Dziewczyny, ja oszaleję. Proszę, pomóżcie, bo dziecka mi szkoda.
W Wigilię (byliśmy wtedy w Polsce)Marysia nam się rozchorowała:Mokry kaszel, zapalenie zatok, gardła, węzły chłonne i zapalenie oskrzeli. Dostała antybiotyk Klacid,lipomal, flavamed i hedelix. I euphorbium compositum do noska. Po 1,5 tygodniowym leczeniu wszystko minęło (około piątku- 2 stycznia). Nie wychodziłyśmy na dwór, nie przewiało Jej. Wróciliśmy w poniedziałek 5 stycznia do Szkocji, a w nocy z pon na wtorek temperatura 39 stopni, znowu katar i kaszel. Poszłam w środę do lekarza, bo we wtorek nie chcieli przyjąć. Ponowne zapalenie oskrzeli, kaszel też mokry. Dostała antybiotyk Keflex. Jak spytałam o syrop, to lekarz spojrzała na mnie jak na wariata i powiedział, że nie ma potrzeby. Ale jak nie ma potrzeby, jak dziecko aż się dusi tym kaszlem. Ciężko jej odkrztuszać. Więc daję jej flavamed i hedelix, tak jak w Polsce lekarz zalecił. Ale ten kaszel wcale nie mija, tylko się nasila. Najgorzej jest w nocy, bo bidulka aż się budzi od tego kaszlu. Strasznie mi Jej szkoda.
Proszę, poradźcie, co jej dać,żeby go trochę złagodzić. Nie mam całej polskiej apteczki, ale kilka różnych syropów mam, może macie doświadczenia z takim kaszlem.
Koleżanka poradziła mi,żeby zrobić kilka razy na dzień inhalacje z rumianku, więc zaraz zaczynamy. Może to coś da.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
20 odpowiedzi na pytanie: Co z tym kaszlem? Proszę,pomóżcie.
Iza przy zapaleniu oskrzeli i kaszlu dostawala salbutamol ale on jest na receptę. Na łatwiejsze odksztuszanie działa Herbapect, syrop z babki lancetowatej.
Herbapect mam. A mogę jej podać dziś, jeśli wczoraj po południu brała inne syropy?
syropy możesz stosować wymiennie, jak jedne nie pomagaja dajesz inny; przynajmniej ja tak robię…
a o której godzinie ostatni raz podajesz ten flavamed bo może właśnie tu tkwi problem?
czasem ten kaszel wynika z alergii…
nie podawaj syropu wykrztusnego póżniej niż o 17, no i rzecz jasna w nocy też….
Ostatni syrop(flavamed) podaję o 16, a potem dopiero rano.
I SŁUSZNIE…
U NAS CZĘSTO PISZĄ CLEMASTIN ALBO KETOTIFEN, ALE TO TEZ NA RECEPTĘ…
wczesniej podawaj ten flavamed. on dziala ok 6 godz wiec od 17 do 23. lepiej podawaj 6 godz przed spaniem. po podaniu zrób inhalacje – ja mam nebulizator ale mozesz tez nad garnkiem z parą ją posadzic. a potem oklep plecy – zeby przed nocą sie wykaslała.
Moja to w nocy kaszle koszmarnie – zeby jej idą, slina ścieka a ta ma az odruch wymiotny. Pomaga jedynie inhalacje i nawilzanie pokoju. w nocy, przez sen dmuchamy jej przez nebulizator solą fizjologiczną.
lepiej przed snem nie podawaj żadnych syropów. w wiekszosci sytuacji one nasilaja kaszel. lepiej inhalowac.
szkocik skoro dziecko ma problemy z odkrztuszaniem i infekcja nawrac, tzn, że córka nie oczyszcza sie do końca z wydzieliny zalegającej w oskrzelach, która powoduje nawracający stan zapalny i kaszel.
Ja mojemu dziecku pomogłam raz na zawsze wyleczyc się z nawracających zapaleń drenażem mukolitycznym (można o tym na necie poczytać), czyli tzw. oklepywaniem. Jak np. dajesz dziecku syrop mukolityczny (Mucosolvan, Flavamed, Ambosol) to za pół godziny po podaniu oklep dziecko porządnie po pleckach i klatce piersiowej składając dłoń w tzw, łódeczkę wtedy syrop upłunni wydzielinę, a ty pomożesz sie jej oderwać. Zresztą tą czynność nawet 5 razy dziennie możesz wykonywać.
Ja nie podawalam Mucosolvany w syropie tylko kupiłam nebulizator i Mucosolvan do inhalacji, t=w ten sposób jest sktuczniejsze i wlatuje bezposrednio do płuc i oskrzeli, efekt był niesamowity, a dziecko wypluwało garści flegmy.
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi.
Dziś w nocy już było znacznie lepiej. A o oklepywaniu słyszałam, ale jeszcze poczytam w necie. Wielkie dzięki za pomoc!!!!!!!!!
wpisz w google “drenaż mukolityczny”
nie zgodze sie do końca, na jednego dobrze wpływaja inhalacje, na innego tabletki czy syropy, tak samo z doborem leków.
ja i moja córa nie mozemy leczyć się mukolitykami w inhalacji. na mnie super działają tabletki mucosolvanu. Po nich też wypluwałam garści flegmy, przy zapaleniu oskrzeli, płuc i opłucnej.
Zgadza się, że każdemu odpowiada co innego. Nam pomogla tak forma.
Witajcie! Ja pierwszy raz z Wami. Pozdrawiam.
A skoro o kaszlu mowa… moja córka, odkąd poszła do przedszkola, cierpi na nawracający kaszel. W tamtym roku szkolnym kaszel był taki okropny, że aż wymiotowała wydzieliną. Dawałam Jej wtedy wyjątkowo na noc małą łyżeczkę Dipherganu. A w tym roku kaszel znów jest, i gorączka bywa, katar albo bardziej nos zatkany. Dawałam Jej… Flavaned, Eurespal, Bronchosol, Sinecod, Bronchicum, Fleganimę-nie działa, Mucosolvan i kto wie ile jeszcze…
Nie wspomnę o antybiotykach.
Ostatnio katar padł Jej na ucho i dostała Mucofluid i Flicsonaze, nurofen a potem actifed. Minął tydzień, nie puszczałam Jej do przedszkola i znów ma kaszel. Osiwieć można. Szkoda mi dziecka. Dałam Jej sama zyrtec i actifed i znów flicsonaze.
Zanim poszła do przedszkola chorowała 2 razy w roku. Nie wiem, czy to alergia, cholerka, czy jaki powód tego. Dawałam Jej witaminki, na odporność imunoglucan, imunaron, tran w syropie, rutinoscorbin. Tak zeszła nam cała jesień do dziś z tymi wszystkimi lekami. Chyba to nienormalne….
Pozdrawiam-aha słodyczy je bardzo mało. A mam nadzieję, że antybiotyku nie dostanie szybko… eh.
możesz napisać jakich lekarzy, specjalistów odwiedziłaś?
kto leczyTwoje dziecko?
pediatra, laryngolog, alergolog,pulmonolog?
Jak do tej pory pediatra i laryngolog.
to ja udałabym się do pulmonologa z dzieckiem
moje dziecko też zaczęło szwankować na całego jak poszło do przedszkola
okazało się że to szwankowanie to uaktywnienie się alergii w warunkach przedszkolnych
na początku leczył ją laryngolog
potem skierował nas do pulmonologa
teraz jesteśmy pod opieka alergologa.
Hmm… dziś i tak pójdę do pediatry. I chyba rzeczywiście pójdę gdzieś dalej, bo trochę mnie to martwi. Dzięki. Kto wie, może i ja coś takiego mam, tylko kaszlu brak za to nos zatkany. Więc może obie cierpimy na alergię. Tylko jak byłam ze sobą u laryngologa i badał mi niby nawracające zatoki to okazało się, że są czyste i wspomniał, iż może to być alergia. Gdy jednak spytałam o testy czy coś, zapytał mnie po co wiedzieć. Z córką poszłam więc do innego laryngologa, jednak ten, jak narazie, zapytany o diagnozę przy takich Jej objawach przypuszcza, że może to alergia i kazał obserwować nowe kosmetyki, proszki itp. Może wymagam cudów, może przesadzam, ale niepokoi kaszel. Ale to chyba rzeczywiście, hihihi, “alergia na przedszkole”. Latem jakby wydobrzała.
a alergenów wziewnych nie bierze pod uwagę, tylko te co wymieniłaś?
alergia na przedszkole
przedszkole to siedlisko bakterii, pasożytów, alergenów
częste podwanie antybiotykiów zaniża odporność
pasożyty mogą dawać też dać do wiwatu
alergeny wiadomo
Znasz odpowiedź na pytanie: Co z tym kaszlem? Proszę,pomóżcie.