Mój synuś ma 2 lata i 4 miesiące, a w dzień potrafi mi spać nawet 4 godziny, a wieczorem przed północą to spać mu się wcale nie chce. Jakieś dwa miesiące temu zaczęliśmy go budzić jak przespał godzinkę i wieczorem było troszkę lepiej, ale nie na długo. Czy wogóle nie kłaść go już spać w dzień. Oskarek jest bardzo żywym dzieckiem i chciałabym mieć choć godzinkę spokoju zanim pódę sama spać a nie ślęczeć nad nim żeby usnął do 23-ciej. Oczywiście babcie i ciocie “usiadły na mnie” już wtedy jak go zaczęłam budziić, a teraz jak chcę go przetrzymywać cały dzień to już nie mówię. Wiem że dla dziecka ważna jest drzemka w dzień, ale dłuższy sen w nocy chyba ważniejszy. Proszę poradźcie coś!!
2 odpowiedzi na pytanie: Co z drzemką w dzień?
Ja budziłam Julkę po godzinie popołudniowej drzemki (też miała tendencję do harcowania do późnych godzin wieczornych), na początku bywała rozdrażniona, ale po tygodniu wszystko się unormowało. A babciom i ciociom się nie tłumacz, to Twoje dziecko!
potwierdzam – u nas było to samo i też musieliśmy popracować nad zmianą. początki zawsze są trudne, ale dziecko szybko się przestawia. babcie i ciocie – olać.
a propos: najbardziej wzruszyły mnie babcie i mamy (sztuk: dwie lub trzy), które na zebraniu w przedszkolu chciały “nawrócić” na drzemkę poobiednią całą grupę takich już “przestawionych” 4-latków, “bo nasz iksik/igreczek MUSI spać w dzień!”. propozycja dołączenia na czas drzemki do 3-latków spotkała się z oporem godnym znacznie lepszej sprawy, zwłaszcza ze strony wojowniczych babć (mamom jakoś łatwiej przyjąć rozsądne argumenty…).
tak więc polecam przepracowanie tematu jeszcze w domu, zanim młode pójdzie do przedszkola – jeśli macie taki plan. uda się, zobaczysz, zwłaszcza jeśli przez jakiś czas zapewnisz bąblowi jakieś wyjątkowe atrakcje po przebudzeniu 🙂
adacho
antek
Znasz odpowiedź na pytanie: Co z drzemką w dzień?