KOchane mamy napiszcie co jadłyście zaraz po urodzeniu Waszych pociech i jak stopniowo rozszerzałyście swoją dietę, bo nie wiem juz sama co można a co nie, czytałam że makarony można, a tu dziś znalazłam, że nie można, bo zawierają jaja, to jak to w końcu jest. Co jeść, żeby nasze maluszki nie cierpiały potem?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrowionka
Ela i Adaś 16.08.2003
4 odpowiedzi na pytanie: co jecie?
Re: co jecie?
JA TEŻ JESTEM CIEKAWA!!!
SIWA I DZIDZIA (22.12.2003)
Re: co jecie?
Należy zdecydowanie unikać mleka krowiego. Ono najbardzie uczula. Z nabiałem też ostrożnie. Ser żółty można, jaj można (jako omlety), ale oczywiście w rozsądnych ilościach.
Unikać poziomek, malin, truskawek. MOżna banany, jabłka, melony, winogrona.
Unikać wszelkich zupek z proszku, przypraw typu wegeta, kogutek.
Ze słodyczy – biszkopty.
Warzywa: buraczki, ziemniaki, gotowana marchewka, brokuł (bardzo dużo witamin)
Mięso: wieprzowe, drobiowe i to najlepiesz gotowane, pieczone lub duszone. Unikać wędlin kupnych (starać się samemu przygotowywać pieczenie)
Ja piję mleko sojowe i jak na razie Michaś je toleruje
aga + michałek 4.08.
Re: co jecie?
myślę, że sama szybko dojdziesz do tego, co możesz, a czego nie możesz jeść. Ja byłam bardzo ostrożna na początku, wszystko sobie pisałam, co zjadłam (przez jakieś pierwsze tygodnie 🙂 w razie gdyby coś…. na temat kolek wiedziałam wszystko. Na szczęście moje dziecko ani razu nie zareagowało źle na jakiś produkt. Od początku trzymałam się wskazówek położnej środowiskowej i ograniczałam warzywa wzdymające (kapusta, groch, fasola itp), a także potencjalne alergeny typu cytrusy, owoce pestkowe, czekolada itp. Powoli, po kolei wprowadzałam to wszystko do jadłospisu czujnym okiem obserwując potem dziecko. Obecnie jem wszystko i tylko wstrzymuję się z czosnkiem, cebulą (ponoć zmieniają smak mleczka) oraz wdymaczami, bo Małgosia miała wzdęcia.
Beata z Małgosią (ur. 4 maja 2003)
Re: co jecie?
uwaga!
brokuły (tak jak kalafiory) powoduja wzdecia!
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur. 21.04.03
Znasz odpowiedź na pytanie: co jecie?