Co czujecie?

Mam Pytanie do wszystkich przyszlych mam, tych na poczatku ”drogi”, w srodku i pod koniec…

Tak sie zastanawiam, co czujecie, kiedy pomyslicie, ze juz niedlugo zostaniecie mamami? Czekam na Wasze refleksje 🙂

Ja jak na razie, czuje podekscytowanie i nie moge sie juz doczekac 🙂 Strachu cos nie czuje 🙂

24 odpowiedzi na pytanie: Co czujecie?

  1. Re: Co czujecie?

    szczęściara…. 😉
    ja się ciągle boję, że będę złą matką, boję się że nie pojawi się u mnie instynkt macierzyński, że nie wytrzymam nieprzespanych nocy i mówiąc krótko nie miałam jeszcze takiej prawdziwej chwili absolutnego niczym niezmąconego szczęścia
    być może wynika to z tego że to moja pierwsza w życiu ciąża, zresztą ciut późna (29 lat) i ciągle głowe mam pełną obaw – czy wszystko w porządku, co będzie za miesiąc, za dwa, za rok, czy aby na pewno jestem na to gotowa, czy nie daj Boże nie okażę sie najgorszą matką na świecie…

    tymczasem czekam na osławioną euforię II trymestru 😉
    Pozdrawiam 🙂

    Miyu i….

    • Re: Co czujecie?

      ja tez ciągle mam obawy jak to będzie i czy poradzimy sobie z mężem w nowej roli. do tej pory żyliśmy sami dla siebie i dla…psa a teraz wszystko się zmieni. pewnie, że się cieszę ale to szczęscie jest ciągle tłumione przez moje obawy czy dam radę, czy zniosę poród itp. do tej pory nie lubiłam dzieci ale mam głęboką nadzieję, że to się zmieni i odezwie się we mnie ten instynkt macierzyński. mam 28 lat i od kilku miesięcy strałam się o dziecko ale nie wiedziałam, że będę miała aż takie obawy;-) jeśli chodzi o “euforię” II trymestru to faktycznie fizycznie czuję się lepiej niż w I -ym ale moje obawy stale rosną, pewnie dlatego, że termin porodu jest coraz bliżej pozdrawiam

      • Re: Co czujecie?

        Niestety tej ciazy wlasciwie od poczatku obok szcescia towarzyszy strach- najpierw ze ja strace, teraz ze za wczenie urodze.
        Moje obawy dotycza rowniez zachowania sie Jeremcia- czy nie bedzie to za duze przezycie dla niego, czy odbije sie znacznie na jego zachowaniu i psychice- podejmujac decyzje o malej roznicy wieku mialam rozniez na uwadze jego dobro a teraz mam wrazenie ze naraze go na bardzo duzy stres. Mam nadzieje ze podolam poczatkowemu stalemu karmieniu i dopieszczaniu Jeremcia aby nie poczul sie odrzucony. Najtrudniejsze w tej sytuacji sa rzeczy przy ktorych mnie nikt nie moze zastapic- jak karmienie piersia i tulenie Jeremy do snu bo nikomu innemu nie pozwala.
        Porodu jakos sie nie boje- bedzie prawdopodobnie cesarka i jak juz nie mam sie czym zamartwiac to mysle na jakie zneczulenie sie zdecydowac:) ot takie wymyslanie sobie problemow. Jak sie lezy to i glupotki sie nasuwaja.
        Pozdrawiam was:)

        • Re: Co czujecie?

          Ja jak na razie jestem pełna optymizmu i euforii. Obecnie nie myślę o porodzie, chyba podświadomie, bo tak naprawdę to się go strasznie boję. Czuję się kobieco jak nigdy dotąd. Myślę, że dopiero teraz dorośliśmy z mężem do roli rodziców i pragniemy tego dziecka ogromnie (mam 29 lat). A co do roli mamy, to też jestem pełna obaw, ale myślę, że najlepszym drogowskazem będzie nasza miłość do Dzidzi, ona pomoże nam pokonywać wszystkie trudności i podświadomie będziemy wiedzieć, co dla naszych pociech jest najlepsze. Przecież nikt nie jest doskonały i jak będą jakieś porażki to trudno, trzeba umieć tylko wyciągnąć z nich określone wnioski. A więc głowy do góry Mamuśki, nie my pierwsze i nie ostatnie. Będzie dobrze, musi być dobrze!
          – Aneta i Stasio.

          • Re: Co czujecie?

            Mamą jestem już od 7 lat, więc nie czuję nic szczególnego.
            Jedyną niepewnością która mną targa to taka, że nie wiem czy dam sobie radę z wychowaniem dwójki dzieci, czy będę umiała je sprawiedliwie traktować i równomiernie obdzielać zainteresowaniem i uczuciami.
            Poza tym to nie mogę się doczekać momentu w którym to maleństwo opuści mój brzuszek i w końcu będę mogła je przytulić 🙂

            Aga & baby

            • Re: Co czujecie?

              Hej :-))
              Ja z jednej strony czuje radość z drugiej strach.
              Cieszę, się, ze juz niedługo zobacze moją córunie, że w końcu będzie a nami, ze ja bede mogła przytulić, pocałować.
              A z drugiej strony sie boję, że nie dam sobie rady, ze nie bede umiała zająć sie mało tak jak potrzeba, że nie podołam wszystkim obowiązką.
              To czuje ja…teraz w 33 tc :-)) zobaczymy czy coś się jeszcze zmieni :-))
              Buziaczki

              • Re: Co czujecie?

                A ja sie boje, straszliwie sie boje. Poraz trzeci z rzedu bylabym sierpniowka. Zbliza sie sierpien i znow odliczam ile dni zostaloby mi do porodu. Jak sobie pomysle o tym wszystkim, to mnie zimny pot oblewa.
                Jestem poraz czwarty w ciazy-tam razem z terminem na styczen. Ta ciaza jest calkiem inna niz poprzednie pod kazdym wzgledem. Przezylam juz porod i wiem, ze to boli, ale powiem wam ze bardzo bym chciala zeby byl juz koniec grudnia, albo juz styczen zebym mogla urodzic i zebym mogla w koncu przytulic do siebie moje malenstwo. Zebym mogla byc w koncu matka, nie tylko aniolkow, ale taka prawdziwa.
                Mam tez obawy czy bede dobra matka, czy bedziemy potrafili z mezem przekazac dziecku odpowiednie wartosci? Czy po latach oczekiwania na dziecko nie bede nadopiekuncza i dziwaczna? Nigdy nie mialam stycznosci z malymi dziecmi, a jesli tak to na pol godziny. Jak dziecko zaczynalo plakac to odrazu oddawalm je rodzicom :)), taki tchorz ze mnie. Czy w przyszlosci sobie poradze?

                IwonaN

                • Re: Co czujecie?

                  Nie przejmuj się Mała różnica wieku jest najbardziej naturalna i starsze dziecko przyjmuje pojawienie się rodzeństwa z reguły bezstresowo. Najgorsza różnica to jest 3-4 lat, kiedy to strasze jest na etapie egoizmu dziecięcego, wzmożonej samodzielności i pierwszych buntów.
                  W twoim przypadku różnica jest na tyle mała że najwyżej możesz się obawiać za kilka lat walk o zabawki Rodzeństwo z małą różnicą wieku wychowuje się praktycznie jako rówieśników i dzieciaki tak siebie na wzajem traktują.
                  Uśmiechnij się i nie przejmuj na zapas

                  Aga & baby

                  • Re: Co czujecie?

                    Miyu nos do góry!
                    Martwienie się chyba w niczym nam teraz nie pomoże. Rozumiem Twoje obawy, ale sama staram się nie dopuszczać ich do głosu. Mamy być teraz uśmiechnięte, bo to dla Dzieciaczków najlepsze. Mnie czasem dopada strach, np. ostatnio u gina, jak zobaczyłam dziewczyny z ogrooomnymi brzuchami chyba sekundy przed porodem, to troszke mnie dreszczyk przeszedl, dotarlo do mnie ze i ja nie dlugo tez bede stała oko w oko z faktem wycieczki na porodówke 🙂 Na co dzieńn o tym nie myśle, chyba podświadomie gdzieś to chowam, bo nie mam żadnych obaw, mówię sobie że zacznę się martwić jak przyjdzie co do czego. To chyba tez przez to że nigdy nie rodziłam i tak naprawdę nie wiem jak to wygląda, ale ani nie czytam relacji z porodu, ani się tym nie interesuje, tyle dziewczyn przed nami to przerabiało to i my damy rade :-))) Chyba nie mamy juz wyjścia 😉
                    A euforia II trymestru przyjdzie na pewno, ja czuje się świetnie bo ustapiły dolegliwości fizyczne, zaokrągliłam się tu i tam, czuję się na maksa kobieco i jakoś tak fajnie, spokojniej, dojrzalej, zero huśtawek nastrojów, spokój i uśmiech. Życzę Ci tego samego!
                    Niczym się nie martw tylko wypoczywaj 😉

                    • Re: Co czujecie?

                      Pomalutku kończę 38 tydzień i baaaaardzo już jestem wsłuchana w siebie. Przerażenie sięga zenitu a ataki paniki są nie do ujarzmienia! Na szczęście organizm jest mądrzejszy ode mnie! Przesypiam nocki (mimo częstych wizyt w “siusialni”, bo kroczę tam z zamkniętymi oczami, ha, ha, ha!), wstaję rano, ogarniam siebie i mieszkanko, “śniadam” i niezależnie od pogody i różnych dolegliwości (Braxtony-Hicksy w sporych ilościach, kłucia, pobolewania, ciągnięcia brzuszka – ale to mam od 2 m-cy, wszystko O.K. i lekarz stwierdził, że taka już moja uroda i tyle) idę na spacerek na ryneczek (a droga wiedzie przez park a moja część osiedla leży w lesie więc w ogóle mam raj spacerowy!). Wracam i….śpię. Tak z godzinkę. I tak od paru dni. Nie mam ochoty pochłaniać żadnych konkretów i ratuję się grahamkami z pomidorem i…gorzką czekoladą. Do tej pory byłam nie do zdarcia. Taki sportowy typ. A teraz taka… niunia. Dobrze, że dla Maluszka wszystko przygotowane wcześniej, bo nie jestem najwidoczniej przypadkiem, który przed porodem dopada “instynkt wicia gniazda”! Tyle o zmianach fizycznych. Jeśli chodzi o refleksje macierzyńskie…. Albo ryczę w przypływie przerażenia (no bo przecież absolutnie, ale to absolutnie nie dam sobie z niczym rady! Jestem biedną, słabą kobietką…..) albo z cielęcym wzrokiem wyobrażam sobie jak już trzymam Kulinka w ramionach i…ryczę. Tym razem ze wzruszenia. A w chwilach normalności śmieję się sama z siebie i wiem, że dam sobie radę, że jestem szczęśliwa, że całą ciążę przygotowywałam się na przybycie synusia i w ogóle silna baba jestem, choć niby nieduża. I potwornie się cieszę i wiem, że dziewięć miesięcy temu zaczęłam przygodę swojego życia, w której będę doznawać wzlotów i upadków przez wiele lat. I nawet dziwaczne odczucia “na końcówce” są częścią tej przygody. I myślę sobie, że z szoku bycia mamą nie wyjdę do końca życia, bo trudno o coś bardziej fascynującego, nieprzewidzialnego i różnorodnego.
                      Pozdrawiam Was wszystkie, Towarzyszki w Przygodzie Życia!
                      Kasia

                      • Re: Co czujecie?

                        i to też zamierzam uczynić i za 15 minut znikam na 2 tygodnie :-))))
                        a porodu się nie boję bo…. wypieram go ze świadomości 😉 poza tym uparłam się na poród w wodzie który jest ponoć o niebo przyjemniejszy od zwykłego 🙂
                        ściskam 🙂

                        Miyu i….

                        • Re: Co czujecie?

                          Bardzo ladnie napisane 🙂 Mysle, ze jestes bardzo zrownowazona osoba i doskonale dasz sobie rade jako mama 🙂
                          Ja z natury jestem raczej niezrownowazona, a jakos daje rade (wkrotce juz podwojnie :))
                          Szczesliwego rozwiazania, bo to juz tak niedlugo…

                          • Doskonale Cie rozumiem

                            Asiulek, jeszcze niedawno mialam takie same obawy jak Ty. Ciaza lezaca i tony mysli – strace te ciaze, bede lezec miesiacami w szpitalu (trauma), urodze za wczesnie… A teraz? Koncowka, samopoczucie coraz lepsze, coraz mniej skurczy i wizja przenoszenia ciazy… Teraz tego sie boje – ze urodze we wrzesniu!

                            Dzieci mamy w podobnym wieku i obawy te same (teraz ode mnie odeszly na razie :)) – czy dam rade dac Igorkowi tyle milosci ile dotychczas, czy podolam opiece nad 2 maluchow (mam wizje karmienia piersia obydwu naraz ;)) i temu podobne.
                            Wczoraj, kiedy Igorek mial kiepska noc i nie spal, powiedzialam mu, ze on jest dla mnie najwazniejszy i jego braciszek tez bedzie najwazniejszy 🙂
                            I wiesz co? Strachy odeszly 🙂 Czuje sie dobrze, jak przez te cale 8 miesiecy sie nie czulam 🙂
                            Zycze Tobie tego samego 🙂
                            Duzo zdrowka i cierpliwosci 🙂

                            • Re: Co czujecie?

                              No to widze, ze obie pragniemy, zeby sierpien juz minal 🙂
                              A tak powaznie, to tym razem uda sie na 100%. Sama piszesz, ze jest inaczej niz w poprzednich ciazach. Trzymam kciuki i oby do stycznia!!! 🙂
                              Martwisz sie, czy sobie poradzisz? Poczytaj bardzo madry post Anetyp44 🙂

                              • Re: Co czujecie?

                                Bardzo dziękuję! Życzenia szczęśliwego rozwiązania działają na moją duszę jak balsam! Z tą moją “równowagą” to bywa różnie :), ale Miś Kuleczka prędziuchno postawi mnie do pionu! Trzymaj się cieplutko!
                                Kasia

                                • Re: Co czujecie?

                                  Ja moze dziwna jakas ale JAK NARAZIE kompletnie nic się nie boję – ani porodu, ani bólu (wręcz nie moge się doczekac spełnienia jako kobieta :), ani tego ze sobie nie poradze z opieką, karmieniem itd….
                                  Jedyne co czuję to to że się nie mogę doczekać i ze chyba zwariuję od tego napięcia! 🙂
                                  STANOWCZO ZA DŁUGA TA NASZA CIĄŻA! 🙂 Postuluję za skróceniem!!! 🙂
                                  A moją córcię już kocham, piszę do niej listy i rozmawiam…
                                  [Zobacz stronę]
                                  Kilka razy dziennie otwieram jej szafę i oglądam szmatki…
                                  Myślę ze coś takiego jak instynkt nie pozwoli nam się zagubić! 🙂

                                  Agata + Ania 13.IX

                                  • Re: Co czujecie?

                                    Ja mam 28 lat i wcale nie uważam ze to późno jak na pierwszą ciażę 🙂
                                    Uważam wręcz że dopiero teraz jestem naprawdę gotowa na to dziecko – i emocjonalnie i finansowo 🙂
                                    Pierwsza ciążę straciłam – 2 lata temu i teraz z perspektywy czasu wiem że opatrzność chyba wiedziała co robi… wtedy nie byłam jeszcze gotowa do macierzyństwa….

                                    Agata + Ania 13.IX

                                    • Re: Co czujecie?

                                      A ja skończyłam…31! I to co prawda na pewno nie jest za wcześnie (ha, ha, ha!), ale też i nie za późno! Po prostu…. w sam raz:). A niczym nie zmącone szczęście…. Nie istnieje! Tak przechodzisz tę ciążę i już! Jedne się boją bardziej, inne mniej. Jedne wcześniej, drugie później….. Niektóre wcale. I to wszystko jest norma. Tzw. “norma indywidualna”, ha, ha, ha! Będziesz fajową mamusią! Jak my wszystkie! Wnioskuję to po tym, że…udzielasz się na forum:)! Ja się boję okropecznie, ale wierzę, że będzie….pięknie!
                                      Kasia i Michałek (27 lipca!!!! Ratunku!)

                                      • Re: Co czujecie?

                                        Ja też się boję i czekam z niecierpliwoscią na koniec grudnia! Mam nadzieję, że wtedy będę już tulić do siebie małą, zdrową istotkę. Porodu i tego czy sobie poradzę jako mama obawiałam sie w poprzedniej ciąży i… skończyła się ona nagle i tragicznie w 33 t.c, kiedy to urodzilam martwego synka. Teraz już nie boję się, ani porodu, ani tego czy bedę dobrą mamą- panicznie boję się żeby sytuacja sie nie powtórzyła. a to ze prawdopodobnie rozpuszczę moje wyczekiwane dziecko na razie mnie nie obchodzi. Na razie po prostu chcę je mieć!

                                        • Re: Co czujecie?

                                          U mnie to sam początek ciąży, więc uczucia mam dość mieszane (hormony szaleją). Z jednej strony bardzo się cieszę, jestem ciekawa tego dziecka, zastanawiam się jak to bedzie jak się urodzi, za rok, za dwa lata… Z drugiej – boję się o swoją przyszłość zawodową, o to jak sobie poradzę fizycznie z dwójką maluchów, jak swoje rodzeństwo odbierze Łukasz, boję się wreszcie o to, czy z dzieckiem będzie wszystko ok, no… obawy są, ale spodziewałam się ich, a jednak decyzja o drugim dziecku zapadła i jej w żadnym wypadku nie żałuję.
                                          Jestem o tyle spokojniejsza, że już mniej więcej wiem co mnie czeka, jestem lepiej przygotowana, bo jakieś tam doświadczenie w matkowaniu mam. ;-)))

                                          Kasia, Łukasz i?[~03.03.05]

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Co czujecie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general