Dziewczyny!
Boję się o moją Kruszynkę. Jestem w 11 tygodniu ciąży i zagraża mi poronienie. Po prostu odkleja się trofoblast. Muszę siedzieć w domu a właściwie leżeć i czekać. Jest mi źle i smutno, bardzo pragnę mojego dzidziusia, ale obawiam się co będzie. Chcę wierzyć, że wszystko się uda, ale trudno mi z tym się uporać. A jak będę tak leżeć do końca ciąży? To pewne, że nikt mnie nie zrozumie tak jak Wy. Nie wiem, czy przytrafiło się to tylko mnie, czy może któraś z Was jest w podobnej sytuacji? Proszę, pomózcie mi!
10 odpowiedzi na pytanie: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Gosiu kochana, ja nie jestem w takiej sytuacji i nie wiem jak to jest (obym się nie dowiedziała), jednak czytałam o wielu przypadkach kiedy dziewczyny miały zagrożone ciąże i wszystko skończyło się dobrze, na pewno inne mamy Ci poradzą coś i pocieszą, nie wiem cyz masz wydanie specjalne “Dziecka” sprzed kilku tygodni, Ciąża bez lęku, napisane tam jest jak sobie radzić w obliczu przeleżenia całej ciąży, tak czy siak u Ciebie przecież nic nie jest przesądzone, prawda? Zobaczysz że wszystko będzie dobrze
pozdrowionka i trzymam kciuki
Kasia + Czerwcątko 2004 13.06.04
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Ja na początku miałam plamienia i też obawiałam się poronienia. Pamiętam ten strach, każdy długi dzień….. Najważniejsze, że lekarz zdiagnozował Twój problem i jesteś pod kontrolą. Liczyłam dni do wyznaczonego dnia (wyznaczonego przez mój mózg) kiedy będzie już spokojnie, ale za każdym razem znajduje się coś co powoduje strach o maleństwo. Niestety taki już nasz los matek 😉 Trzymam kciuki – będzie dobrze.
Asia i maluszek 😉 (28 tygodniowy)
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Cześć Gosia tu Gosia!
Ja co prawda nie mam – chyba?!- takiego problemu choć tak do końca to nie wiem bo np. dzis w nocy obudził mnie taki jakiś dośc silny ból podbrzusza no i strach jakiś jakiś za mną chodzi…
Staram się nie martwic na zapas. Kazde zmatrtwienie to jakiś stres, napięcie a to przecież nie pomaga a wręcz przeciwnie… A na niektóre sprawy – choć bardzo by się chciało tak do końca nie mamy wpływu.A tak poza tym tragedia jak i szczęście w przyszłości mają równe szanse. Mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze z Tobą i Twoim Okruszkiem. Nawet gdybys miała tak leżec sporo czasu to przecież – WARTO! To dla Twojego upragnionego i już Kochanego dzieciątka,
Będzie Dobrze, Wierz w to!!!
pa
Skibka i Maleństwo 24.06.2004
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Czesc Gosiu
Identyczny problem miala moja bratowa. Tez na poczatku bardzo to przezywala, ale teraz jest tuz przed porodem i bedzie miala pokaznych rozmiarow dzidzie… Takze nie zawsze odklejanie trofoblastu swiadczy o niepowodzeniu ciazy. I nie musiala lezec przez cala ciaze, tylko na poczatku. Gdy zagrozenie minelo chodzila do pracy i normalnie funkcjonowala.
Wierze, ze w Twoim przypadku rowniez tak bedzie!
Pozdrawiam:)
Nynek z małym ktosiem (03.03.2004)
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Kochanie może nie na czasie bo było to parych ładnych let temu moja mama tez miała zagrożoną ciążę i co? Fakt że przeleżała całą ciążę, ale ja jestem zdrowa i sama teraz noszę maleństwo pod sercem.
Będzie dobrze
Udało się, jest kruszynka!!!
Betsi
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Gosiu nie martw sie napewno bedzie dobrze z wlasnego doswiadczenia wiem ze prawie na kazdej wizycie lekarze doszukuja sie problemow. Napisz czy mialas jakies niepokojace objawy czy moze lekarz to zobaczyl na USG?
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Proszę,myśl pozytywnie!!! Mam nadzieje,że bierzesz jakieś leki na podtrzymanie. Ja przeszłam przez to najgorsze dwa razy, i wiem co oznacza możliwość straty dziecka… Nie wiem, czy rozmawiałaś z lekarzem prowadzącym, bo on powinien Cię uspokoić. Wszystko będzie dobrze. Jestem z Tobą całym sercem!!! Życzę Ci wytrwałości.
Myszka-mama 3 letniej Natalki i Maleństwa(29.03).
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Gosienko,
jesli bedzies zmusiała leżeć do końca ciąży to jakoś dasz sobie z tym radę, zapewniam. Moja kuzynka starała sie o dzieciątko kilak lat,w 4 tyg położyli ją do łóżeczka,ale po 1,5 mies pozwolili wstać. Szwagierka natomiast leżała od 6 tyg do rozwiązania -miała termin na 6listopada,ale zrobili jej cc 26października-ma śliczną córcię.
Cóż moge powedzieć, jeśłi każą leżeć,to leż. Nie sięgaj wysoko na półkę po książkę,nie biegaj w kapciach po domu i oszczędzaj się. Poproś by ktoś Cie odwiedzał. My tu będziemy trzymac kciuki za Was 🙂 No i może sie okazać,że jak trosdzkę poloeżysz maluszek podrośnie i pozowlą Ci wstać.
Trzymam kciuki za Was. Bądź dobrej myśli.
Madeline,Mama Marylki(13.12.2002)
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Ja też słyszałam, że jak się przeleży trudny początek to często reszta ciąży przebiega bezproblemowo i można normalnie funkcjonować.
Życzę Ci tego z całego serca
Ewa
Re: czerwcówka potrzebuje wsparcia
Gosiu!
nie martw się, jeszcze wszystko może się unormować. Ja jestem teraz w 14 tyg ciąży, chodzę i czuję się już całkiem dobrze. Ale od 8 do 11tyg ciązy wcale nie było mi do śmiechu. Bolał mnie brzuch, zdiagnozowano u mnie odklejanie się kosmówki i pokrycie kosmówką wewnętrznego ujścia szyjki. Też miałam leżeć (na szczęście nie 24 h na dobę) i 4 tygodnie przesiedziałam w domu na zwolnieniu. Łykałam Duphaston i No-spę i bardzo martwiłam się o maluszka. Od jakiegoś czasu brzuszek prawie mnie nie boli, a kilka dni temu byłam na usg i wszystko (odpukać!!!) jest już dobrze! Kosmówka się przykleiła i cofnęła znad szyjki. Zobaczysz, u Ciebie też na pewno wszystko będzie dobrze!
Pozdrowionka!
Marta z Maluszkiem
Znasz odpowiedź na pytanie: czerwcówka potrzebuje wsparcia