Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
Co sie wydarzylo na moim osiedlu…
Oto co wczoraj widzialam z okna silowni;-/wybuchu samego nie slyszalam…
Az strach pomyslec…mamy kopalnie 500m od domu wiec to tez pewnie mialo jakis wplyw na trwalosc materialu…
[Zobacz stronę]
zdjecia
[Zobacz stronę]
11 odpowiedzi na pytanie: Co sie wydarzylo na moim osiedlu…
Widziałam kiedyś coś takiego – ale w tamtym przypadku to lokator – alkoholik sprzedał kuchenkę gazową (to były czasy przydziałów mieszkań i trudności z kupnem spzrętu agd) i nie zabezpieczył dokładnie rury. Wszedł do kuchni z papierosem… Z tego co pamiętam, to zmarł od poparzeń :(…
No i zamiast pokoju została mu antresora.
Facet pędził w bloku bimber…
Matko jedyna, co za głupota.
o w mordę!
oglądałam foty
jakbym była lokatorem pod tym mieszkaniem lub nad
to chyba wyniosłabym się na jakiś czas
bałabym się że jednak mogłoby mi się coś na głowę zawalić
bede na bierzaco obserwowac postepy naprawy badz odpadania innych czesci,mieszkam na przeciw;-)
właśnie pokazali to w Teleexpresie
ustalilismy z mezem, ze wstawilibyśmy sobie takie duże panoramiczne okno:)
fajnie by było;)
CIEKAWE CZY SSPOLDZIELNIA TEZ PODZIELI TAKI PPOMYSL gdyby wlasciciel takze na niego wpadl;-)
Moi dziadkowie mieszkają w mieście, gdzie gaz jest na butle. Co i rusz coś wybuchało i np. unosiła sie równiutko w górę cała klatka po czym opadała już w gruzach…
no nieźle.
To się nazywa dom otwarty 😉
boniu ale ekstremy
Znasz odpowiedź na pytanie: Co sie wydarzylo na moim osiedlu…