Co i o której godzinie ;)

Tytułaem wprowadzenia – mój dzień zaczyna się 6,10 wtedy to moje dziecko oznajmia koniec spania – czas na zabawę 😉 A że uczymy się spać każdy w swoim łózku – nie ma że boli – trzeba wstać 🙂 Kilka dni było trudno ale dziś wstałam jak młody bóg i tu zaczyna się kłopot 😉

O 7 zapragnełam poodkurzać – zanim zabawki zaczną królować w całym mieszkaniu, powinno być szybciej, ale… czy to aby nie za wczesnie na szum odkurzacza?? Zrezygnowałam…
Nic to poszłam do łazienki, ogarnełam i puściałam pranie – chyba moja pralka nie nalezy do najcichszych…

Co robicie rano?

Naszło mnie na przemyslenia bo ostatnio w osiedlowej gazecie sasiadkę sąsiad opisał że za głośno stukają jej pantofle 😉 A kobieta twierdzi że ma zwykłe kapcie bez obcasów na mini koturnie bo na płaskim chodzić nie potrafi

29 odpowiedzi na pytanie: Co i o której godzinie ;)

  1. Rano – jak nie muszę iść do pracy to śpię 😀
    Zanim wstanę i się rozkręcę, wypiję kawę itp. robi się co najmniej 9:30
    więc hałasować już można 😉

    • Pamiętam te dobre czasy… czasem południe zastawało mnie w piżamie 😉

      • Zmywarkę czy pralke czasami puszczam w godzinach nocnych i nigdy nikt się nie przyczepił 😉
        I nigdy nie słyszałam hałasu odkurzacza od sąsiadów,
        imo to nie jest jakiś strasznie głośny warkot żeby innym przeszkadzał

        • ja się bardzo chętnie wypowiem, ale później 😀
          w czwartki mam urwanie głowy, od rana

          • Wstaje kolo 6:30 przeprasuje dzieciom/mezowi ubrania na dany dzien, szykuje im sniadanie.
            Budze dzieci, meza, jak jedza to szykuje im sniadaniowki do szkoly, mezowi jeszcze niejednokrotnie koncze gotowac rano obiad do pracy, pakuje to wszystko. W miedzyczasie cos skubne i zjem.
            Pilnuje zeby dzieci schludnie sie ubraly (zadnych krzywo wystajacych koszulek pod szyja, skreconych spodni w pasie itp 😉 )
            Potem maz wychodzi do pracy, odprowadzam mlodszego do szkoly, wracam, robie sobie sniadanie i jedzac zerkam na foruma 🙂
            I juz jak widac mamy 8:30….
            wiec teraz zmywarka, pralka, odkurzanie, kocie kuwety itp itd.

            • Zamieszczone przez Asik.
              Zmywarkę czy pralke czasami puszczam w godzinach nocnych i nigdy nikt się nie przyczepił 😉
              I nigdy nie słyszałam hałasu odkurzacza od sąsiadów,
              imo to nie jest jakiś strasznie głośny warkot żeby innym przeszkadzał

              No mnie nie przeszkadza jak ktoś o północy bierze prysznic czy puszcza pralkę ale zastanowiło mnie zażalenie pana odnośnie stukotu butów – jakoś moje parcie na łamy gazety osiedlowej jest minimalne 😉

              P. S. Pan i pani mieszkaja w mojej klatce 😀

              • zwykle:
                -budzik dzownoni o 6.30… o 6.50 to jżu trzeba przestać go wyłanaczać….
                -budzę Kamilę i?ęża (on wsteje grzać meleko lub coś innego)
                -około 7.00 Kamila na doel je a ja ją czeszę
                -7.10 dzwoni budzik który oznajmia że czas na Dagnę
                – 7.20 Dagna na dole zjada swoje mini “przedśniadanie” a ja ją czeszę
                -7.40 m. z Dagną i Kamilę jadą reowerami do szkołyprzedszkola

                ….. powyższy plan przesunie się o 30 minut bo Kamila będzie miała na 2-gą zmianę i odprowadzanie zacznie się od przedszkola (8.30) a nie jak teraz od szkoły (8.00)…

                -mam czas na kawę + śniadanko + forumy…
                -zaczynam parcę….. i z przerwami na pranie, przetarcie podłogi, wpuszczenie i wypuszczenie kota, czasem jakaś przyjemność (w tym DI), czasem rowerek jak już mi praca nie idzie i potrzebuję się po prostu dotlenić….

                -15-16.30 czasem to nie m. a ja odbieram młode ze szkoły i przedszkola….

                IDEALNY DZIEŃ jak już się zrobi widniej zaczyna się o 5.00 godzinną jazdą rowerem, ale to jest IDEALNY który chciała bym wprowadzić w życie jako codzienność a nie kilka arzy w roku ;)…

                • Z tego co widze nikomu nawet przez myśl nie przechodzi odkurzanie o 7 godz 😀

                  • Zmywarka i pralka – nastawiam w nocy. W moim bloku są tak grube ściany, że nie słychać.

                    Rano wstaję najpóźniej 6.15. Kąpiel, śniadanie dla mnie i dla dzieci, poranny artykuł na stronę, nastawiam naviboota i o 7.30 wychodzimy do szkoły.

                    • Zamieszczone przez telimena
                      Z tego co widze nikomu nawet przez myśl nie przechodzi odkurzanie o 7 godz 😀

                      Mnie 😀 Naviboot to odkurzacz.

                      • Zamieszczone przez telimena
                        Z tego co widze nikomu nawet przez myśl nie przechodzi odkurzanie o 7 godz 😀

                        O 7 to nie 😉 Raczej wcześniej 🙂
                        Zdarza się, że odliczam minuty do 6.00 (wtedy u nas kończy się cisza nocna) i jadę z odkurzaniem i robotem kuchennym.

                        • jak był taki cudowny czas, że wstawałam o 5-6 to zaczynałam od kuchni, tam nastawiałam zmywarkę albo ją rozładowywałam, pranie kolejne wstawiałam bo w nocy zrobiło sie jedno, szłam na podwórko i wieszałam – jak mieszkałam w bloku. Zupa wstawiona. Siadałam do komputera z herbatą i mamy 7, mycie podłóg kuchnia, przedpokój, łazienka. 7:30, czasem leciałam na bazar – wt i pt, po zakupy.
                          Śniadanie zjadałam o 9 budziłam mojego M do pracy. Jak wybywał to odkurzałam. Jak byłam sama bez M, bo nocował w pracy albo był wyjechany to kiedy Sebek już nie spał o 7 to odkurzałam, zdarzało mi się i o 22-23 odkurzać bo coś mi się wysypało czy coś. Nikt nigdy nie zgłaszał reklamacji. Raz jak pralka chodziła nocą ale ona i w dzień dawała dzikie odgłosy jak by się budynek walił

                          • Zamieszczone przez telimena
                            Z tego co widze nikomu nawet przez myśl nie przechodzi odkurzanie o 7 godz 😀

                            Bo T wywalił worek z odkurzacza (pełny) z tydzień temu. Jeszcze nowych nie kupił
                            Dywan z gościnnego wywiózł do prania przed świętami – jeszcze nie przywiózł.
                            Szaleję z miotłą – bo choinka sypie się masakrycznie Ale to mogę robić nawet o 2 w nocy

                            • Zamieszczone przez Bep
                              Bo T wywalił worek z odkurzacza (pełny) z tydzień temu. Jeszcze nowych nie kupił
                              Dywan z gościnnego wywiózł do prania przed świętami – jeszcze nie przywiózł.
                              Szaleję z miotłą – bo choinka sypie się masakrycznie Ale to mogę robić nawet o 2 w nocy

                              Nie martw sie na te nie zdążył ale na Wielkanoc będziesz mieć szyściutki i pachnący 😀

                              • wstaję 6.00 – 6.30, zależy czy obie młode idą rano do szkoły, czy tylko młodsza, no i czy uda mi się zwlec z wyrka
                                o 6.30 budzę młode, wtedy też dzwoni budzik męża, ale on jest wstanie wstać dopiero ok. 7.00
                                karmie koty, myję się maluję, w miedzy czasie kilka razy dobudzam dziecko/dzieci/ a potem również męża
                                robię śniadanie dziewczynkom, śniadanie do szkoły mam z reguły zrobione wieczorem, podobnie z przygotowaniem ciuchów dla dzieci, dla siebie staram się też przygotować, bo rano ciężko myślę 😉
                                czasem przed wyjściem jeszcze włączam pranie lub zmywarkę
                                nie odkurzam o 7.00, nigdy mi się to nie zdarzyło 🙂
                                z domu w zależności od tego o kt. wstałam, od warunków atmosferycznych, od tego czy jadę po drodze do sklepu no a przede wszystkich od tego jak się czasowo wyrabiam, wychodzę między 7.00-7.25, śniadanie jem w pracy…

                                • Mi zdarza się odkurzanie tak rano, albo póżnym wieczorem. Raz po sylwku sprzątalam salon, odkurzałam itd o 3 w nocy – ja nie usnę jak mam brudno.

                                  • Zamieszczone przez Magda.
                                    Mi zdarza się odkurzanie tak rano, albo póżnym wieczorem. Raz po sylwku sprzątalam salon, odkurzałam itd o 3 w nocy – ja nie usnę jak mam brudno.

                                    Niestety nie mam tej przypadłości

                                    • Zamieszczone przez telimena
                                      Niestety nie mam tej przypadłości

                                      bardzo dobrze ja tez nie mam

                                      • miedzy 6:30 a 7:00 z trudem sie podnosze i nastepuje seria:
                                        – kawa
                                        – sniadania
                                        – pobudki
                                        – prysznice
                                        – makijaze/fryzury
                                        – ubieranie
                                        – poprawki ubierania
                                        – chaos kompletny

                                        wychodzimy z domu

                                        wracamy po 17:00

                                        edit: zmywarka na noc albo przed wyjsciem na dzien – zalezy jak zapomne

                                        • Zamieszczone przez telimena
                                          No mnie nie przeszkadza jak ktoś o północy bierze prysznic czy puszcza pralkę ale zastanowiło mnie zażalenie pana odnośnie stukotu butów – jakoś moje parcie na łamy gazety osiedlowej jest minimalne 😉

                                          P. S. Pan i pani mieszkaja w mojej klatce 😀

                                          Moze pani sie panu podoba i ten tak ja podrywa 😉
                                          Albo maja zatarg miedzy soba…

                                          Ja rano nigdy nie wlaczam innych urzadzen poza czajnikiem do kawy, choc pewnie poza spiacym mezem nikt by sie nie przyczepil, bo mieszkamy w domku. Cenie sobie poranne chwile z kawka, ewentualnie netem czy gazetka. Jak mam czas, to moge tak i z godzine 😉 Potem zwykle puszczam pralke…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Co i o której godzinie ;)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general