Witam,
Chodzi mi dokalnie o to, czy lepiej polozyc na podloge panele te zwyczajne czyli ze sklejki, grubosc ok. 7mm ( sa od 12 zl do ok.40 zl) czy lepsze sa panele drewniane (np firmy Barlinek),sa grubsze no i oczywiscie jedna warstwe maja z drewna (cena od 78zl do 220), wiec roznica cenowa dosc duza. Chcialam te drewniane, bo i ladniejsze i zdrowsze, ale kolezanka mi powiedziala, ze jej znajmomi mieli i ze przy dzieciach niezdaja egzaminu, bo widac wszytskie uderzenia czy zarysowania,niemozna przejechac po nich rowerkiem,wiec niebede przeciez ze wzgledu na podloge dzieci ograniczac (czyli uwazaj,nieupusc,nietupnij za mocno itp.) no i teraz nie wiem,ktore kupic?Macie moze jakies doswiadczenia w tym temacie? Bede wdziczna za wskzowki.
Dziekuje
Weronika
63 odpowiedzi na pytanie: Co lepsze panele zwyczajne czy panele drewniane?
Ja wybrałam swojego czasu podłogę z Barlinka. Teraz tego bardzo żałuję. Nie dość że zapłaciłam za nią ponad 100 zł za metr, to około 3 mies. po położeniu na środku salonu rozwarstwił się jedna z desek. Reklamacja została nawet szybko uznana i zwrócili mi 400 zł, ale żeby wymienić deskę musiałam rozebrać pół pokoju. Teraz podłoga ma 3 lata i wyglada tragicznie. Czekam na remont i wymieniam na zwykłe panele. Te mam w kilku innych pomieszczeniach i nie mam żadnych problemów z nimi.
mam od 3 lat zwykłe za 35 zł z classenu, jestem bardzo zadowolona.
a parkietu nie teges?
Moi znajomi mają panele drewniane i są mega-niezadowoleni. Nie mają dzieci, więc nie ma im kto rysować podłogi a panele wyglądają jakby mieszkało tam stado bawołów. Zdarta jest wierzchnia warstwa drewna i widać kolor tworzywa pod spodem. Dodam, że po roku użytkownia. Niestety nie wiem jaka to firma więc trudno powiedzieć czy mieli pecha, czy po prostu to takie dziadostwo. My mamy parkiet i pomimo, że jest porysowany, bo dwójka dzieci robi swoje, to ma to swój urok. Polecam również parkiet przemysłowy. Zawsze to prawdziwe drewno.
Zapomniałam dodać, że parkiet przemysłowy jest w cenie paneli.
dokladnie za cene tych droższych paneli, to ja bym wolała sobie parkiet przemysłowy połozyć – nie do zdarcia jest:)
Ja mam położone panele na parkiet:D
Cena i smród cyklinowania i malowania na tyle mnie zniechęciły, że zakryłam stary parkiet. Poza tym wygłuszyła i ociepliła sie ładnie podłoga.
ja mam przemyslowke wlasnie.
olejowana wiec bez smrodu i nie musze go juz nigdy cyklinowac..
Szalona 😉 ja mam panele i marzenia o parkiecie
nie o takim parkiecie myslałam:)
No właśnie wszysko zalezy czy mieszkanie nowe czy z rynku wtórnego 🙂
Bo jak z wtórnego to parkiety z lat 80-tych sa cudne:D
Rozumiem, ze przykryłaś cudo panelami co by nie uległo destrukcji 😉
Też tak mamy…i panele świetnie zdają egzamin!
Parkiet mielismy juz taki dwudziestoletni… Aż strach go reanimowac 😉
co to jest 20 lat w przypadku solidnego parkietu?
moj ma już 14 lat i dopiero pierwsze cyklinowanie i lakierowanie bedzie, choć nie ukrywam, ze już 3 lata temu by sie przydało:)
my na dzialce tesciów w ruinie, którą wraz z dzialką nabyli mielismy prawie 100 letni parkiet debowy, ściemniał, lakieru kompletny brak, na parkiecie było linoleum, ale sie nie nie rozszedł, nie wypaczył i nie zdeformował się nawet po zalaniu po którejś burzy…pomijając kolor i stan czystosci, to był w lepszym stanie niż moj w domu…
przedwojenna robota:)
Jak widać też nasz nie był wcale taki solidny…pościerany, klepki sie porozchodziły… Naprawdę nie wyglądał za ciekawie.
W jednym pokoju był cyklinowany, ale i tak większe wady zostały…
W drugim pokoju juz się na to nie zdecydowaliśmy…szybko połozyliśmy nań panele i jest super! Nic nie trzeszczy bynajmniej 🙂
Moja Mama natomiast w dwóch swoich pokojach (w tym jeden ma ok 60 metrów) paneli nie połozy za skarby świata…ma trochę inny parkiet (później położony) i ten tylko do renowacji się nadaje 🙂
ja nie lubie paneli i tyle. nie podobaja mi sie plastikowe imitacje desek/parkietu/kamieni/itp. w dodatku sa zimne i sztuczne.
piekne sa parkiety 🙂 w mieszkaniu mialam takowy,ale w domu niestety mam deske trjwarstwowa /czyli tzw. panel drewniany/ – ma 18 mm grubosci, balticwood, kolor sapella. zadowolona jestem srednio, bo: to nie parkiet ;), widac wieksze rysy i slady po szpilkach /mialam kiedys wsrod gosci 2 dziunie w metalowych szpilkach… slady sa do dzis/.
rysy zostaly tylko po szuraniu krzeslem bez filcowych podkladek. przy normalnym uzytkowaniu /chodzenie, okazyjnie 2 psy, zabawy Makarego – klocki, autka, etc. wszystko super. nic sie nie wypacza, nie rozlazi, odstaje, dobrze sie myje; mam je tez w kuchni i niestraszny nawet tluszcz i woda.
no i naprawde ladnie wygladaja, bardzo naturalnie.
a parkietu w domu nie polozylam ze wzgledu na koszt – przy naszej powierzchni roznica w cenie to grubo ponad 10 000, przemyslowy byl o wiele tanszy,ale mi osobiscie sie nie podoba.
sie okaże… jestem w trakcie wymiany ochydnych plastików na deskę jesionową. Marzył mi się parkiet przemysłowy, ale co z tego, że za metr taniej, skoro położenie o wiele droższe…. te koszty mają znaczenie.
m.
Ja tylko o panelach mogę się wypowiedzieć. W jednym pokoju i korytarzu mam zwykłe,w drugim drewniane. O wiele lepiej wyglądają zwykłe,a są starsze. nie znać tak rys. Na drewninych niewiele trzeba, aby rysa została.
jak kladziesz paczkami to biora tyle samo co za deske.
chyba ze kladziesz na dziko czy na okretowke jak kto woli to wtedy drozej jest i owszem.
też sobie takie położę 😀
Znasz odpowiedź na pytanie: Co lepsze panele zwyczajne czy panele drewniane?