Często gdy ktoś do nas przychodzi i bawi dziecko to ma dziwne przyzwyczajenia “potrząsania”, takie niby lulanie. Ja często też wkładam Dominika do wózka i jeżdżę z nim po domu a jak do wózka dorwie się jakaś ciocia to tak długo telepie nim i Dominikiem aż dziecko siedzi cicho albo zaśnie. Jak na to patrzę to z jednej strony głupio mi się odezwać bo każda tak wychowała swoje dzieci a z drugiej widzę, że Dominik się boi i dlatego jest cicho. To samo jest z fotelikiem- bujaczkiem jak lulają to tak żeby jak najmocniej dziecko podskakiwało. Nie wiem czy to ja jestem przewrażliwiona, ale boję się takiego podrzucania dzieckiem 🙁
Neti i Dominik 15.01.04
8 odpowiedzi na pytanie: Co sądzicie o bujaniu?
Re: Co sądzicie o bujaniu?
Ja bym się nie przejmowała tylko powiedziała, że takie trząchanie Ci nie odpowiada. Ja tak robię i co prawda nieraz słyszę obrażonym głosem wypowiedziane słowa “Przerażliwiona jesteś…”, ale mam to w nosie.
Re: Co sądzicie o bujaniu?
wlasnie 🙂
to twoje dzieciatko i ty decydujesz co dla niego jest odpowiednie a co nie
dlatego nie boj sie wyrazac swojej opini !
wprawdzie nie slyszalam zeby takie bujanie bylo niebespieczne, ale dzieci szybko sie przyzwyczajaja do tego
Kasia + Synus (25.01)
Re: Co sądzicie o bujaniu?
Kiedys ogladalam program w tv na temat bujania. Uslyszalam ze bujanie jest troche takim oglupianiem dziecka, maluszek bujany zasypia dlatego ze takie potrzasanie nim meczy go do tego stopnia ze w koncu sie poddaje i zasypia. Chyba to jest prawda bo wyobraz sobie gdyby ktos przez pol godziny szarpal Cie na boki z pewna rytmika, pewnie tez juz mialabys dosc, co nie? Bo ja napewno :))
Najlepiej powiedziec ze to meczace, albo jesli ciotki sa innego zdania to powiedziec ze np. bedzie ulewal – moze argument zdrowotny lepiej dotrze…
Monika (4 cykl)
Re: Co sądzicie o bujaniu?
Jeśli chodzi o moje dziecko to ja nie mam skrupułów…bez żenady proszę żeby ktoś np trzymał inaczej jeśli widzę, że pozycja może być niewygodna…. Może to nieładnie, ale sorka, tu chodzi o moje DZIECKO a nie pluszowego misia, więc mam w nosie czy ktoś sie obrazi czy nie!! Zawsze możesz powiedzieć łagodnie, że zauważyłaś, iż nie lubi być tak mocno bujany i poproś żeby robili to delikatniej ! No a jeśli jesteś bardzo delikatne i tak tez nie potrafisz to zawsze możesz wcisnąć kit, że oglądałaś ostatnio program w TV i lekarz wypowiadał się tam, że nie powinno się tak mocno bujać małego dziecka 🙂 czasami taki tekst może pomóc 🙂 powodzonka i sorry, że Cię namawiam do kłamstwek 🙂
Re: Co sądzicie o bujaniu?
Jeśli chodzi o łagodne bujanie, nie mam zastrzeżeń, za to piana mi występuje na ustach, kiedy ktoś trzącha Basią i od razu interweniuję. Po pierwsze nie jest to dla niej nic przyjemnego, po drugie ją ogłupia, a po trzecie wyczytałam w jakiejś książce,że powoduje to jakieś problemy z przysadką.
a więc TRZĄCHANIU MÓWIMY STANOWCZE NIE!
Monika i Basia (22.09)
Re: Co sądzicie o bujaniu?
Ja moja mamę już wyleczyłam z takiego bujania. Powiedziałam kategorycznie NIE!!!
Ogólnie wszystki ciotki się dziwią, że nie usypiamy Gabrysi w wózku, nie nosimy, nie tyrpiemy – a dziecko położone samo potrafi zasnąć. MOją maę nauczyłam – Gaba do łóżeczka i głąskanie po buzi – sama się przekonała, że to działa i skończyło się tyrpanie dzieckiem.
Dawniej to chyba wszyscy tak tyrpali tymi dziećmi:(
Asia & Gaba -11.02.2004
Re: Co sądzicie o bujaniu?
Boskie zdjęcie! I ta mina! SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Monika i Basia (22.09)
Re: Co sądzicie o bujaniu?
jeśli uważasz, że robią to za mocno, po prostu powiedz. Jeśli Dominiś nigdy nie był tak trząsany, to ma prawo się przestraszyć.
to mocne bujanie może faktycznie wynikać z przyzwyczajeń. pamiętam, jak mój kuzyn woził swoją córcię po mieszkaniu i tak bujał, ze mało nie wypadała.. taki specyficzny sposób usypiania, ale u nich działał
Julki nie potrząsałam i nie pozwalałam, żeby ktoś tak robił.
Znasz odpowiedź na pytanie: Co sądzicie o bujaniu?