co jecie karmiąc? dość nudy

cześć dziewczyny, może wy mi podpowiecie jak urozmaicacie sobie menu karmiąc piersia, bo mnie juz szczerze mówiąc bokiem wychodzą parówki z wody, chuda szynka, pulpety z wody, może macie jakieś przepisy na dania( ja mam zamiar robic dzisiaj rybe ala po grecku (rybke udusić na rosołku, udusić marcheweczke do tego, zalac sosem pomidorowym), acha moja mała ma dopiero 3 tygodnie dlatego staram się uważać na to co jem

może coś podpowiecie, licze na was

magda i weronika

9 odpowiedzi na pytanie: co jecie karmiąc? dość nudy

  1. Re: co jecie karmiąc? dość nudy

    witaj!
    wg forumowej diety JoannyR ryba raczej nie jest wskazana….. Niestety. tez mam ochote na rybke właśnie po grecku :-))))))
    mój maluszek ma już 2 miesiące i zaczynam powoli urozmaicać jadłospis.

    oto dieta JoannyR:

    Dieta jest zalecana do 3 miesiąca życia dziecka, do czasu kiedy uszczelnia się przewód pokarmowy i alergeny nie przechodzą. Oczywiście, zaleca się, aby mama po 6 tygodniach wprowadzała nowe pokarmy do swojej diety, ale z wyczuciem i powoli. Jeśli maluszkowi nic nie jest to można jadać wprowadzone pokarmy:-)

    NIE WOLNO (ze względu na właściwości alergizujące, któe również mogą powodować kolki):
    – mleka krowiego i jego pochodnych (sery żółte, twarogi, jogurty, masło, itp.)
    – czekolady, kakao i jego pochodnych (batoniki, cukierki),
    – ryb,
    – orzechów,
    – jaj kurzych,
    – wołowiny, cielęciny,
    – cytrusów, bananów, kiwi,
    – poziomek, truskawek,
    – śliwki,

    NIE WOLNO (ze względu na właściwości wzdymające)
    – owoców małopestkowych (wiśnie, czereśnie, itp.)
    – brzoskwinie, można ewentualnie po teście, czyli obserwując jak się maluszek zachowa po zjedzeniu iewielkiej ilości,
    – kapusty, roślin strączkowych (fasola, bób, groszek, itp.)
    – kalafiora, brokuł
    – winogron,
    – napojów gazowanych,
    – soków z kartoników (ze względu na to, że kartony z sokami są wyłożone folią bodajże z odrobiną aluminium, można soku z butelek, ale też nie z cyrtusów)
    – papryki,
    – krwawych i surowych mięs,
    – ostrych przypraw,
    – grzybów leśnych,
    – cebuli i czosnku (ze względu na to, że bardzo przenikają do pokarmu mamy),
    – makaronów (ze względu na zawartość jaj)
    – sztucznych sosów, zupek, gorących kubków, itp.

    Należy też ponadto uważać, czy np. jaja nie kryją się w innych produktach przetworzonych, lub mleko, itp.

    WOLNO JADAĆ:
    – wieprzowinę, królika,
    – indyka i ogólnie drób: kurczak, kaczkę, gołąbki spożywcze ale ptaszki, nie te z mielonego z kapustą)
    – pieprz ziołowy, odrobinę soli,
    – ziemniaki, kasze,
    – ryż,
    – pieczywo gruboziarniste,
    – jabłka, marchew, buraczki,
    – ogórki, ogórki małosolne,
    – pomidory (sparzone bez skórki)
    – porzeczki,
    – jagody,
    – maliny leśne,
    – gruszki po teście,
    – mleko krowie możemy czasami zastąpić mlekiem kozim.
    – czasami jaja kurzęce możemy zastąpić przepiórczymi.

    Po 6 tygodniach możemy powoli wprowadzać: (powoli, tzn.w odstępie 7 dni po zjedzeniu jakiegoś produktu, obserwujemy jak się zachowuje dziecko, jeżeli nic się nie zmienia, tzn. że możemy to jeść. )
    – po troszku mleko, kawę inkę z mlekiem, jogurty po testach,
    – w odtsępie 7 dni możemy wprowadzić drugi produkt. Jeżeli dziecko dostanie wysypki, krostki czy inne dolegliwości sie ujawnią, to lepiej z tego produktu zrezygnować.
    – po troszeczku czekoladę,
    – mozemy jajecznicę, ale np. z 1 całego jaja + 1 żółtko (uczula białko, nie żółtko).

    Co do gotowych dań, to naprawdę tu jest mimo pozorów duże pole do popisu. Ja sobie gotuję np. dużo ryżu, żeby co dzień sobie trochę do obiadku skubnąc.
    Sórowki doprawiam tylko cukrem i solą, lub niczym (też są pyszne).

    Przykłady potraw:
    – mielone, najlepiej drobiowe, doprawiam, solą, pieprzem ziołowym, bułką tartą, ale zamiast jajka daję mączkę ziemniaczaną. Gotujemy, w odrobinie rosołku, np. z łyżką warzywka. Do tego ryż, gotowana marchewka, z odrobiną oliwki i bułki tartej.
    – gularz z piersi kurczaka, lub z indyka. Mięso próżymy, najpierw przyprawiamy (z odrobiną warzywka), potem zalewamy wodą, i pod przykryciem próżymy do miękkości. Potem możemy zaciągnąc z mąką na sosik. Do tego kasza gryczana, surówka z buraczków i pychota:-)
    – surówki: buraczki z jabłkiem, marchewka z jabłkiem, lub osobno:-)
    – możemy jeść gotowany: schabik, pierś z kurczaka (ja to gotuję w rosołku z warzywka).
    – kaczkę możemy piec w piekarniku, ale bez tłuszczu, bo kaczka ma bardzo dużo tłuszczu, i najlepiej bez skórki. Do tego ziemniaczki, ryz, lub kasza.
    Itd., itd.:-)
    – zupki są bardzo dobre: z marchwi, z odrobiną ziemniaków, lub kaszy jęczmiennej.

    Dla mam karmiących dobry jest też preparat z magnezem: LACTOMAG, oraz wapno: REXORUBIA, pomocna też przy wyżynaniu się ząbków u dziecka.

    pozdrawiam cieplutko Ciebie i Twoje maleńsywo Zuza

    Michałek 11 sierpnia 2004.

    • Re: co jecie karmiąc? dość nudy

      Ja mam 5 tygodniowego szkraba i też uważam. Ale jest dużo możliwości.Jeżeli lubisz indyka to np. z nogi można zrobić pyszną potrawke z marchwią – ugotuj noge w małym garnku w rosole, a jak będzie prawie miękka to dodaj startą na tarle marchew, ile lubisz. Podrób mięso, zagęść sos mąką i jogurtem. Można też zrobić schab w sosie – porcje schabu bez kości lekko stłuc i do rosołku. Szybko się gotuje, a potem tylko sos. Jak lubisz kabaczka to można go nadziewać. Farsz robie z gotowanego mięsa wołowego, zmielonego i ryżu. Kabaczka przekrawam wzdłuż, obieram i wkładam na 10 min do wrzątku. Nadziewam, zawijam w folie aluminiową i do piekarnika. Gulasz drobiowy lub wołowy też nie zaszkodzi. A do tego buraczki, szpinak, sałata, marchew gotowana lub surowa z jabłkiem. Można też dania bezmięsne – pierogi, kopytka, makaron z twarogiem lub ryż z jogurtem jagodowym. Te 6 tygodni diety szybko miną, a potem można wprowadzić powoli coś innego. Zycze powodzenia i smacznego.
      ELA I TYMOTEUSZ

      • Re: super chłopak

        Nie dotyczy to tego wątku ale pierwszy raz Zuza zobaczyłam zdjęcie Twojego Michałka i nie mogę się oprzeć, żeby Ci napisać że jest śliczny !!!!
        Niejedna dziewczynka pozazdrościłaby mu urody; ale będzie miał “rwanie” za kilka, no może klikalnaście lat.

        Kaśka z Natalką (19.02.1997r.) i Paulinka (20.08.2004r.)

        • Re: co jecie karmiąc? dość nudy

          Witaj oj tak z tym jedzeniem to same kłopoty jak moj synus mial 3 tygodnie to ja objadalam sie biszkoptami firmy mamut i derkami danio dlatego ze bardzo lubie smakołyki jadlam tego sporo i o dziwo tak potrafiłam przez prawie trzy miesiące oczywiście cos tam jeszcze zawsze innego zjadłam ale serki i biszkopty to menu stałe tak mi to smakowało ze dosłownie dzień w dzień a jak moj KUBA skończył 4 miesiące a zaznaczam, ze miał kolki to strasznie uważałam azeby czegoś nie zjeśc to dopiero jak mu przeszły zaczełam powoli jesc wszystko i tak do tej poryp olecam na deserek moje menu pozdr. dla WAS paaaaaaaaaaaaaaaaa

          • a ja jem wszystko

            Nie wiem jak mozna żyć jedząc takie rzeczy…brrr, ale chyba wiekszość kobiet to przeżywa
            Ja też karmię piersią mojego 7 tyg. Kacperka i nie stosuję żadnej diety. A zaleciła mi to bardzo znana pani pediatra, która uznała że powinnam jeść to co w ciąży i niczego nie ograniczać. I tak też jest od urodzenia małego. Ostatnio nawet jadłam w wegierskiej knajpie paprykę nadziewaną bakłażanami na ostro i nie było żadnych rewolucji. Mały doskonale sypia, jada co 3 godziny nie ma kolek i ogolnie cudowne dziecko i najedzona mamusia.
            Na ostatniej wizycie pediatra opowiadała mi, że pacjentke Meksykankę, która całą ciążę jadała wszystko na bardzo ostro, ateraz karmi również niczego nie eliminując ze swojej diety, a dzieciątko cudownie sie chowa. Cos w tym widac jest…
            wsuwając ja – bigos, a mały cycusia

            Daga i Kacperek 13.IX.04

            • Re: a ja jem wszystko

              Ja też nie stosuję żadnej diety. Mały nie miał kolek ani wzdęć.
              Myślę, że przesadzacie z tą dietą. Kiedy macie na to czas
              Ja jem to na co mam ochotę, nie rezygnuję z potraw i karmiłam 1 syna 2,5 roku a teraz drugi zaczął 6 m-c.
              Myślę, że nie trzeba rezygnować z potraw.

              Ania-Wicia

              • Re: a ja jem wszystko

                no to masz szczescie posiadania niealergicznego dziecka…
                a alergie pokarmowe nie wynikaja z tego, za matka czegos unikala i nagle dziecko zaniemoglo, tak wiec ostroznie z takimi definitywnymi sadami, bo mozna wyrzadzic komus niezle kuku – to, ze Tobie i Twojemu dziecku nic nie jest nie oznacza, ze i nnnym tez nie zaszkodzi….
                emalka i Zuzka, ur.21.04.03

                • Re: co jecie karmiąc? dość nudy

                  Na początku jak wezwałam do mojej małej lekarza-sławę w naszym mieście- i on powiedział mi “może pani jeść wszystko byleby lekkostrawne” pomyślałam “ale mi poradził”. Z perspektywy wiem że miał rację. Lepiej jeść wszystko a w małych ilościach. Masz ochotę na czekoladę? Zjedz kawałek. Wszystko po trochu i pomalutku. Nobo na tej przykładowej czekoladzie: nie jesz jej nagle zjesz więcej- szok dla dziecka bo pokarm ma inny smak a tak to będzie przyzwyczajone do różności. Takie jest moje zdanie. Oczywiście obserwuj malutką czy coś na nią źle nie podziała. Powodzenia

                  • Re: co jecie karmiąc? dość nudy

                    Może ktoś jeszcze podzieli się przepisami.

                    Znasz odpowiedź na pytanie: co jecie karmiąc? dość nudy

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general