Odwiedzam Was, bo nie wiem jak rozumiec pewne rzeczy i z tego co pamietam, najrzetelniej dowiem sie wszystkiego wlasnie tu – na Forum. Mam 14 razy wyzsza prolaktyne, niz powinnam, to raz. Nie planuje kolejnej ciazy to dwa. Dlaczego dostalam dupheston i mam takie dawki i czas podawania jak przy bezplodnosci? Mam tam jeszcze jakies endometrium do wykasowania, ale po badaniach okazalo sie, ze nic groznego. I Bromergon. Na obnizenie prolaktyny. Nie rozumiem tego duphestonu, po jakiego grzyba? Pozdrowionka.
Nowinka
8 odpowiedzi na pytanie: Czesc
Re: Czesc
nie mam pojęcia, a masz regularne miesiączki? może na wyregulowanie…..
a my tylko jesteśmy niepłodne ufffff to się daje leczyć! bezpłodności nie
pozdrawiam
Re: Czesc
E tam… W dzisiejszych czasach nieplodne, to prawie archaizm 🙂 Lebek do gory. O drugie dziecko staralam sie…hm… 8 lat. I poszlo jak odpuscilam 🙂 Miesiaczki mam regularne. Poza tym na wyregulowanie to nie lyka sie chyba miedzy 14 – 25 dc? Boje sie tylko, ze po tylu modlitwach o drugie i pelnym relaxie po ciazy i okresie niemowlectwa… po tym duphastonie teraz, urodze czworaczki, zeby mi nie bylo za dobrze. A moj maz w leb sobie strzeli… 🙂
Nowinka
Re: Czesc
właśnie na wyregulowanie, aby @ przyszła na czas
niepłodność to archaizm???????? dotyka dziś co 5 parę, plemniki naszych panów a naszych ojców to inna bajka…..
może jak wyluzuję to plemniki mojego męza faktycznie się polepszą
Re: Czesc
a czytalas ulotke? od duphAstonu nie zachodzi sie w ciaze, do tego potrzebne jest jeszcze pare czynnikow :>
staralas sie o dziecko tyle czasu, i – po pierwsze – nie odrozniasz nieplodnosci od bezplodnosci??
a po drugie nie stac cie na odrobine empatii w stosunku do dziewczyn, ktore wciaz walcza. nieladnie.
Natusia i Szymonek -> [Zobacz stronę]
Re: Czesc
Ojoj… no nie chcialam nikogo obrazic, a tylko troche pocieszyc. Przepraszam, i to fakt, ze nie odrozniam bezplodnosci od nieplodnosci. A co do duphastonu to w koncu tez jest wspomagaczem i stad moje obawy. Zadalam to pytanie tutaj, bo Wy jestesie najlepiej poinformowane – gdybym wiedziala po prostu nie pytalabym. A co do nieplodnosci i archaizmu, to nie jest takie glupie co napisalam – jeszcze 10 lat temu, leczenia praktycznie nie bylo… I wiem cos o tym.
Nowinka
Re: Czesc
ale też leczenie nie było potrzebne na taką skalę, procenty mówią same za siebie…kiedyś to była jedna para, a teraz w moim bliskim towarzystwie na 5 par 3 mają problem…..zanieczyszczenie środwiska, rozwój cywilizacyjny to wszystko nie zostaje bez wpływu, przecież nawet normy do badania nasienia obnizono, a więc to co kiedyś było nie za dobre dzis jest normą
a co do tego duphastonu, nigdy nie zrozumiem dlaczego kobieta nie pyta lekarza leczącego po co daje jej dany lek? przecież tu chodzi o twoje zdrowie, dużo wiemy ale nie jestesmy w stanie zgadnąc co miał na myśli Twój lekarz, tymbardziej że spotykałyśmy się z wielomo konowałami majacymi wiedzę niejednokrotnie mniejsza niż nie jedna z nas, niestety…
@ masz regularne, o dziecko się nie starasz to naprawdę nieweim po co Ci ten duphaston??? nie pozostaje Ci nic innego jak zapytać o to gina?
Re: Czesc
Swięta racja.. nic dodać nic ująć…..
Re: Czesc
Nawet jesli kiedys bylo mniej par leczacych sie, nie rozumiem, dlaczego dzis ma to byc archaizm…
Mniejsza z tym, chcialam sprostowac, ze duphaston raczej nie jest wspomagaczem w takim znaczeniu, ze powinnas sie teraz zaczac obawiac ciazy bardziej niz przedtem. Pomaga, ale pod warunkiem, ze ktos do tego w dni plodne stara sie bez zabezpieczenia – nie przesunie przeciez plodnosci, a u osoby z dobrym progesteronem chyba nie powinien pod tym kątem wiele zmieniac. Generalnie pomaga w zagniezdzeniu zarodka, a nie w samym zaplodnieniu.
O przyczyne podania leku faktycznie warto by zapytac lekarza.
Znasz odpowiedź na pytanie: Czesc