Forum: A-psik: moje dziecko jest uczulone…
co teraz pyli?
ostatnie upały i brak deszczu dały nam się we znaki B ciągle sie drapie i woda leje mu się z nosa, cały czas jest na na xyzalu a jednak objawy się nasiliły co mu tak daje w kość? Czy u Was spokój czy też ostatnio kiepsko
11 odpowiedzi na pytanie: co teraz pyli?
Tu masz .
U nas TRAGEDIA. Dosłownie. Już nawet nic nie piszę.
NIGDY tak źle nie było. Mati kaszle 4 miesiąc! żadne wziewy, zwiększane dawki, nie pomagają. Czekam 2 tydzien na wynik na krztusiec.
Jest coraz gorzej. Teraz M. u lekarza z ojcem….3 mies. kaszlu suchego, dowalenie wziewów spowodowało faktycznie kaszel mokry ale jaki!
Mati kaszle już dzień i noc. Teraz dla odmiany kaszlem mokrym.
RTG płuc chcę mu zrobić bo to aż nie możliwe, że “czysty jest” nieustannie wg pediatry!!!! RTG płuc u nas się nie daje na życzenie;) będę się musiała nagimnastykować.
Dziś znów ( bo bero dużej dawce) kaszel suchy…. Nie wiem sama co gorsze.
Woda pomogła na 15min. I tak do rana…
Uderzam w tą Rabkę. Ale to za 2 mies. jak dziewczyny pisały.. A co do tego czasu? Łódź w sierpniu ale to jeszcze nie to. Ja nawet nie wiem, CO jest przyczyną- bo wziewy zawsze wyciszały a on jest non stop teraz na wziewach, dawki zwiększam ja i dooopa.
JEST GORZEJ.
Wpadam już w panikę, depresję i w ogóle:((((((((
Wrócili. Oczywiście jest czysty ( znów), oczywiście skierowanie do Rabki wg niej nie jest potrzebne, rtg płuc też nie…..jedyne co dała ( choć tyle) to skierowanie do szpitala na diagnostykę w Toruniu ( ale to jak mu się “nie poprawi”- czy ona do cholery myśli?!!!!!)
czyli czekam dalej z zakaszlującym sie dzieciakiem by udowodnić aby na pewno pani dr, że on jest chory.
Zwiększyła mi wziewy o jedną dawkę bero dziennie, haha ( bo reszta i tak podaję już jak to “zwiększenie”). I mam czekać. Tylko NA CO?????? ( bo skierowanie czeka w przychodni(sic!)-nie dała nam do ręki.
Czy sam krztusiec sprawdzacie, czy mykoplazmę też? Może to one są odpowiedzialne za kaszel, a nie pylenie.
U nas sterydy nic nie dawały, jak młody przechodził krztusiec.
2 tyg. już czekam na wyniki na krztusiec!:mad:
Ja też podejrzewam jakieś dziadostwo-dlatego ten szpital i badania.
ŁO RANY ahimsa nie mam słów B się leje TYLKO woda z nosa trochę pokasłuje ale u Ciebie masakra a ta baba w przychodni to jakis dramat może nagraj kaszel M i zapodaj jej a potem zapytaj jak długo dziecko ma się jeszcze wg niej męczyć? Swoja drogą mojej siostry syn i kilka osbó z jego szkoły przechodzili tak krztusiec, rtg wykazało i potwierdzili badaniami bo osłuchowo tez było ponoć czysto a to podobno kaszel miesiacami jeszcze się utrzymuje, swoją droga macie nerwy bo ja bym babę chyba z ziemią zrównała
a u nas wreszcie wyczekiwany deszcz zobaczymy czy się poprawi na domiar złego zapalenie pęcherza się chyba przyplątało jutro oddajemy mocz na posiew wrrrrrr
Już nie będę nic pisać….mam tylko obawy- młody za kilka dni ma być szczepiony Prorixem- a skoro starszak miałby krztusiec ( a jest b. zaraźliwy) to co z młodszym wtedy? co się stanie jeśli go zaszczepię a on miałby krztusiec?
ja bym czekała do wyjaśnienia sprawy za duże ryzyko ale ja z tych trzęsących się w temacie szczepień, w środę szczepiłam młodą (21 miesięcy) w przychodni już mędzili że jest opóźniona i chcieli jej doładować nastepną za jedym zamachem stwierdziłam że po moim trupie dostała priorix i zmyłam się migiem jak na razie miała w drugiej dobie ponad 37 i włączyła się maruda potem było ok mam nadzieję, że tak zostanie bałam się tego szczepienia jak diabli
decyzję bedziesz musiała podjąć – współczuję, może wyrobią się z tymi wynikami i sprawa się wyjaśni….
No ja przeciągnęłam znacznie dłużej;) Jeremi skończył w lipcu 3 lata;)
I jestem blada ze strachu przed tym szczepieniem….jak się nie wyrobią to nie zaszczepię. trudno. Choć wydzwaniają do mnie na komórkę!
ps. byłam z M. po raz kolejny na osłuchaniu- wczoraj był czysty, dziś już zalany śluzem
Mamy włączyć Klacid. Najpierw wycofała się ze skierowania do szpitala ale poszłam tam osobiście i poprosiłam jednak o to skierowanie- bo nie wiadomo na co on choruje przecież!
Plus też taki, że długo mogłam porozmawiać o Priorixie- nie na zasadzie “durna matka sieje panikę” ale potraktowała mnie poważnie. Uspokoiłam się:)
Niby tak mało a czasem tak wiele- bardzo potrzebowałam rzeczowej rozmowy na ten temat.
Generalnie może coś się wyjaśni….
trzymam kciuki i zdrówka dla M a swoją drogą zastanawiam się dlaczego ta lekarka jest taka “oszczędna”
Skierowanie w łapie mam….po antybiolu faktycznie kaszel w nocy ustał!
Ale zawalony jest potężnie:((((
Wynik na krztusiec negatywny.
Jak kaszel nie zmniejszy się definitywnie do pon. to szpital.
ps. zaszczepiłam dziś Jeremia Priorixem
łoł trzymajcie się, u nas B kaszle jak gruźlik (osłuchowo czysty) Lena w piatek 38,4 też czysta wrrrr
Znasz odpowiedź na pytanie: co teraz pyli?