Co byście zrobiły na moim miejscu?

Mieszkam już u mojego chłopaka i właśnie wyjęłam z jego skrzynki na listy list od jakiejś Joanny :/ Otworzyłam go i poczytałam sobie cekawe rzeczy ona wypisuje, ze w grudniu będzie u dziadków i ze będą mogli się wreszcie spotkać, na co czeka niecierpliwie itp. bzdury. Wkurzyłam się okropnie, bo z tego listu wynika, że oni ze sobą cały czas piszą, tzn. juz od dawna, a ja nie iem, kto to jest i wogole. Napisała też, że zadzwoni blizej świąt i sie umówią. No i co? Teraz to już sie nie przyznam, że mu ten listotworzyłam, wywaliłam go na śmietnik żeby się nie wydało. Ale możego podpytać dyskretnie, jak myślicie?

Pozdrawiam!

maluszek ( 10.04.07 )

15 odpowiedzi na pytanie: Co byście zrobiły na moim miejscu?

  1. Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

    jesteś z nim w ciąży….

    trudno powiedzieć może to poprostu przyjaciółka??? różnie to bywa… napewno nie powinnaś się przyznawać że otworzyłaś list jak po 12 latach jak do męźa przychodzi pismo służbowe to się nieprzyznaję…. w zasadzie niezabarzdo masz się go też jak spytać…. chyba że przyokazji jakiejś rozmowy o przyjaźniach???? wymyśl że miałaś kiedyś przyjaciela który był tylko przyjacielem ale wyjechał gzdieś heh hen i urwał się kontakt i spytaj czy on też miał (ma taką przyjaciółkę…. najgorsz że nie możesz się przyznać do czytania jego korespondencji w xadnym wypadku….

    a może to jkakaś dawna dziwczyna, która wspomina jakieś uniesienia i dawno się niewidzieli a on boi się jej przyznać że jest z inną,,,,,

    … tak czy inaczej jesteś w ciąży i tego niezmienisz… może poczekaj na rozwuj sytuacji, skoncentruj się na tym co będzie się działo jak zbliżysz się do daty jej przyjazdu…. patrz jaki on jest dla ciebie.. może boi się powiedziać o koleżance byś właśnie niepomyślała sobie Bógwie czego????

    może on uznaje ją za przyjaciółkę a ona go za coś więcej i nie wie o Tobie i dziecku????

    trudno cokolwiek poradzić…

    …mi kiedyś ktoś powiedział że przyłapał mojego chłopaka na zdradzie…. była to moja (wtedy) przyjaciółka, dziwczyna brata mojego (wtedy) chłopaka…. byliśmy parą na odległość i choć wiedziałam że ma mieć pracującą sobotę kazałam mu przyjechać i powiedziałam najpierw że o wszystkim wiem a jak (po przyjeżdzie) mówił że nie wie o co mi chodzi to że dowiedziałam się o zdradzie…. zaprzeczył…… uwierzyłam mu…. po dłuższym czasie wyszło że moja?przyjaciółka? zobaczyła że za daleko to idzie (choć to ona nas zapoznała) zaczeła się bać że zostaniemy szwagirkami i ja będę?ta lepsza?… wymyśliła to bo myślała że zrezygnuję… ….. i…. jesteśmy szwagirkami… naszcęście zaufałam mojemu Piotrkowi i wiem że dobrze zrobiłam (wkońcu miał te 29 lat, a ja 22 i miał u mnie wszytko to poco miał szukać, miał młodą fajną laskę hi hi hi)

    zobacz co bedzie bliżej świąt może zorganizuj przyjecie dla przyjaciół na zasadzie że zapraszacie każde swoich?????

    • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

      Snoopy, tu jest kącik “oczekując na dziecko” a nie kącik kontrowersyjnych wątków. Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności, każdy Twój post (a jest ich niewiele) jest tak napisany, by wywoływał jak największą dyskusję…
      Nie wiem, byc moze sie myle i rzeczywiscie masz taki problem, ale chyba powinnas o nim napisac w innym kąciku.

      Jednak dziwi mnie np, ze nie piszesz nic w kwietniówkach, nie zeby mi zależało, ale TU raczej każda dziewczyna, która jest w ciąży, od razu stara się przynależeć do określonego miesiąca, bo to jest takie fajne, a Ciebie jakby to w ogóle nie interesowało….

      Iwcia i kwietniaki

      • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

        nie wiemy na ile wątek prawdziwy na ile zmyślony ale to że Tobie lub mi się udało nie znaczy że różne takie rzeczy się niezdarzają… dziewczyna jest w ciąży i uważa nas za swoje powierniczki to gdzie ma się wyżalić??? jesteś długo na forum to powinnaś wiedzieć że nieraz padają takie wątki… ile razy było nawet o rozwodach, o konkretnych zdradach, starcie pracy…. w wątkach o dzieciach???

        dziewczyna nie pisze w kwietniówkach bo tu i kwietniowki i nie tylko one zerkną ma problem i szuka może pomocy a może potrzebuje z siebie poprostu wyrzucić co jej lerzy na sercu… przecież tu nie tylko jest (do cholery) miejsce na prolemy czysto ciążowe (obrzęki piersi, bule podbrzuszam przedwczesne skórcze i mdłosci), ale i na inne problemy dziewczyn w ciąży, a może nie????)… czy bardzo Ci przeszkadza że jeden wątek więcej się pojawił???? może któraś miała podobną sytuację z której wybrneła i podzieli się radą????

        … co do przynależności i owszem chcemy przynależeć do określonego miejsca fajnie być kwietnówką czy lutówką, ale są problemy na które czasem potrzeba szerszego grona…. myślę że pozostałe kwietniówki też i tu ją znajdą i napiszą jeśli będą coś w stnie poradzić….

        …. mamm nadzieję że nie usłyszę bym się zamkneła ze swoimi ewentualnymi problememi w wątku lutowym…. i xe nikt niezwruci mi uwagi jak wejdę na wątek styczniowy czy inny że mam sp…. bo to nie mój wątek i do niego nieprzynalerzę.

        • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

          Agnieszko, ja mam nadzieję, ze wszystkie wątki od tej dziewczyny są prawdziwe, ale niestety nie mogę się oprzeć wrażeniu, ze tak nie jest (zresztą nie tylko ja), dlatego napisałam to co napisałam.
          Oczywiście każdy na tym forum ma prawo się wyżalić i otrzymać pomoc, ja początkowo tez pisałam dobre rady snoopy,ale potem po kolejnych jej postach jakos dopadło mnie zwątpienie w prawdziwość tego o czym pisze.
          Więcej nie będę chyba komentować tej sprawy, bo nie mam zamiaru rozpętać żadnych niepotrzebnych dyskusji.

          Jeśli jednak posty Snoopy są prawdziwe to życzę jej jak najlepiej i żeby rozwiązały się wszystkie jej problemy.

          Iwcia i kwietniaki

          • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

            A dlaczego w ogóle otworzyłaś jego prywatną korespondencję??

            Może to byłą jakaś dziewczyna, któa się kiedyś do niego przyczepiła… Może sam by Ci o liście powiedział,, Może to jakaś daleka kuzynka? Cokolwiek by to nie było-uważam, ze prywatna korespondecja to świętość. Ja nawet listów z banku czy spółdzielni nie otwieram jeśli nie jest napisane Joanna i Łukasz T. tylko Łukasz T…

            Ech, młoda jeszcze jesteś i tak też się zachowujesz….

            Asia i Ola (5.02.2003) +starania…

            • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

              nie czytalabym cudzej korespondencji

              • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                ja podchodzę do tego tak jak jakaś głupia cipa bawi się to trudno czytając odpowiedzi ktoś inny może skożystać, ktoś inny może poczuć się lepiej bo zoabaczy że może być gorzej… jeśli zaś jest jakaś sytuacja prawdziowa to niech dziweczyny krzyczą o pomoc na każdym wątku, niech płaczą i wyżucają z siebie, to pomaga… i niech nieograniczają się do zamkniętych podgrupek…

                pozdr.

                • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                  Mam takie same zasady jak Ty… nie “odważyłabym” się otworzyć nawet listu z banku, czy gazownii, kierowanego do mojego męża…

                  • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                    macie racje ja po 12 latach pism urzędowych nieotwieram.. i myśle że Snoopy teź wie że niepowinna ale czasem nad człowiekiem górę biorą emocje i stało się otworzyla, przeczytała i co dalej…. myślę że szczęśliwe jesteśmy gdy nie mamy tego typu problemów… bo być może gdyby taki list przyszedł też by nas korciło go przeczytać????

                    • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                      Jestem pewna, że by mnie korciło.

                      • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                        Mi też jakoś to wszystko nie pasuje.

                        • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                          Coś mi się zdaje, że Twoje niedawne podejrzenia Asiu się potwierdzają…..

                          • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                            Niestety… tak to już tu jest od czasu do czasu…

                            • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                              Korciło? Zapewne! Ale to nie jest ani powód ani usprawiedliwienie dla otwierania cudzych listów.

                              Asia i Ola (5.02.2003) +starania…

                              • Re: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                                Uważam, iż to, że otworzyłaś cudzy list kierowane było po prostu impulsem. Jesteście młodzi, związek też jest młody. Niestety, czasami decydując się na szybkie założenie rodziny, musimy ponosić konsekwencje. Ja, gdyby doszło do takiej sytuacji chyba porozmawialabym otwarcie, co jest grane. Przecież ta dziewczyna wcale nie musi o Tobie i dziecku wiedzieć. Może to jakaś dawna znajomość. Ogólnie co do otwierania korespondencji to nie wyobrażam sobie jak to jest, gdy list, np. z gazowni czeka na mojego męża, gdyż to on jest adresatem. Przecież prowadzi się wspólne gospodarstwo domowe, umowy podpisywane są albo przeze mnie albo przez męża ale nie oznacza to, że tylko mnie one dotyczą. Zresztą mój mąż nie interesuje się korespondencją. Zawsze pocztę dostaję do ręki zamkniętą.

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Co byście zrobiły na moim miejscu?

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general