COS NA UODPORNIENIE

Witam.
Od kiedy moja pociecha poszła do przedszkola to cały czas choruje teraz w grudniu lezał w szpitalu na rotawirusa i adenowirusa a 2 dni po wyjsciu złapał zapalenie oskrzeli nie wiem co robic czy posyłać go w styczniu do przedszkola czy jeszcze zostawić w domu.
Proszę powiedzcie co dać mu na uodpornienie żeby nie łapał wszystkich bakterii wokół siebie.

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: COS NA UODPORNIENIE

  1. Zamieszczone przez morena
    ja się z tym nie zgadzam – lek to obowiązek i przymus, lizak to słodycz i przyjemność i nie uważam, że powinno się to mieszać.

    A co wtedy kiedy masz także cukierki np. z witaminą A i C, czy też żelki z witaminami i innymi mikroelementami. Często nawet o tym nie wiedząc, nie czytając składu produktu podajemy to dzieciom. Ja akurat nie widzę nic złego, gdy łączy się słodycze z lekiem (chociażby lizaki, żelki), bo witamina, to w końcu też lek. Moniu tutaj nawet napisałabyś nazwę np. jakieś czekolady i też pewnie by uznali za reklamę. Czasem to przecież oczywiste, że podaje się nazwę. Nie przejmuj się Moniu.

    Co do gorzkiej czekolady nie zawsze ona jest zdrowa, bo nie zawsze czarna czekolada jest naturalnie barwiona. Skład czekolady ustalają sami producenci, używając sztucznych barwników, przez co czekolada ma mniej cennych związków. A konsumenci nie mają o tym pojęcia, bo nie ma odpowiedniej informacji na opakowaniu.

    • Prawdę powiedziawszy jeżeli chodzi o czekoladę, to rzeczywiście gorzka czekolada jest najzdrowsza i posiada w swoim składzie m.in. magnez, żelazo, cynk, potas, wapno, szereg witamin (m.in. A, E, B6, B12), fenyloetyloaminę (występującą również w ludzkim mózgu), naturalne roślinne przeciwutleniacze (polifenole), kofeinę, anandamid (neuroprzekaźnik) i teobrominę (m.in. obniża ciśnienie, wzmacnia naczynia krwionośne).

      Z drugiej jednak strony te wszystkie Marsjanki, żelki, cukierki Nimm2, czy omawiane tutaj lizaki Rutimal musiały i powstały w konkretnym celu. Mają za zadanie dostarczyć organizmowi dziecka chociaż część tych potrzebnych i drogocennych składników.
      Akurat na tym forum, z tego co zdążyłam zauważyć znajdują się można powiedzieć wzorowe mamy, które dbają o prawidłowy rozwój swoich dzieci i żywią je jak tylko mogą najlepiej. Ale nie zapominajmy o zatrważającej liczbie matek, które delikatnie mówiąc mają w nosie swoje dzieci i ich potrzeby. To wlaśnie takie dzieciaczki powinny chociaż korzystać z takich aptecznych słodyczy z bogatym składem (pod warunkiem, że taka “mamusia” je im kupi).

      • Zamieszczone przez Afendico
        Z drugiej jednak strony te wszystkie Marsjanki, żelki, cukierki Nimm2, czy omawiane tutaj lizaki Rutimal musiały i powstały w konkretnym celu. Mają za zadanie dostarczyć organizmowi dziecka chociaż część tych potrzebnych i drogocennych składników.

        mają przede wszystkim za zadanie dostarczyć zysków ich producentom 😉

        [Jeny, ile w tym wątku owo zarejestrowanych osób wychwalających te pseudo-wzmacniacze-odporności Coraz bardziej podejrzane to się robi ]

        • Zamieszczone przez morena

          [Jeny, ile w tym wątku owo zarejestrowanych osób wychwalających te pseudo-wzmacniacze-odporności Coraz bardziej podejrzane to się robi ]

          Ech Morena co Ty taka podejrzliwa, toż to atrakcyjność tego wątku tak nowych userów przyciąga

          • Zamieszczone przez ania_st
            Ech Morena co Ty taka podejrzliwa, toż to atrakcyjność tego wątku tak nowych userów przyciąga

            noo, dopiero teraz doczytałam, że cukierki nimm2 to ta sama liga wzmacniaczy odporności 😉
            No dobra, odwołuję te podejrzenia, sama widzę, że można się tu wiele nowego dowiedzieć 😉

            • Zamieszczone przez Karolina
              Kiedys podawałam broncho-vaxom, teraz podaje preparat ziołowy echinacea – dla nas z lepszym skutkiem.

              Mysia prawie cały zeszły rok przechorowała (były takie miesiące, że była tylko 3 dni w przedszkolu)
              Dostała na początku Bronchovaxom i wyglądało to tak jakby właśnie ten lek całkowicie rozłożył system immunologiczny
              Przy okazji piła tran i brała esberitox. Nic nie działało.
              W kwietniu zaliczyła sanatorium. Wróciła oczywiście stamtąd chora ale lekarka powiedziała, że teraz skończy chorobę i będzie dobrze.
              Kazała brać Iskial (tran ale w kapsułkach) i 3 x 10 kropli Echinacei. I o dziwo wszystko się potwierdziło.
              Po choróbsku wróciła do przedszkola i przez prawie 2 ostatnie miesiące roku szkolnego dziecko nie opuściło ani jednego dnia w przedszkolu

              W wakacje zrobiliśmy sobie prawie miesiąc przerwy w zażywaniu i od połowy sierpnia wróciliśmy do Iskialu i Echinacei.
              No i jest naprawdę świetnie, od września zaliczyliśmy tylko jedno przeziębienie i obyło się bez antybiotyku.

              Tak więc polecam kombinację Iskial+Echinacea 😀

              • Tak się śmiejecie z lizaczków – a my w przedszkolu mieliśmy takiego jednego mega lizaka – było to bryła soli. Wszyscy to lizaliśmy by sprawdzić czy na prawdę słone – w ten sposób powstała swoista szczepionka ze ślin połowy przedszkola – i nikt nie chorował

                Któraś tu gdzieś dawno temu pisała o Rybomunylu, że działa, chciała bym zgłębić temat – kiedy była zauważalna różnica??? My teraz kończymy pierwszą serię [nie wiem czy mają być dalsze, czy to się tylko raz bierze i finito, czy raz w roku się serie powtarza].

                • Omegamed, biostymina, jeżówka wąskolistna,jeżówka purpurowa, tran.

                  • Kuba idzie od września do przedszkola i własnie obawiam się tych chorób bo chodził juz i wiecznie chorował fakt że to był śląsk i wogóle tam częściej chorował a tu od marca ani razu. Juz myślę o tym bo on od września do przedszkola ja od października do pracy i nie bardzo mogę co chwila wolne

                    • Podajecie swoim przedszkolakom coś na odporność?
                      mój Wiktor już 3 rok chodzi do tego typu instytucji, najpierw 2 lata żłobek a teraz pierwszy rok przedszkole. Mam wrażenie, i mam nadzieję że jest to prawidłowe wrażenie ze jego odporność jest już silniejsza ale mimo tego zamierzam coś kupić, coś podawać. latem nie ma problemu z witaminami bo sa owoce etc. ale w tym okresie jesienno-zimowym gorzej. a tym bardziej gorzej z odpornością.
                      co stosujecie? co polecacie?

                      • Zamieszczone przez Velveta
                        Podajecie swoim przedszkolakom coś na odporność?
                        mój Wiktor już 3 rok chodzi do tego typu instytucji, najpierw 2 lata żłobek a teraz pierwszy rok przedszkole. Mam wrażenie, i mam nadzieję że jest to prawidłowe wrażenie ze jego odporność jest już silniejsza ale mimo tego zamierzam coś kupić, coś podawać. latem nie ma problemu z witaminami bo sa owoce etc. ale w tym okresie jesienno-zimowym gorzej. a tym bardziej gorzej z odpornością.
                        co stosujecie? co polecacie?

                        od zeszłego roku nic się nie zmieniło, więc kopiuję swoją wypowiedź z tego wątku 🙂

                        dobrze odżywiać – więcej mięsa (przez choroby bardzo spada poziom żelaza), podtykać owoce – kiwi, mandarynki, banany – parę razy w ciągu dnia
                        codziennie spacery – bez przegrzewania, czyli nie ubierać jak na Syberię
                        pozwalać dziecku wysypiać się do woli
                        wprowadzić ustabilizowany tryb dnia
                        i tyle

                        🙂

                        • Ja tam jestem za tranem, stara sprawdzona metoda. Dla dzieci w syropku tran norweski o smaku cytrynowym a ja biorę tranvit+czosnek, czyli czosnek i tran w jednym.

                          • Ja u siebie rutianecee i tran z rekina Preventic dla mnie, od dawna nie chorowałam. 🙂
                            Dla małego ostatnio dostałam immunaron z witaminami, dobre bo słodkie i z samych zdrowych elementów. No i duużo ruchu, a teraz pogoda sprzyja to tym bardziej hartujemy się wzajemnie.:)

                            • A czy wasze dzieci chodzą do przedszkola?

                              ja myślę aby kupić syrop Marsjanki bobaski właśnie z minerałami i immunactiv. typowo na odporność. syrop napewno wypije, bo nie wiem czy żelki by mu odpowiadały.

                              • Zamieszczone przez morena
                                od zeszłego roku nic się nie zmieniło, więc kopiuję swoją wypowiedź z tego wątku 🙂

                                dobrze odżywiać – więcej mięsa (przez choroby bardzo spada poziom żelaza), podtykać owoce – kiwi, mandarynki, banany – parę razy w ciągu dnia
                                codziennie spacery – bez przegrzewania, czyli nie ubierać jak na Syberię
                                pozwalać dziecku wysypiać się do woli
                                wprowadzić ustabilizowany tryb dnia
                                i tyle

                                🙂

                                Dokładnie to plus ja dodaję jeszcze tran;)

                                • Zamieszczone przez morena
                                  od zeszłego roku nic się nie zmieniło, więc kopiuję swoją wypowiedź z tego wątku 🙂

                                  dobrze odżywiać – więcej mięsa (przez choroby bardzo spada poziom żelaza), podtykać owoce – kiwi, mandarynki, banany – parę razy w ciągu dnia
                                  codziennie spacery – bez przegrzewania, czyli nie ubierać jak na Syberię
                                  pozwalać dziecku wysypiać się do woli
                                  wprowadzić ustabilizowany tryb dnia
                                  i tyle

                                  🙂

                                  O!! Z ust mi to wyjęłaś 😀
                                  Chociaż ja wspomagam jeszcze, przy jakiś większych przeziębieniach, kitem pszczelim.
                                  Gdy mi Mama 2 lata temu sugerowała to się śmiałam i Szy chorował non stop, prawie 9 m-cy był na antybiotykach z małymi przerwami.
                                  Przy eM jestem mądrzejsza. Póltora m-ca za nami, 2 różne placówki i na przeziębieniach się kończy. W tym czasie Szy był już po 2 kuracjach różnymi antybiotykami

                                  • Zamieszczone przez ahimsa
                                    Dokładnie to plus ja dodaję jeszcze tran;)

                                    Tran jak najbardziej, ale ten norweski z wątroby dorsza z gala. Dla dzieci małych 1-3 latków wystarczy 1-2 krople dziennie takiego tranu. Najlepiej wybrać cytrynowy, bo ze zwyklym to może być różnie 🙂 Ewentualnie dla starszaków może być tran w kapsułkach – przynajmniej nie będą się krzywić 🙂

                                    • podbijam temat i mam pytanie: czy ktoś podawał dziecku na odporność Kidabion? słyszałam, że to działa podobnie jak tran, tylko chyba w smaku lepsze. moje dziecko tranu nie znosi – nie da rady, zebym go jej podała a odporność też ma nieciekawą, bo już druga infekcja od początku roku szkolnego.

                                      • Zamieszczone przez koczkodan
                                        Tran jak najbardziej, ale ten norweski z wątroby dorsza z gala. Dla dzieci małych 1-3 latków wystarczy 1-2 krople dziennie takiego tranu. Najlepiej wybrać cytrynowy, bo ze zwyklym to może być różnie 🙂 Ewentualnie dla starszaków może być tran w kapsułkach – przynajmniej nie będą się krzywić 🙂

                                        Akurat na odporność to jest tran z rekina;) z dorsza na koncentrację itd.
                                        Był tu ciekawy wątek o tranach;)

                                        • Zamieszczone przez janeczka29
                                          podbijam temat i mam pytanie: czy ktoś podawał dziecku na odporność Kidabion? słyszałam, że to działa podobnie jak tran, tylko chyba w smaku lepsze. moje dziecko tranu nie znosi – nie da rady, zebym go jej podała a odporność też ma nieciekawą, bo już druga infekcja od początku roku szkolnego.

                                          Dawałam-ale na wzmocnienie. Daj może w kapsułce tran?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: COS NA UODPORNIENIE

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general