Już naprawdę nie wiem co robić. Pisałam kiedyś już na forum,że mój synek nie chce gryźć.I niestety nic się nie zmieniło. Nigdy nie miksowałm mu jedzenia.W obiadach kawałki większe poporostu łyka,nie ma mowy o zjedzeniu kanapki czy herbatnika…co bym nie zrobiła to jest bekanie,odruch wymiotny i większe kawałki poprostu mu nie przechodzą.Warzywa gotowane musi mieć zgniecione widelcem,a jak ostatnio trafiła mu się gorzej rozgnieciona nóżka od brokuła to zwymiotował…. Nie ma odruchu brania do buzi,nie weźmie chlebka do buzi tylko będzie z nim chodził po domu.Kiedyś tak nie było jak dostawał do rączki chlebek to go próbował,może mniej chętnie niż inne dzieci ale jednak brał,próbował jabłuszka i wszystko co mu się dawało a teraz nic.W obiadach jeszcze sobie radzi,ale żeby wziąść banana i ugrużźć to jest krzyk,że nie i koniec On pporostu nie umie gryźć.Daję mu ciągle co chce,jak chce paprykę bo kroję to daję, chlebek to daję,wszystko aby tylko coś się zmieniła.Dzisiaj to już się poryczałam kiedy zaczął mi bekać i dławić się jedząc ugotowaną przeze mnie “ryżankę”. Nie wiem jak go pzrekonać,jak go nauczyć. Może mi jakoś poradzicie bo my już nie mamy pomysłów.Z góry dziękuję z wszelkie rady.
Dorota i Antoś(24.03.2005)
4 odpowiedzi na pytanie: Co robić
Re: Co robić
Witaj!wiem,że liczysz na podpowiedz ale ja sama mam ten problem i już na prawde nie wiem co robić:( Mój Kubuś ma 17 m-cy i nic sam nie je,też na wszystko ma odruch wymiotny i najbardziej kocha MLECZKO!nie moge mu nic innego dać bo płacze biegnie do bulelek i krzycz mniam,mniam.Widze że umie gryzć,ale po prostu nie ma ochoty na nic innego,i tylko poczuje nawet kleik ryżowy w mleku wymioty!!!pewnie Cie to nie pociesza,ale wiedz że jest więcej takich cudaczków.Ja postanowiłam to wszystko przeczekać bo już nie mam pomysłów,kiedyś przecież bedzie musiał coś jeść innego”normalnego”POZDRAWIAM Ala i Kubuś
Re: Co robić
Dziękuję Ci za odpowiedź!Ja też tylko czekam no bo co mam robić,jak próbowałam parę razy na siłę to nic niedaje,a pewnie i ogarszało by całą sytuację gdybym tak się upierała.Dobrze,że chociaż je obiady i jakoś sobie z tym radzi.
Badzo mnie pociesz fakt,że nie jestem sama i nie tylko mój Antoś jest takim cudaczkiem:)
Mam nadzieję, ze nasze dzieci dostaną niebawem jak to mój mąż mówi przebłysku i zaczną jeść normalnie.
Powodzenia!!!
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: Co robić
No właśnie Twój Antoś chociaż je obiady,a mój synuś nic oprócz pomidorowej,żadnych owoców ani warzyw,żadnych ziemniaczków,parówek,jajek itd… Nic co trzeba gryzć bo od razu na wymioty,ale Ty to znasz.Od tego mleczka już jest chyba uzależniony i bede starała sie go troche odzwyczaić,nie wiem jak mi sie to uda ale musze,bo już stał sie niezłym grubaskiem (14 kg) Tak więc powodzonka Tobie i sobie życze:) Ala i Kubuś
Re: Co robić
Tak znam to bardzo dobrze u nas też absolutnie nie ma mowy o parówkach czy warzywach. Nie gryzie i koniec.Fakt jest taki,że je banan ale rozgniecionego,warzywa rozgniecione a wiec z grudkami,staram sie coraz wiekszymi.A obiadki to słoikowe choć te dla najstarszych. No ale absolutnie ani kanapeczki ani nic,nie potrafi gryźć. No ale zawsze coś je bo u Was rzeczywiście Kubuś tylko mleczko pije to nie jest lekko.
Chcialabym przekonać Antosia do tego aby wziął chlebek do buzi,ale nie wiem jak,brakuje mi pomysłów,on chyba się boi…może przez te dławienia i odruchy wymiotne.
Dorta iAntoś(24.03.2005)
Edited by Gabrycha on 2006/10/23 13:52.
Znasz odpowiedź na pytanie: Co robić