Wyc mi się chce
Najpierw Miś prawie nie ssał piersi – przez pięć dni zjadał tylko to pierwsze rzadkie mleko, gdy zaczynało lecieć gęściejsze zaczynał płakać i wierzgać…. No i dostałam zapalenia piersi, mimo tego że nadmiar odciągałam. W konsekwencji nie mam pokarmu prawie w ogóle !!!
Za to Michałowi się odmieniło…. Ale co z tego jak nie potrafi jeść z butelki – żaden smoczek mu nie pasuje. Karmienie łyżeczką mnie wykańcza!
Siedzę i płaczę.
Jeszcze nie podałam mu sztucznego, bo mam spory zapas w zamrażalniku swojego mleczka. Nawet nie wiem jakie sztuczne dać? Michał nie długo skończy pieć miesięcy. Czy od razu podać drugie mleko, czy najpierw początkowe?
Najlepiej byłoby, żeby “mleczarnia” znów ruszyła. Tylko jak tego dokonać nie głodząć dziecka, które i tak słabo przybiera na wadze?
Michał (11.08.2004)
16 odpowiedzi na pytanie: Co robic – pomóżcie!!!
Re: Co robic – pomóżcie!!!
Nic odkrywczego CI nie podpowiem, bo wydaje mi się, że po prostu trzeba się udać do pediatry i chyba on najlepiej będzie wiedział, jakie mleczko dla Twojego dziecka. Może też doradzi coś w kwestii smoczka, a może każe wprowadzić pokarmy stałe. W końcu można zaczynać już od trzeciego miesiąca, jeśli jest taka potrzeba.
pozdrowionka – Gośka i Filipek
Re: Co robic – pomóżcie!!!
Witam, zal mi ciebie ze dostalas zapalenie piersi.. Ale takie chyba nastepstwo tego ze michal nie oproznik ci do konca piersi aty teraz musisz cierpiec:( mysle ze nie ma sensu go glodzic,ty musisz wyleczyc piersi ale on nie moze byc glodny. Podaj mu bebiko 2 jest od 5 miesiaca, jest smaczne,sama podaje swojemu 5 miesiecznemu synkowi 2 razy dziennie po 150-180ml ale nadal karmie piersia, rowniez w nocy. Polecam ci bebiko, poniewaz sprawdzilam,maly nie mial po nim ani kolek a i kupki robil ladne:) Nan jest dla mnie za slodkie i Szymusiowi nie smakowalo. Nie martw sie, powinnas odzyskac pokarm ale maluszkowi podaj sztuczne. Najlepsze sa butelki i smoczki z Aventu bo wygladem przypominaja piers i latwiej dziecku ssac z takiej butli. Pozdrawiam i zycze powodzenia!!!
Szymon 07.08.2004
Re: Co robic – pomóżcie!!!
A to czytałaś? [Zobacz stronę]
Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
Tak czytałam to juz wcześniej, ale dobrze jest sobie przypomnieć
Marzy mi się cały dzień spędzony z dzidzią w łóżku…..ehhhh – fajnie by było poprzytulać się znowu do takiego malutkiego ciałka, tylko kto mnie zastąpi przy “garach”
Dzisiaj jest już dużo lepiej z karmieniem. Piersi zaczęły przybierać szybciej, bo Miś jakimś cudem odzyskał apetyt – wkurza się tylko, że tak wolno płynie i to go zniechęca….
Ważne jednak, że mleko wróciło!!!!
Zaczęłam też podawać mu kaszkę na bebiko omneo – na noc na razie. Zjadł ze smakiem 50ml czy to nie za dużo jak na pierwszy raz?
pozdrawiam Zuzia
Michał (11.08.2004)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
Dzielna dziewczyna jesteś. On się rozleniwił zwyczjnie. Mężczyźni tak mają- idą na łatwiznę hi hi. To niech się trochę trochę pomęczy – dobrze mu na żuchwę i mięsnie zrobi silniejsze ssanie hi hi. Dobrze zrobiłaś z tą kaszką. Kaszka jest lekkostrawna – nic mu nie będzie, jutro może już więcej jak będzie chciał – a Ty będziesz wiedziała że się na noc najadł. Jak mu nic nie będzie, ale stanowczo nie powinno. No a w przyrodzie nie ma pojęcia braku mleka. Ma być i już. Tylko się maluch musi postarać. Fajnie że jest lepiej. A w nocy je? Czy masz szczęście spać spokojnie? Pozdrawiam.
Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
ehhhhh…. “lulam koty” całe 7 godzin 🙂 a czasem nawet dłużej – przy barowej pogodzie….
Karmię Misia ostatni raz o 23 – 24 i śpi tak do siódmej rano….później znowu jedzonko, zmiana pieluszki i lula jeszcze do 10.
Czasami ja też
Ostatnich kilka nocy jednak nie przespałam, bo walczyłam w nocy z cyckami – żeby mleczko nie zanikło…. Ale teraz to sobie odbiję;))))))))))))))
A jak u ciebie, też przesypiasz nocki?
Michał (11.08.2004)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
U nas jest róznie. Czasem jedno karmienie, czasem dwa. Jedna noc cała przespałam a były i takie ze po 5 razy jadła mała. Ale w sumie tez nie moge narzekac. Wysypiam sie spokojnie. Tez spimy do 9 – 10. Ale obawiam sie ze jak beda szły zabki to noce zrobia sie mniej przyjemne. A moze nie.
Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
suzzie..:) współczuje zapalenia.. 🙁 wiem, bo sama miałam…postaraj sie rozkrecic laktacje..co do sztucznego-polecam konsultacje z pediatrą…my jedziemy od 6 miecha na bebiku 2 i od razu na dwójce..gabi smakuje, nic sie złego nie dzieje- a ona potencjalny alergik, po mamusi 😉 nan jej bardzo nie smakował- pluła dalej niz widziala… 😉 my uyzwamy smoczków i butli nuka- z avwentowskimi gabi zwyczajnie nie wiedziala co robic 😉
zycze powodzenia i pisz, pisz jak z jedzeniem miska..
Jestem słoneczkiem mamusi
Ola i Gabunia 05/06/04
Re: Co robic – pomóżcie!!!
Juz w sumie wszystko dobrze.
Mleko wróciło… nie tyle co było, ale jest. Wczoraj byłam w poradni laktacyjnej; podłączyli mnie do laktatora elektrycznego STRASZNE TO BYŁO. no i z dwóch “piersiomesów” zeszło około 150ml… malutko. Ja jednak ciągle walczę.
Michał ma teraz znowu słabsze dni…. jemy więc na raty….wykańcza mnie to, bo jedno karmienie potrafi przeciągnąć do godziny!
Byliśmy też u pediatry wczoraj na ważeniu. Mamy w tej chwili 7445g – więc jest trochę poniżej 50-tego centyla – bardzo dobrze…. Ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni przytył tylko 170g (poprzednie 2 tyg 150g). Dostałam po głowie za kaszkę na bebiko omneo – powiedziała, że lepiej na samej wodzie niz na modyfokowanym mleku…. więc chętnie komus oddam – całą puszkę….
dzięki za zainteresowanie!!!
pozdrawiam Zuzia
Michał (11.08.2004)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
A czemu nie na tym bebiku? I to lekarka, czy w poradni? Bo przecież dawałaś już wcześniej to mleko nie? Więc był przyzwyczajony do niego chyba.
Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
Lekarka tak powiedziała…że po co wprowadzać jakies obce białko i ryzykować alergią?
Nie dawałam mu wcześniej tego mleczka. Cały czas karmiłam swoim – zamrożonym. Tylko kaszke robiłam na bebiko, bo szkoda mi było rozmrażać całe 170ml, jak on zjadal zaledwie 60ml…. Na szczęście dałam mu tylko raz to bebiko. Powiedziała (lekarka), że na swoim mleku robić kaszkę albo na bebilonie pepti bo to nie jest mleko tylko preparat mlekozastepczy….- ale na to to mnie już nie stać (25zł za puszkę), więc będę robić na swoim…
Całuski dla dzieciaczków!!!
Michał (11.08.2004)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
No tak. Racja. Myślałam że zrobiłaś na tym do którego był przyzwyczajony. Ja to chyba będę na wodzie robić w takim razie. Bo mi się nie będzie chciało odciągać.
Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
DZisiaj nie zdążyłam odciągnąć mleczka i zrobiłam mu na wodzie właśnie kleik ryżowy z odrobiną jabłuszka.
Ale wcinał !!! – zjadł około 150 ml – łyżeczką…. mam nadzieje że pośpi do rana hehe.
A tak w ogóle to kleik mu chyba bardziej smakuje niz kaszka, więc chyba pójdzie w odstawke na razie
pozdrawiam Zuzia
Michał (11.08.2004)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
Skoro lekarka zalecala robienie kaszek na Bebilonie P to mogla laskawie recepte wypisac – wtedy placi sie 50%.
ps. Dobrze, ze sie sprawy unormowaly.
Re: Co robic – pomóżcie!!!
dała receptę…
ja jednak jeszcze nie wykupiłam – walczę z własną mleczarnią, żeby na wieczór było na czym kaszkę ugotować.
pozdrawiam Zuza
Michał (11.08.2004)
Re: Co robic – pomóżcie!!!
Zwykle mleczko zaczyna się produkować na nowo, gdy przystawia się maluszka do piersi. U mnie tak było. Z resztą mały praktycznie cały czas przy cycu wisiał
Gosia i Artek
Znasz odpowiedź na pytanie: Co robic – pomóżcie!!!