witajcie znow postanowilem napisac na forum a wiec czekam z niecierpliwoscia na jutrzejszy ewentualnie na pojutrze a ma sie wydarzyc (nie ma sie niewydarzyc)okres zony mam nadzieje ze niebedzie poniewarz zrobilismy dokladnie tak jak gina powiedziala i mamy nadzieje ze sie niemylila a mam przeczucie pierwszy raz snilo mi sie ze zobaczylem wynik ciazowy i bylo ze jest zona w ciazy to byl najpiekniejszy sen obudzilem sie spocony podniecony i zly ze to tylko sen a moze to przeczucie wytrzymuje bez papierosow kilka dni moze to przeznie bo zucilem na dobro dziecka na ktore czekamy sorry ze sie tak rozpisalem ale chcialem sie wyzalic a sen to mnie tylko motywuje i mam nadzieje ze dzis znow bedzie mi sie to samo snilo pozdrawiam i czekam na jutro i pojutrze papapa
7 odpowiedzi na pytanie: czekam
Re: czekam
Mocno trzymam kciuki aby ten piekny sen stał sie rzeczywistością
Ania – 32 cykl
Re: czekam
A wiesz… mojemu mezowi, a on raczej z tych malo przejmujacych sie, po iui snilo sie, ze idzie z synkiem za reke. mnie sie snilo, ze robie pozytywne testy, ciagle i ciagle. i co? inseminacja sie udala (nawet troche wbrew medycynie, bo lekarze twierdzili ze sie nie udalo). zycze Ci zeby to byl proroczy sen:)
Natusia i Szymonek -> [Zobacz stronę]
Re: czekam
trzymam kciuki bardzo bardzo mocno! niech się stanie!
7.III – beta 156, 05 mIU/ml:) witaj!
Re: czekam
a jednak… sen prysnol jak banka mydlana kolejny okres w nieodpowiednim terminie co miesiac regularny czemu on musi byc juz niewiem co myslec naprawde jestem zdruzgotany ze znow nic i nic i nic….. jeszcze szansa na iui 6 kwietnia ale sadze ze to tak samo sie skonczy a ja powoli trace nadzieje i niewiem co z soba zerobic (moze kulka w glowe) przemysle za szybko sie poddaje pozdrawiam i zycze wam wszystkim =kresek
Re: czekam
zadna kulka w glowe. zaczal sie nowy cykl, nowa nadzieja. drugie iui udaja sie na tym forum najczesciej (przesledz watki), tylko dwa czy trzy razy udalo sie za pierwszym razem.
nie poddawajcie sie, za kilka dni kolejna proba. nie mozecie sie poddac ani zalamywac, co potem powiecie dziecku, ze chcieliscie przestac walczyc?:P
musze przyznac, ze to niepraqwdopodobne jak mocno sie tym przejmujesz. dobrze, bo Twoja zona ma na pewno w Tobie duze oparcie.
pozdrawiam
Natusia i Szymonek -> [Zobacz stronę]
Re: czekam
Marcin, ściskam was obojga z żoną bardzo mocno. Przykro mi strasznie, że nie udało się wam za pierwszym razem. Wiem doskonale co to znaczy.
Za jedno trzeba cię tylko opieprzyć: można tracić nadzieję, ale bez żadnych kulek w łeb (wiem że to przenośnia).
Może to trudne będzie dla was, ale pomyślcie, że najważniejsze, że macie siebie, że się tak kochacie i jesteście zdrowi (tak, tak, to nie pomyłka, w gruncie rzeczy jesteście zdrowi, przecież nikt z was nie jest umierająco chory ani niepełnosprawny). Ja w ubiegłym roku przeżyłam chwile trwogi o życie mojego męża i wtedy zrozumiałam, że brak dziecka to tak naprawdę małe piwo, a ściślej to tylko kwestia czasu i odrobiny cierpliwości. Choć wiem że to trudne to spróbujcie zacząć tak myśleć. Będzie wam lżej znosić niepowodzenia w staraniach. Mam nadzieję, że więcej już ich u was nie będzie, a ten nowy cykl to faktycznie nowa szansa, tak to należy postrzegać.
Ja jestem teraz po trzeciej IUI (i nie jestem rekordzistką) i nie tracę nadziei. Nawet jeśli się nie uda to jeszcze nie koniec starań. Oczywiście wypłaczę pewnie morze łez jeśli okaże się że i tym razem nie wyszło, ale na pewno się nie poddam i tego wam z całego serca życzę.
Re: czekam
szkoda ale nie poddawaj się i walcz dalej! wspierajcie się razem i napewno zwycięzycie!
7.III – beta 156, 05 mIU/ml:) witaj!
Znasz odpowiedź na pytanie: czekam