Drogie Mamy, mój dzidziuś ma prawie 4 miesiące. do tej pory był strasznym gadułą – ciągle tylko “a-gu-gu” i “a-gu-gu”, każde audytorium było dobre. ale zauważyłam, że od pewnego czasu w ogóle przestał “mówić”. mam niejasne wrażenie, że to od czasu, kiedy poznał urok wkładania wszystkiego do buzi – a może oszukuję samą siebie? może coś jest nie tak? czy któraś z Was wie coś na ten temat?
Patyk i Borsuczek
7 odpowiedzi na pytanie: co się dzieje…
Re: co się dzieje…
Moja Natalia też przestała mówić gdy odkryła uroki siedzenia (około 5 m-ca). Ale gdy siedziała (jakieś 3 tyg.) już pewnie gaworzenie powróciło i nawet zaczęła powtarzać dźwięki ma-ma ta-ta-ta ba-ba. Może to “odpoczynek” przed mowymi próbami? :o)
Doorta i Nat (12-12-02)
Re: co się dzieje…
odkryła inną ciekawą czynność, która całkowicie ją pochłania
i tak dzieje się niemal z wszystkimi dziećmi- po jakimś czasie znów wraca “mówienie”
🙂
Re: co się dzieje…
Julka miała okresy, że albo gadała jak najęta, albo nie gadała prawie nic, to najzupełniej normalne, ja nawet się tym nie przejęłam…
Za to teraz mamy okres gadulstwa… przeokropnego.
[i] Asia i Julia (12 m-cy)
Re: co się dzieje…
oj, jak mi ulżyło… dzięki!
PiB
Re: co się dzieje…
cieszę się !!!!!!
Re: co się dzieje…
gdzies ostatnio czytalam, ze dzieci w 5-tym miesiącu porzucają poznana umiejętności na rzecz nowych a potem nagle te umiejętności wracają juz nieraz w dopracowanej formie:)
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: co się dzieje…
to jest bardzo normalne, dziecko nie jest w stanie skupić się na dwóch tak zajmujących czynnościach jakimi są mówienie i siedzenie.. te “problemy” mogą się jeszcze powtórzyć gdy np. zacznie chodzić.. tak będzie pochłonięta tą czynnością że zapomni gadać… ale to powróci
pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: co się dzieje…