dni robić irygacje Tantum Rosa i poprostu boję sie, że jeśli wody odejdą w tym momencie to nie będę wiedziała, że to już. Jak odejdą w kąpieli podobno też można nie zauważyć. Jak to jest mamuśki?
callipso i synuś
termin- 15.04.2003r.
15 odpowiedzi na pytanie: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Przyznam że mam podobne obawy… z drugiej jednak strony… poród zwiastują też jakieś skurcze… i nie zawsze trzeba czekać na odejscie wód płodowych jeśli pojawią sie odpowiedniej częstosci skurcze… może więc to nie taki kłopot jeśli coś przeoczymy… mam przynajmniej taką nadzieję…
Pozdrawiam
Weronka (termin 6.06.03)
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Weronko, wody moga odejsc i bez skurczy… wlasnie wtedy tzreba sie zabrac na porodowce i dstaje sie oksytocyne wywolujaca skurcze…
Moja polozna w szkole rodzenia mowi ze nie da sie nie zauwazyc odejscia wod, ale nie wiem jak to jest z irygacja…
Helenka – przyszla mamuska
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Witaj Weroniko!
Muszę Ci powiedzieć, że moje objawy nie wzięły sie tak zupełnie znikąd bo wczoraj rodziła sąsiadka mojej przyjaciółki i okazało sie, że ona właśnie fakt odejścia wód przeoczyła…. A lekarz, który odbierał poród stwierdził, że ciąża była przenoszona. Maluszek urodził się bez tętna, ale udało im sie go odratować. Tyle informacji udało się wyciągnąć z jakichś strzępków rozmów telefonicznych, więc tak naprawdę nie wiem jak to było naprawdę…. Ale nie zmienia to faktu, że czuję się zaniepokojona.
Pozdrawiam cieplutko:)
callipso i synuś
termin- 15.04.2003r.
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Lali polecala dobry sposob kiedys – dla osob, ktore maja podejrzenia, ze to wody… tylko nie wiem, jak to jest przy irygacji, bo nie wiem, jak odczyn ma tantum rosa…
sposob polega n alekkim zanurzeniu w wydzielinie pochwy papierka lakmusowego – jesli bedzie niebieskawy, to znaczy ze są to wody. Tylko jesli tantum rosa tez ma taki odczyn? hm… wg mnie nie ma, ale moze Lali (to chyba ona pisala?) podpowie cos…
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Po odejsciu wod plodowych na porodowke powinno sie zglosic dopiero po ok.6 godz.wczesniej nie ma sensu,chyba ze pojawily sie skurcze.A tak to bedzie sie lezalo przez te 6 godz. Az do wystapinia skurczy lub bedzie podana oksytocyna. Ale wlasnie dlatego lepiej poczekac te 6 godz. jezeli nie ma skurczy, bo po tych 6 godz, z reguly pojawiaja sie samoistnie.
Aha!Nawet jezeli wody odplyn aprzy kapieli to i tak po tej kapieli beda jeszcze sie saczyc tak wiec podejrzewam ze da sie wyczuc ze jest mokro na wkladce.
Nelly i Malenstwo,ktore ma przyjsc na swiat 25.02.:)
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Dziewczyny,moim zdaniem nie da się przeoczyć odejścia wód. Jest to ok. 5-7 litrów, jak się ze mnie zaczeło lać, to jak z dziurawej beczki, nie dało rady pomylić tego z niczym innym.
Edzia mama Kingi (31.10.02)
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Dziewczyny, ja słyszałam coś innego… po 1. – że wody odchodzą w ilości max. jednej szklanki, co wg mnie można przeoczyć podczas np. kąpieli – reszta pozostaje często przyblokowana (i potwierdzily to moje kolezanki oraz to, co czytalam ostatnio np. w Mamie i dziecku – wcale nie odchodzi kilka litrów i nie zostajemy zalewane na maxa!), po 2. – po wodach nalezy sie zglosic do szpitala, bo mozna nie czuc skurczów az tak, za przyklad niech posłuzy moja znajoma oraz koleżanka Małej 103, o kótrej ona niedawno pisala – dziewczyna przegapila cała I faze, poczula w nocy napór na odbyt i okazało się, ze ma niemal pełne rozwarcie – całe szczescie, że była wtedy w szpitalu!
Poza tym ktos wyzej tu opisal przypadek, ze przegapiono odejscie wód…
Jesli mi odejdą, na pewno od razu dzwonie do polożnej i nie czekam czy beda skurcze czy nie… i tak pojawią sie zapewne szybko. A rozwarcia w sobie nie umiemy wyczuc i wg mnie czekanie nie jest dobre, bo moze być juz duze rozwarcie – no chyba ze ktos ma polozna domową i ona powie, ze nalezy jeszcze czekac…
Aha… czasami wody się sączą, i to tez jest niebezpieczne i wcale sie wtedy nie czeka na skurcze, bo to nie musi oznaczać porodu tylko komplikacje… kiedy powiedzialam lekarzowi, ze mam obfite upławy, jak by mi sie wody sączyly, powiedzial, że gdyby to były wody, byłabym juz w szpitalu dawno…
Mnie sie wydaje, ze skurcze są jeszcze przed odejsciem wód czesto, no i przed upływem tych 6 godzin… czasami wody nie odchodzą nawet i trzeba przebic pęcherz… Moja kolezanka miala odejsce wod ok. 18 – tej, urodzila dziecko tuz po polnocy… do szpitala pojechala zaraz po odejsciu wód… Kiuik chyba tez pojechal po odejsciu wód…
Ale uwazam, ze rzadko zdarza sie przegapienie wód… tym bardziej ze one lubioą odchodzić albo wtedy, kiedy juz mamy skurcze, albo wtedy, kiedy podejmujemy wysilek – a irygacja wyglądałaby chyba inaczej, gdyby nagle pojawiłą sie dodatkowa szklanka wody…?
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Ja niedawno tez bardzo się zamartwiałam nad przegapieniem sączenia się wód płodowych, tym bardziej, że miałam i do tej pory mam bardzo obfite upławy, które robią wrażenie wypływania właśnie wodnistej cieczy. Naszukałam się w różnych sklepach chemicznych i w aptece tych papierków lakmusowych i nigdzie nie mogłam ich dostać, więc już odpuściłam sobie poszukiwania, tym bardziej, że jedyny medyczny sklep jaki znam jest spory kawał ode mnie. Przede wszystkim należy bacznie obserwować wkładkę higieniczną, mam nadzieję, że jak coś to będę w stanie rozpoznać różnicę pomiędzy upławami a wodami płodowymi. Po za tym jeżeli chodzi o te większe wypływanie wód to chyba zapoczątkowane jest one często pojawieniem się czopa śluzowego ale może nie zawsze. Ale wiem, że kiedy poczuję, jak mi coś wypływa to z pewnością nie będę długo czekać, juz wolę przeleżeć w szpitalu pod okiem lekarzy niż się zamartwiać w domu. Tym bardziej, iż to moja pierwsza ciąża i nie wiem czego tak naprawde mogę się spodziewać. A jeżeli chodzi o irygację pochwy, to jeżeli masz ten pessar i zaczną Ci wypływać wody to chyba taki pessar nie będzie w stanie się utrzymać, ale mogłabyś o to zapytać się lekarza, bo szczerze mówiąc nie znam się na tym.
Agus i chłopaczek (20.03.2003)
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Nie chce nikogo bron boze urazic ale to kompletna bzdura ze wod jest kilka litrow!!! W donoszonej ciazy ilosc wod wynosi ok litra, a czesto i mniej, maksymalnie moze byc ich 1,5 litra. Tyle w kwesti ilosci
Teraz co do odejscia wod: rzadko sie zdarza ze wody sie tylko sacza (co ewentualnie mozna by bylo przeoczyc). Jezeli czujecie ze cos Wam wycieka to nalezy sie temu przyjzec Bo wiadomo, ze w ciazy jest duuuzo wydzieliny fizjologicznej, wody sa bezbarwne lub lekko rozowawe, a uplawy bialawe, lub lekko zolte. Mozna tez (jezeli ma sie taka mozliwosc) sprawdzic papierkiem lakmusowym odczyn wydzieliny-wody sa zasadowe- zabarwia papierek na kolor niebieski.
A jeszcze kwestia kiedy jechac do szpitala- jezeli macie podejrzenia, ze sacza sie Wam wody a jest to przed skonczeniem 37 tygodnia to nalezy natychmiast pojechac do szpitala, jezeli jest to w terminie porodu(od38 do 42 tyg) to spokojnie mozecie czekac 6 godzin na skurcze, po tym czasie bez wzgledu na to czy sie pojawia czy nie nalezy zglosic sie na izbe przyjec. A jezeli wody mialy by kolor zielony wtedy do szpitala natychmiast!!! I to tyle
Pozdrawiam!!!
LALI i Natalka(20.03.03)
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
latwo mozna to przeoczyc,jesli wody sie sacza,a to wcale nie nalezy do rzadkosci! A przy obfitych uplawach,jakie towarzysza koncowce ciazy,to w ogole. Nie mowiac juz, ze wiele z nas popuszcza mocz,wiec wkladka praktycznie caly czas jest wilgotna….wody,,jesli worek owodniowy jest rzeczywiscie “dziurawy” mocniej sie sacza w pozycji lezacej,bo glowka dziecka nie przylega wtedy tak scisle do ujscia kanalu rodnego,wiec przy podejrzeniu, ze to wody,mozna polozyc sie i zbadac sprawe….. A tak na marginesie,to wod nie ma wcale 5-7 litrow,tak jak to pisala ktoras kolezanka….1.5 litra srednio…..i jeszcze worek nie zawsze peka solidnie-czasem tworzy sie w nim tylko niewielka szczelina,ktora nawet moze sie zasklepic po paru godzinach,to wtedy jest juz w ogole cyrk,bo troche poplynie a potem nic…..i badz tu madry…..radze jednak wszystkim kazdy “podejrzany ” wyciek skonsultowac z polozna lub lekarzem,bo jednak ryzyko zakazenia dziecka pozbawionego ochrony jaka jest worek owodniowy nienaruszony wzrasta z kazda godzina. Pozdrawiam
KINGA
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Właśnie wracam od poloznej – polecila mi stawic sie w szpitalu jak tylko odejda wody 🙂
A co do czopu – nie pytałam jej, ale nie zawsze chyba jednak odchodzi przed wodami…
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Sprostowanie,
przepraszam za wprowadzenie w błąd, oczywiście, że macie racje co do ilości wód, z rozpedu podałam złe jednostki.
Ale nadal utrzymuję, że jak worek owodniowy pęknie, to trudno jest to przeoczyć, bo jest wielkie hlup.
Inaczej pewnie to wygląda jak płyn się sączy, ale tu się nie wypowiadam bo nie mam doświadczenie.
Jeszcze raz przepraszam,
Edzia mama Kingi (31.10.02)
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
wiesz co,Lea? Ja juz nie wiem,jak to jest z tym czopem….wiesz, ze rodzilam 3 razy,ale nigdy nie udalo mi sie go przyuwazyc-pytalam sie lekarki,jak to mozliwe? nie mam go czy co???A ona na to, ze po prostu nie musi to byc zwarta kula,ale moze odchodzic “na raty”przez pare(!) tygodni w formie takich malych galaretowatych strzepkow,przypominajacych wygladem SMARKI(!!!!) i nie musi byc podbarwiony krwia…..i u mnie tak wlasnie jest….wiec nawet nie zawracam sobie tym glowy….. A tak chcialabym juz urodzic….. Pozdrawiam Daj znac,jakby co,bo Ty juz przeciez nie bierzesz “na wstrzymanie”?! no to nie znasz dnia ani godziny….ja teraz wg.usg jestem w 39 tyg,a wg.koleczka powinnam urodzic w poniedzialek…..kto wie…..
KINGA
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Bardzo ladnie dalas corci na imie,Edytko! Mnie sie zawsze marzylo takie Wielkie chlup! Ale przy synku w ogole mi wody same nie odeszly,a przy corce saczyly sie caly dzien(!!!!!) a ja ogladalam,wachalam (!!!) i dalej pewnosci nie mialam,polazlam w koncu do szpitala sprawdzic i okazalo sie, ze wody,ale po kropelce,wiec i tak musieli przebijac,bo byla tylko mala szczelinka,ktora w dodatku przy zmianie pozycji “zamykala sie”….moze tym razem uda mi sie tak jak na filmach…..oszczedzilo by to sporo nerwow i niepewnosci,czy to “juz”…..pozdrawiam Ciebie i mala Kingusie
KINGA
Re: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?
Ha!!!!! Wlasnie mam teraz ten problem-cos ze mnie pokapuje,ale co???? O papierku lakmusowym moge sobie najwyzej pomarzyc…..moze znacie jakis inny sposob na sprawdzenie w domu co to kapie?
KINGA
Znasz odpowiedź na pytanie: co będzie jak nie zauważę odejścia wód?