Mam takie pytanie do doświadczonych mam – co oprócz ubranek trzeba maluszkowi prasować?
Rozumiem, że pościel, pieluszki tetrowe, ręczniczki, kocyki bawełniane – a co z polarkowymi, czy wystraczy je uprać w dziecięcym proszku? Mam też śpiworek polarkowy do gondoli z wnetrzem z bawełny – czy próbowac go jakoś prasować? Mam też kilka sweterków, nie wszytskie są z 100% bawełny, co wtedy?
57 odpowiedzi na pytanie: co prasować
Nie popadajmy w skrajności
Idąc tym tropem to rajtuzy i skarpetki też się powinno prasować 😉
Ja prasowałam ubranka (body, śpioszki, pajacyki itp.) i tyle
Prasowanie ręczników, kocyków, swetrów itp. – uważam za zbędną przesadę.
jak wyprasujesz polar to zniszczysz jego właściowości, polar nie lubi wysokich temeratur.
Prasuj z głowy, ja prasuje to co pogniecione, jak był malutki prasowalam jak leci, ale nie polary, skarpetki, rajstop tez nie – trochę rozsądku mialam
Nie przesadzajamy;), zbytnia sterylizacja nie jest tez dobra. Maluch musi nabyc odporonosc. Nie prasuje recznikow, kocykow. Pieluchy tetrowe rowniez sporadycznie. Lepiej jak ubranka sa bez domieszek, maluszek moze dostac wysypki.
Aha czyli najrozsądniej przyjąć zasadę, że prasujemy to co ma bezpośredni kontakt z małym ciałkiem 🙂 Resztę w takim razie tylko wypiorę w jelpie. Dzieki!
Dokladnie tak!
Ja przy starszej uprasowałam te ubranka które brałam do szpitala – żeby mnie położne nie op…ły.
Przy młodszym wiedziałam już, że nie zwracają na to uwagi, więc nie prasowałam nic
Ubranka kupowałam tylko 100% bawełna, więc były miękkie i bez prasowania.
Ale ja prasować nie lubię…
prasowałam tylko ubranka i pieluchy
zadnych kocyków, polarków itp
teraz przy drugim, to będę musiała coś zredukować
prasowanie nie jest moim ulubionym zajęciem więc prasowałam tylko to co konieczne – body, kaftaniki, tetry reszty nie uważałam za niezbednej:)
ja prasowałam wszystkie ubranka, tetrę, ręczniki, kocyki, pościel
ale ja z tych, co prasują wszystko prócz majtek i skarpet
nie przepadam za prasowaniem, ale wszystkie nasze rzeczy muszą być uprasowane, bo ja inaczej nie włożę ani w pościel nie uprasowaną się nie położę a takiego mam schiza i już
No właśnie słyszałam, ze to prasowanie to zeby maleństwo nie dostało uczulenia… Ja też nie jestem z tych prasujących… Staram sie rozwieszać tak, żeby już przy schnięciu samo-się wyprostowało… Żelazko jest włączane u mnie od święta
Ale wiem, że przy dziecku będe musiała nieco zmienić te wygodne poglądy…
zawsze też można sobie nastawić w pralce
funkcję łatwego prasowania;)
ja prasowałam na samym początku wszystko oprócz kocyków
teraz tak wieszam,że nie trzeba prasować no chyba,że się zdarzy coś bardzo pogniecione
naszych rzeczy też nie prasuje a prasowałam wsio oprócz skarpetek hihi
A jak długo prasowałyście ciuszki takiemu noworodkowi?
I jak długo pierze się ciuszki w tych Jelpach i innych Lovellach?
Ja prasowałam miesiąc po porodzie. Teraz same pieluszki tegrowe prasuję i od początku użtwam do prania Zosi ciuszków vizir sensitive i płuczę w lenorze sensitive.
prasowałam jakieś 6mscy
prałam w dzidziusiu potem w jelpie a płuczę albo softlan (niebieski) albo lenor
Wszystko prasowałam gdzieś tak do 5 miesiąca. Teraz tylko to co bardzo pomięte, no i pieluchy musowo. Po prasowaniu wydają mi się jakieś delikatniejsze. Najpierw prałam w lovelli, ale jak dla mnie ma zbyt intensywny zapach, niektóre ubranka po pół roku jeszcze nią pachną. Potem przeszlam na dzidziusia, teraz kończy mi się paczka i przechodzę na normalny proszek. Część ubranek już w takim uprałam i nie zauważyłam żadnej reakcji skórnej, więc nie kupuje już proszku dla dzieci.
Ja cały czas prasuję
Tak samo jak prasuję swoje ubrania i ubrania mojego niemałża
Dlaczego moje dziecię miałoby chodzić w pogniecionych?
Nie pamiętam dokładnie, ale ja prałam coś koło 10 miesięcy chyba
No właśnie słyszałam, że podobno najdelikatniejszy jest Jelp z tych wszytskich. A już najlepiej prać w płatkach mydlanych np. BEBI. Tylko czy w tych płatkach można prać w pralce, czy tez one są wyłącznie do prania ręcznego? Macie z tym specyfikiem jakieś doświadczenia?
To że nie poprasowane nie znaczy, że pogniecione- sztuka dobrego rozwieszenia prania lub funkcji- redykcja zagnieceń w pralce;)
a na pyutanie główne- prasujesz tylko to co z ciałkiem- ja i prasowanie i proszek dziecięcy- ok. miesiąca- potem prasowanie co konieczne i dorosły proszek ale bez płynu do płukania – z tym że moje żadne nie miało reakcji uczuleniowych na proszek
Ufff, to w sumie fajnie, że się tego proszku nie ciągnie przez rok, bo cholernie jest drogi. 4kg Jelp kosztuje coś koło 65 PLN jak ostatnio sprawdzałam w markecie.
Znasz odpowiedź na pytanie: co prasować