Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
Cz(h)ipowanie psów
Macie jakieś doświadczenia?
Czy to bolesny zabieg?
Czy się sprawdza, tzn. ludzie znajdują zwierzaki dzięki chipom?
I ew. które bazy danych są warte umieszczenia informacji nt. psa?
Będę wdzięczna za wszelkie informacje 😉
16 odpowiedzi na pytanie: Cz(h)ipowanie psów
ad1, w zaleznosci od progu bolu u danego psa, niektore zapiszczą, niektore sie otrzepią i nic, igla jest gruba, nawet bardzo, ale caly zabieg trwa kilka sekund, ja chipuje psy i kiedy pierwszy raz widzialam igle to zwątpiłam, ale teraz zabieg ten zajmuje mi chwilke jesli juz musze zachipowac swojego psa
ad2, sprawdza sie jedynie wtedy, kiedy wet jest uczciwy i wprowadzi dane do bazy, a najlepiej sie to jednak sprawdza chipujac psa np. w Niemczech, ich bazy danych sa niewatpliwie doskonale
w schroniskach wielokrotnie znajdowano zachipowane psy, niestety ich dane nie byly nigdzie wprowadzone, poniewaz nie postaral sie o to ani wet ani wlasciciel
ad3, kazda baza jest dobra, chodzi przeciez o wprowadzenie danych, informacje te nie znikna
Ja akurat jestem wieloletnim hodowcą i chipowalam swoje psy zawsze w wiekszej klinice, dawalo to pewnosc poprawnego wykonania zabiegu, co nie znaczy, ze “wioskowy wet” nie zrobi tego poprawnie.
dodatkowo chpiowanie jest obowiazkowe przy wjezdzie do wielu krajow, niektorzy zyczą sobie czytelnego tatuazu – przy psach rodowodowych, ale chip jest niezbedny, dodatkowo warto zachipowac w lepszej klinicie poniewaz tam nie maja zastoju i uzywaja nowych chipow i nowych czytnikow… zdazało sie tez, ze zachipowanie starym chipem powodowalo brak mozliwosci odczytania nowymi czytnikami
takze w sporcie psim badz na egzaminach, testach hodowlanych sa wymagane czytelne tatuaze badz chipy – i kiedy wlasciciel mial nieczytelny tatuaz to musial miec psa zachipowanego i….. o ile organizator nie posiadal czytnika lub jego czytnik byl nowy i nie czytal starego rodzaju chpia – wlasciciel musial miec swoj czytnik (koszt ok 1500-2000zł)
Chipowanie psa jest prawie bezbolesne ( tak jak szczepienie). Chipowanie trwa kilka minut. Z oznakowanym zwierzeciem, możesz wyjechac za granice. Ponieważ wtedy wystarczy Ci wyrobic tylko paszport.
Znam kilka przypadkow psów, ktore udalo sie odnaleść dzieki tem, ze miały chipa. Moja suka ma dodatkowo adresowke.
Nie kazdy weterynarz ma urzadzenie do odczytu czipa.
Minus taki, ze w Polsce nie ma jednolitej bazy dot. oznaczonych zwierzat.
Tu mozesz cos wiecej poczytac
Mam nadzieje, ze troche Ci pomogłam.
Dzięki 🙂
W Warszawie ruszyła akcja bezpłatnego chipowania psów, jakby ktoś był zainteresowany. I stąd moje pytania 🙂
To nie jest tak jak szczepienie, do szczepienia uzywamy igly 0.5-0.7,.. a chipówka ma znacznie wiecej 🙂 Druga sprawa, chpiowanie trwa kilka sekund a nie minut,.. ale za to 15-20 minut trwaja formalnosci czyli wypelnienie wszelkich papierow a jest ich troszke 🙂
Ja mam Lilkę zachipowaną, trochę mocno mnie podrapała jak ją trzymałam, a wetka igłę wbijała – gruba ta igła. No ale szybko się zagoiło.
Mojej koleżanki beagle się zerwał rok temu i uciekł, dzięki chipowi się odnalazł po 3 dniach, ludzie go znaleźli, podjechali na straż miejską – tam mają czytniki i wiedzieli gdzie go odwieźć. Więc warto.
Moja Lilka ma takie plastikowe kóleczko na obróżce, tam jest adres strony, na której można sprawdzić jej dane wpisując numer chipa.
Nie masz obaw, ze ktoregos pieknego dnia albo kocie pojda na dluzszy spacer i nie wroca badz jakis złodziej je ukradnie?
Ja mam MCO, sa tak ufne, ze ich puszczac nie moge, nie dosc, ze nie boja sie zadnych psow to jeszcze do obcych mi lgną, kradziez to by byla kwestia chwili, a zabicie przez wiejskie psy jeszcze szybsza… 🙁
No właśnie teraz mnie to czeka z moją sunią…
Moje koty nie wychodzą same na dwór.
Nie mam ogrodzonej działki w całości, psy sąsiadów latają czesto. Wypuszczam je tylko jak jestem ja na dworze. Obroże nosza na wszelki wypadek, gdyby chłopaki np drzwi zostawili otwarte i Manius by zwiał np.
Aha, no ja sie boje, ze mogloby sie stac cos zlego, mam owszem tez jednego dachowca, – kocia ma ok 7 lat, jest kastratka i kocha wychodzic, jest chipowana, ale ona nie wyjdzie dalej niz 10 m od domu. Kiedys dostala manto od okolicznych kotów i od tej pory trzyma sie domu. Ale moje MCO sa pozbawione strachu i nie rozumieja, ze pies sasiada moze je zabic w pol sekundy… moje psy mimo iz wychowane z kotami – tolerują je jedynie w domu,… jak widza kota poza domem to chcą dogonic i zabic, ot instynkt.
ja bym zaczipowała.
na pewno nie zaszkodzi.
widzę tylko plusy.
no dokladnie, tu sie nie ma nad czym zastanawiac, jest to wygodne, bezpieczne, a poza tym, w razie nie daj Boze kradziezy mozna zidentyfikowac swojego zwierzaka
u nas w mieście była akcja obowiązkowego czipowania psów ale jakoś przegapiliśmy. psa jeszcze nie zaczipowlaliśmy ale sie przymierzamy 🙂
w lipcu idziemy go szczepić to najprawdopodobniej przy okazji i chipa dostanie
Moja suka niezaczipowana. Ma tatuaż.
W psie mojej koleżanki czip zginął. Tak się przemieścił, że go nie odnaleziono. Ciekawe, co się z nim stało? wiem, że wet czipował psa po raz drugi.
Może nie zaginął a np. wyropiał albo przestał działać, bo trafili na wadliwy egzemplarz ( się zdarzają). Ja zawsze sprawdzałam czytnikiem czipy przed ich użyciem.
A co do pytań – warto oznakować w ten sposób zwierzę. Część lecznic sama wprowadza dane do bazy, część nie – ale wtedy może to zrobić właściciel. Igła z mikroczipem jest duża, część lekarzy znieczula skórę przed jej wprowadzeniem (raczej by uspokoić właściciela). Najdłużej trwają formalności.
Dzięki dziewczyny,
tak czułam, że warto, ale wolałam się upewnić.
Znasz odpowiedź na pytanie: Cz(h)ipowanie psów