Nie zrobiłam jeszcze drugiego testu z tchórzostwa. Czuję, że to jednak nic z tego:-( Jajnik boli mnie jak dziki – a on raczej boleć to mnie nie powinien. Jak znam życie to się dorobiłam jakiegoś stanu zapalnego-stąd by się wzięła podwyższona temperatura. No nic- a myślałam, że będę jedną z nielicznych którym wyszło za pierwym razem i to jeszcze zaraz po anty!:-( No nic…Zrobię rano test i się odezwę:-( Ps. Nadal żywię naiwną nadzieję.
6 odpowiedzi na pytanie: Czuję żę nic z tego…
Re: Czuję żę nic z tego…
Trzymam kciuki
Re: Czuję żę nic z tego…
Zyczę abyś jutro zobaczyła dwie kreski. Wiesz z tym jajnikiem jest tak, że dziewczyny we wczesnej ciąży często odczuwają ból jajnika lub podbrzusza (taki wątek już tu się gdzieś na forum pojawił). Ja tak miałam, tak mnie bolały jajniki, że myślałam, że chwilami zwariuję z bólu. no i sie okazało, że to ciąża 🙂 Ból minąl jakiś tydzień po terminie @. Wiem, że w takiej sytuacji racjonalizuje się i woli nie nastawiać się, że to jest właśnie TO. Rozumiem to, bo też nie chciałam myśleć, że może się udało. To w gruncie rzeczy chyba dobre podejscie, pozniej jest mniejesze rozczarowanie. (wiem jak to bylo ze mna)
Zyczę, aby ten ból był jednak zwiastujący 🙂 Ale jeśli nie, to nie załamuj się. Pozdrawiam.
Trzymam kciuki,
Aneta
Re: Czuję żę nic z tego…
No i klops-przeczytałam to i znów się stresuję 😉 Że może…kto wie…:-) A z ciekawości – kiedy robiłaś test? W którym dc wyszło że sie udało?
Re: Czuję żę nic z tego…
mnie też boli, nie wiem tylko, czy to, co boli, to jajnik. A za 3 dni spodziewana @, więc też już lekka schiza. Trzymam kciuki…
Re: Czuję żę nic z tego…
przepraszam, jesli zrobiłam Ci nadzieję 🙁
Ja tes robiłam w dzień spodziewanej miesiączki i kreska była blada ledwo widoczna i myslala, ze nic z tego, ze pewnie ona zawsze jest tak widoczna. potem udalo mi sie wytrzymac 2 dni i znow zrobilam, kreska byla blada, ale nieco bardziej widoczna. no znow nie wierzylam, ale powiem CI szczerze, ze w duchu mialam ogromna nadzieje, choc na zewnatrz pokazywalam, ze wszystko jest ok, ze jak sie nie uda no to trudno. Potem wyczekalam kolejne 2 dni (czyli to bylo juz 5 dni po terminie miesiaczki). wowczas kreska byla zdecydowanie wyrazniejesza, ale jeszcze nie taka jak kontrolna. A potem to juz nie robilam testu, bo sie tylko denerwowalam. Zapisalam sie do lekarza na tydz pozniej, to byl poczatek 6 tyg i na usg zobaczylam pecherzyk ciazowy.
WIem, ze teraz tym, co napisalam robie Ci ogromna nadzieje. Mam nadzieje, ze Ci sie uda, zycze tego. Jesli jednak nie to nie zalamuj sie prosze. Wiem, ze latwo mi to pisac (sama tez ciekoz przezywalam jak sie okazalo, ze nic), ale mam nadzieje, ze sie uda…
A mimio wszystko jesli podejrzewasz jakis stan zapalny to dobrze isc do lekarza.
Pozdrawiam,
Aneta
Re: Czuję żę nic z tego…
Nie przejmuj się:-) Ja nie mam pretensji:-) Jak nie teraz to później!!!Będzie dobrze.Ja głęboko w to wierzę:-) I naprawdę cieszę się że przeczytałam Twoje przeżycia. Serio:-) W sumie lepiej mieć nadzieję niż jej nie mieć!!!:-) A do lekarza właśnie się zapisałam na piątek!:-)
Znasz odpowiedź na pytanie: Czuję żę nic z tego…